18-12-2021, 19:30
Świat według Kiepskich
|
Mam inne zdanie. Ferdek zaczął być zabawny dopiero jako marudny dziad za czasów Yoki, wcześniej z tymi pomysłami i Waldusiem pod ręką był męczący i nudny. Pierwsze odcinki skupiające się wokół ich biznesu są dla mnie nieoglądalne. Gdy zrobię planowany powrót do Kiepskich, zacznę dopiero od około 2007, gdy nie było już Waldusia i tych biznesów z kreskówki.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem
Ferdek byl najlepszy w odcinkach 191-282, jeszcze za Okiła. Yoka skonczyl się po powrocie Waldusia z Ameryki, tak samo jak cały serial.
18-12-2021, 19:31
Ja lubię też Ferdka od 2012, w różowym swetrze, wystającymi siwymi włosami, chamstwem i niechęcią do sąsiadów podkręconymi do maksimum. Później trochę łagodniał. Co ileś lat mamy nowego Ferdka. Walduś był i jest zbędny, nic nie wnosi. Nie wiem co ludzi bawiło w młodym Waldku, ten małpi śmiech?
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem
18-12-2021, 20:04
Z najnowszego sezonu widziałem tylko od połowy odcinek, w którym Stankiewicz paradował w kostiumie Batmana oraz fragment tego jak ogłuszył Ferdka. Słabizna to mało powiedziane. Realizacyjnie coraz wieksza bieda, tylko bardziej czuć to wypalenie scenarzystów, aktorzy natomiast wypadają jakby się już im nie chciało i grali to, by mieć z czego żyć.
Niech kończą chłostanie tego martwego konia czym prędzej. Na pewno nowe twarze zastępujące kolejne odchodzące gwiazdy serialu nie są dobrym biczem. 18-12-2021, 20:22 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-12-2021, 20:27 przez Kryst_007.) (18-12-2021, 20:04)Ted napisał(a): Nie wiem co ludzi bawiło w młodym Waldku, ten małpi śmiech?Chyba fakt, że był parodią osiedlowego dresa/seby będąc chyba pierwszą takową w polskiej TV. Ale nie był też ordynarną manifestacją scenarzysty pt. "patrzcie jaki patus - nie to co fajni Europejczycy!" i wzbudzał sympatię. Ktoś trafnie powiedział, że Kiepscy zdobyli serca, bo jako główni bohaterowie się odróżniali od takich Lubiczów i innych rodzin z polskich produkcji - nie byli jakimiś ludźmi sukcesu czy nawet klasą średnią, tylko no... marginesem społecznym w zaniedbanej kamienicy o wspólnym kiblu (to ciągłe "kurde" Ferdka to po prostu zakamuflowane "kurvva"). Jedocześnie ta warstwa społeczna nie była pokazana jako smutna patologia, na którą trzeba patrzeć z wzgardzeniem lub żalem, ale jako wesoła i dająca się utożsamić z widzem część społeczeństwa, która nie przejmuje się niebyciem "elitą". Ferdek niespecjalnie narzeka, że jest ubogi i bez perspektyw - dobrze mu z tym, póki lecą mecze w telewizji i są browary w sklepach. 18-12-2021, 20:24 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-12-2021, 20:26 przez OGPUEE.)
W związku ze świętami bonusowo chciałem przypomnieć dwa najlepsze bożonarodzeniowe odcinki Kiepskich (z powodu podłapanej jelitówki od siostrzeńca i generalnym zajobem odpuściłem końcówkę mego grudniowego maratonu i jutro w Sylwka coś obejrzę - pewnie do Trzech Króli zrobię nadrobienie).
Pierwszy i najzabawniejszy to Szopka, gdzie Babka chciała zrobić konkursową szopkę krakowską. Ta nadal pokazuje charakter i np. nie daje się nabrać na fortel z Nowych szat cesarza. Scenarzyści też pięknie uwypuklili fasadowy katolicyzm Babki - chce wygrać konkurs, bo wprost jej chodzi o sławę i żeby gul skoczył jej znajomym :). I gdy wszystko się rypnęło (bo w sitcomach zawsze musi się rypać) to ona martwi się bardziej swoją reputacją niż że Panu Bogu jest przykro. I to jedyny odcinek, gdzie babka zmusza jełopów do roboty w zamian za rentę (w ogóle Ferdek od razu potulniejszy i nazywa teściową przez cały odcinek „babuniu/babciu” :)). I dość kreatywne te szopki i nie można odmówić dobrych chęci (w końcu duża stawka) - mnie najbardziej rozjebała druga szopka zrobiona z zabawek Happy Meala, którymi bawiłem się w dzieciństwie (figurka Shan Yu z Mulan jako aniołek wygrała XD). Nie wiem o co Babka się sadzi - wszak Disney był chrześcijaninem. Drugi odcinek, Lolek to inny biegun - zdecydowanie poważniejszy, choć jest sporo śmiechów jak Paździoch strzelający paralizatorem niczym Zeus :). Faktycznie podeszli refleksyjnie i z wyczuciem do problematyki bezdomnych. Błyszczy tu scenariusz, który mocno nawiązuje do legendy o Św. Marcinie. Wigilijna wieczerza oferuje sporo autentycznej refleksji - jak Mariola rozmawia jednym z "Dzikich" albo jak Paździoch najbardziej "anty" z miłym zaskoczeniem odkrywa, że jeden z nich to jego kolega z bazaru, któremu nie wyszło. Zastanawiało mnie, czemu Lolek objawił się Ferdkowi, gdy ten nie do końca wiedział czy przyjmować bezdomnych i uczciwie powiedział, że nic szczególnego nie zrobił. Mam teorię, że Lolek objawił się we śnie reszcie mieszkańców kamienicy, nawet przeciwnym im Paździochom którzy koniec końców przyjęli potrzebujących, w zamian za chrześcijańskie okazanie miłosierdzia bliźniemu. Nie wiem jaką notą to zakończyć. 31-12-2021, 00:34 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2022, 01:14 przez OGPUEE.)
Najlepszy odcinek świąteczny to 245 pt. "Wesołych świąt", dzieje się w środku lata, wychodzi na jaw że Boczek organizuje sobie Wigilie co miesiąc, więc Marian prosi go o pomoc, bo święta to jedyny czas w roku kiedy "jego żona przestaje drzeć mordę" :)
31-12-2021, 01:04 (18-12-2021, 20:24)OGPUEE napisał(a): to ciągłe "kurde" Ferdka to po prostu zakamuflowane "kurvva" Ehm, wydaje mi się, że każde "kurde" pełni dokładnie taką rolę w języku, podobnie jak "kurczę" czy "kurna". Chodzi o to, żeby nie mówiąc przekleństwa, dać wszystkim do zrozumienia, jaki bluzg powinni sobie wstawić w to miejsce. Podobnie ze sformułowaniami typu "wkurzony" czy "guzik prawda" - to że wszystkie te zamienniki przekleństw mają pierwszą sylabę taką samą jak używane w tym samym kontekście mocne bluzgi, to nie jest żaden przypadek. To naprawdę są zakamuflowane bluzgi - w naszej codziennej mowie. To nie tak, że twórcy "Kiepskich" sobie coś takiego wymyślili. Taka tam moja językoznawcza dygresja. Nie musieliście jej czytać, naprawdę.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com 31-12-2021, 01:29 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2021, 01:30 przez al_jarid.)
Oficjalnie (czy raczej wreszcie) Kiepscy zwijają żagiel.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/koniec-serial-swiat-wedlug-kiepskich-gdzie-ogladac 01-06-2022, 09:24
Zeby nie bylo, wchodziłem z Interii. Ciekaw jestem jaka stawke miala Halynka przez te wszystkie lata, ze stac ja bylo tylko na skromne zycie, a teraz klepie biede:
https://www.pomponik.pl/plotki/news-marzena-kipiel-sztuka-stracila-jedyne-zrodlo-dochodu-mowi-wp,nId,6089851
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
14-06-2022, 09:52
Marzena była alkoholiczką, więc podejrzewam że nałóg upłynniał jej zasoby co jakiś czas. Faktycznie kobieta może mieć trudniej z rolami, mocna szufladka w Kiepskich, a talentu tyle co Grabowski nie ma. Życzę jej jak najlepiej, fajna kobieta.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem
14-06-2022, 12:17
Ostatnio na kanale "Bez żartów" pojawił się wywiad z Renatą Pałys i w związku z tym sporo o Kiepskich, w tym negatywnej opinii różnych koncesjonowanych inteligentów. Odniosła się też zakończenia sitcomu i tego jak Polsat macosze do tego się odniósł (o czym wcześniejsze plotki huczały, m.in. emisje nowych sezonów w dziwnych porach i miejscach) i nie raczył nawet dać odcinka pożegnalnego:
03-08-2022, 13:33
Nawet nie wiedziałem że oni to skoczyli no ale chyba dobra decyzja, kiedyś oglądałem bardzo regularnie i pamiętam jak czekałem na powrót Waldka, obejrzałem jeszcze potem kilka odcinków i przestałem.
Ale wspomnienia ogólnie dobre mam, może dlatego że przegapiłem 10 lat z życia serialu a niby ostatnio nie było już tak śmiesznie. 03-08-2022, 15:24
To się skończyło już dawno temu, nie wiem kiedy dokładnie, ale na pewno przed powrotem cyca.
03-08-2022, 16:24
Fragmenty książki o kulisach Kiepskich (premiera 12 października):
https://swiatseriali.interia.pl/newsy/seriale/swiat-wedlug-kiepskich-398/news-swiat-wedlug-kiepskich-zwariowana-historia-kultowego-serialu,nId,6275231 05-10-2022, 12:53
Dziś mnie naszła taka myśl, że Kiepscy przedstawiają alternatywną Polskę w której Wałęsa nigdy nie został liderem Solidarności. Komuchy po prostu rozwiązały komunizm i wprowadziły demokracje i kapitalizm. Ferdek Kiepski to jest alter-ego Wałęsy. Chłop siedzi na tym fotelu jak wtedy gdy Lechu udzielał tego słynnego wywiadu Orianie Falacci. Zawsze tym paluchem kiwa w powietrzu, na każdy temat ma wyrobione zdanie chociaż granicy miasta nigdy nie opuścił. Utrzymuje się tylko z zasiłków i pensji żony, a najbardziej wkurwia go to, że nikt nie podziwia go tak, jak jemu się wydaje, że podziwiać go powinni, bo gdzieś głęboko w duszy czuje, że on te komunę obalił, ale nikt o tym nie pamięta
19-10-2022, 22:22 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-10-2022, 22:23 przez Corn.)
Ciekawa teoria. Tyle, że Bolek w paru odcinkach był wspominany jako bohater Solidarności, a w jednym to się nawet pojawił ;)
20-10-2022, 11:11
Fajna teoria, wrzuć ja na posredniawke(grupka fanów na fejsie) <ok>
20-10-2022, 11:29 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2022, 11:31 przez Phlogiston2.) |
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Świat według Bundych | Mental | 178 | 52,731 |
17-01-2023, 15:17 Ostatni post: Dirk |
|
Malcolm in the middle (Zwariowany świat Malcolma) | Mierzwiak | 2 | 1,907 |
27-07-2015, 13:35 Ostatni post: Mefisto |
|
[oddzielony] Malcolm in the middle (Zwariowany świat Malcolma) | Arahan | 0 | 439 |
26-07-2015, 22:45 Ostatni post: Arahan |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |