Anime na DVD a sprawa polska
#1
Teraz rzecz która mnie, delikatnie mówiąc, oburzyła.
Anime Gate (a konkretniej Vision) wydaje 'Samurai Champloo' w normalnych amarayach, lecz każdy jest pakowany w osobny slipcase (dlaczego nie opakowanie zbiorcze? To serial!). Ale to nic. Wrzucam płytkę do napędu...reklama Filmwebu, reklama RMF-FM, reklama tego, reklama owego, przeidiotyczna reklama Eski z piszczącą do mikrofonu kretynką, a na sam koniec Arturek Żmijewski wesoło przechadzający się po urokliwym Kazimierzu, zachęca nas do zakupu przepysznej wody mineralnej. do kroćset fur beczek! mać.
Dobrze, że chwilę później rozpoczęło się świetne intro serialu, bo zacząłbym płakać;)

Dlaczego IDG może wydawać 3 odcinkowe płyty z GITS:SAC w cenie 20zł, opakowane w slim, z idealnym obrazem i dźwiękiem, dwoma wersjami polskich napisów (zwykłe tłumaczenie + fansub), 20 minutami dodatków oraz plakatem? Do tego można zakupić osobno ładny karton zbiorczy na wszystkie płyty. ZERO REKLAM.
Dlaczego kupując dwa razy droższe wydanie Anime Gate muszę obejrzeć trzy godziny spotów, a jedynym dodatkiem jest... pocztóweczka? Niech się pałują, ten serial to ostatnia rzecz którą mi sprzedali.

Odpowiedz
#2
Anime Gate to małe i dosyć egzotyczne jak na polskie warunki wydawnictwo. Muszą sobie jakoś dorobić. :)

Jak poszedł SC to każę im teraz wypuścić Cowboya Bebopa albo Wolf's Rain.
Bodie: He's a cold motherfucker.
Poot: It's a cold world Bodie.
Bodie: Thought you said it was getting warmer.
Poot: The world goin' one way, people another yo'.

Odpowiedz
#3
Glut napisał(a):Anime Gate to małe i dosyć egzotyczne jak na polskie warunki wydawnictwo. Muszą sobie jakoś dorobić. :)

Za AG stoi Vision. To też małe i egzotyczne wydawnictwo?
Imperial potrafi porządnie wydać anime, IDG potrafi porządnie wydać anime, ale profilowane wydawnictwo już nie? To są jakieś jaja.

Odpowiedz
#4
Przyznaję rację.
Bodie: He's a cold motherfucker.
Poot: It's a cold world Bodie.
Bodie: Thought you said it was getting warmer.
Poot: The world goin' one way, people another yo'.

Odpowiedz
#5
No cóż, problem w tym, że AG na pewno z własnej woli tych reklam nie daje. Rzecz w tym, że Vision raczej słabo wierzy w powodzenie wydawnictwa, toteż AnimeGate musi sobie radzić w inny sposób. Może z czasem, kiedy A-G wyrobi sobie jakąś większą popularność natężenie reklam spadnie, albo znikną w ogóle. Póki co nie można ich za to winić. Ja włączam płytę, idę zrobić herbatę i wracam prosto na serial :D.

A co do IDG - Z "S.A.C." jest sprawa taka, że GiTS jest jedyną wydaną przez nich serią, nie wydawaną w takim natężeniu jak rzeczy z A-G i nie wymagającą takich nakładów pieniężnych. A i tak IDG przyznaje, że wydanie tej serii przyniosło im same straty :(.

Cytat:Niech się pałują, ten serial to ostatnia rzecz którą mi sprzedali.

E tam! :D polecam następną rzecz jaką wydadzą - Haibane Renmei - 13 ep. będzie na 2 DVD. Fantastyczna, bardzo ambitna seria.

Cytat:Jak poszedł SC to każę im teraz wypuścić Cowboya Bebopa albo Wolf's Rain.

Wolf's Rain zostało wydane w Polsce przez AnimeVirtual - bodaj na 7 dvd 50 zł za sztukę. Dźwięk 2.0. :(

Odpowiedz
#6
Cytat:bodaj na 7 dvd 50 zł za sztukę.

Damn!
Bodie: He's a cold motherfucker.
Poot: It's a cold world Bodie.
Bodie: Thought you said it was getting warmer.
Poot: The world goin' one way, people another yo'.

Odpowiedz
#7
Karol napisał(a):Ja włączam płytę, idę zrobić herbatę i wracam prosto na serial :D.

Bądźmy poważni, chociaż przez chwilę.

Karol napisał(a):A co do IDG - Z "S.A.C." jest sprawa taka, że GiTS jest jedyną wydaną przez nich serią, nie wydawaną w takim natężeniu jak rzeczy z A-G i nie wymagającą takich nakładów pieniężnych.

Dwa różne wydania GITS, dwa sezony GITS:SAC (9+8 dvd), Akira, Blood, Kai Doh Maru, Armageddon... IDG nie specjalizuje się w anime, a wydali jak dotąd dość sporo.

Karol napisał(a):A i tak IDG przyznaje, że wydanie tej serii przyniosło im same straty :(.

Coż, ceny jak dotąd mają krótko mówiąc: szałowe. Szczerze mówiąc przy takiej jakości mogłyby być spokojnie 50% wyższe - sądzę, że nie wpłynęłoby to znacząco na sprzedaż. Czekam na GITS:Innocence, podobno ma zostać wydane normalnie, nie w formie 'gazetowej'.

Karol napisał(a):E tam! :D polecam następną rzecz jaką wydadzą - Haibane Renmei - 13 ep. będzie na 2 DVD. Fantastyczna, bardzo ambitna seria.

To nie pierwsze wydanie AG jakie kupiłem (poprzednie nie były lepsze). Serio, to kpina w żywe oczy. Nawet w gazetówkach nie ma takiej ilości syfu.

Odpowiedz
#8
D'mooN napisał(a):Dwa różne wydania GITS, dwa sezony GITS:SAC (9+8 dvd), Akira, Blood, Kai Doh Maru, Armageddon... IDG nie specjalizuje się w anime, a wydali jak dotąd dość sporo.

Tyle, że te tytuły pojawiły się na przestrzeni dwóch lat, przy czym o ostatnich dwóch w ogóle bym nie wspominał, bo te produkcje to jakaś kpina (choć poprawnie wydana).

D'mooN napisał(a):Coż, ceny jak dotąd mają krótko mówiąc: szałowe. Szczerze mówiąc przy takiej jakości mogłyby być spokojnie 50% wyższe - sądzę, że nie wpłynęłoby to znacząco na sprzedaż.

Nie byłbym tego taki pewien, niestety :(. Nawet przy tej cenie mają problemy ze sprzedażą, co dopiero jeśli byłaby jeszcze większa.

D'mooN napisał(a):Czekam na GITS:Innocence, podobno ma zostać wydane normalnie, nie w formie 'gazetowej'

Ma też pojawić się "Millenium Actress"!

D'mooN napisał(a):To nie pierwsze wydanie AG jakie kupiłem (poprzednie nie były lepsze). Serio, to kpina w żywe oczy. Nawet w gazetówkach nie ma takiej ilości syfu.

Przyznaję, że to potrafi być bardzo irytujące, ale wierzę, że z czasem - pod naciskiem krytyki - zrezygnują z tego, albo dadzą opcję przewijania reklam przynajmniej, bo jak widzę reklamę ESKI po raz któryś, to mnie szlag trafia... Jednak sam fakt, że anime w Polsce nareszcie się wybija, pojawiają się tak dobre tytuły jak Ergo Proxy, Samurai Ch., Haibane Renmei, Vampire Hunter D, Erementar Gerad, wydane porządnie, mimo tych przeklętych reklam... sorry, ale jeśli od tych kilku reklam ma zależeć pojawianie się kolejnych tak dobrych serii i filmów, to chyba jakoś to zniosę.[/quote]

Odpowiedz
#9
Karol napisał(a):Nie byłbym tego taki pewien, niestety :(. Nawet przy tej cenie mają problemy ze sprzedażą, co dopiero jeśli byłaby jeszcze większa.

a) cena byłaby nadal bardzo atrakcyjna (szczególnie biorąc pod uwagę konkurencję)
b) w wypadku produkcji niszowych ma to mniejsze znaczenie (ważniejsza jest jakość)
c) to był serial kierowany do fanów, i to właśnie oni stanowili większość kupujących

Karol napisał(a):Przyznaję, że to potrafi być bardzo irytujące, ale wierzę, że z czasem - pod naciskiem krytyki - zrezygnują z tego, albo dadzą opcję przewijania reklam przynajmniej, bo jak widzę reklamę ESKI po raz któryś, to mnie szlag trafia...

Albo znikną z rynku.

Karol napisał(a):...jeśli od tych kilku reklam ma zależeć pojawianie się kolejnych tak dobrych serii i filmów, to chyba jakoś to zniosę.

Widzisz, a ja nie. Powiem krótko: płacę i wymagam. Inni wydawcy jakoś potrafią to zrozumieć.

Odpowiedz
#10
D'mooN napisał(a):Widzisz, a ja nie. Powiem krótko: płacę i wymagam. Inni wydawcy jakoś potrafią to zrozumieć.

Ta, zwłaszcza Imperial i Monolith. :D

Odpowiedz
#11
Tak się składa, że mam parę wydań anime Imperiala. Są bez zarzutu.

Odpowiedz
#12
No to w takim razie tylko anime jest u nich bez zarzutu. :)

Odpowiedz
#13
D'mooN napisał(a):a) cena byłaby nadal bardzo atrakcyjna (szczególnie biorąc pod uwagę konkurencję)
b) w wypadku produkcji niszowych ma to mniejsze znaczenie (ważniejsza jest jakość)
c) to był serial kierowany do fanów, i to właśnie oni stanowili większość kupujących

Fanów niestety nie jest aż tak wielu, wciąż wątpię czy podniesienie ceny pomogłoby tak bardzo. Cytujac IDG pomysł nie wypalił głównie z powodu dość trudnej tematyki serialu, właśnie przez to, że tą produkcją zainteresowało się głównie nieliczne grono jego fanów i zaznajomionych w tematyce. A biorąc pod uwagę, że to jedno z najlepszych wydań serialu w Europie (a może i nie tylko - ponoć Japończycy sprowadzają je do siebie!), widać że IDG liczyło na znacznie większą popularność. A wielka szkoda, że nie wyszło, bo wydanie jest naprawdę genialnie wydane.


D'mooN napisał(a):Albo znikną z rynku.

Oby nie, bo zostanie tylko denny Imperial, który sam nie wie ile płyt liczą ich wydania (serio! sprawdzałem :D), albo IDG, które wydaje bardzo rzadko.

D'mooN napisał(a):Widzisz, a ja nie. Powiem krótko: płacę i wymagam. Inni wydawcy jakoś potrafią to zrozumieć.

Ale inni wydawcy nie zarabiają na anime. Dla nich to 2-3 tytuły, jedna 2-sezonowa seria (o małym niestety powodzeniu), kilka mniej znanych tytułów. Tymczasem A-G sprowadza same anime, nie ma na czym sobie odbić strat (w przeciwieństwie do Imperial czy IDG), więc reklamy są dla nich jedyną szansą, żeby jakoś się utrzymać. Może teraz to się zmieni - wprowadzają serię stricte dla dzieci, a jako że takie rzeczy dobrze się sprzedają, może wkrótce coś tam ruszy. Jak dla mnie już sam fakt, że wydają coraz więcej i coraz lepszych rzeczy już jest dobrą zapowiedzią na przyszłość.

Odpowiedz
#14
Miałem się nie wypowiadać w tym wątku, ale skoro tak pojechaliście już z offtopem, to dorzucę trzy grosze.

Od paru lat nie oglądam telewizji, głównie z powodu reklam. Idąc do sklepu i wydając zaoszczędzone pieniądze (nie zarabiam jeszcze tyle, żeby było mnie stać na kupno filmu "od tak") spodziewam się czegoś, co odstaje od poziomu "gazetówki". Sytuacja, w której zamiast oryginalnej płyty w czytniku ląduje pozbawione reklam DVD-R jest dla mnie chora.

Jeśli na okładce pojawiają się tak fascynujące informacje o zawartości jak interaktywne menu, albo wybór scen to miło byłoby gdyby ktoś ostrzegł mnie przed tym, że będę narażony na oglądanie reklam. Wtedy podziękowałbym za produkt i poszukał innej alternatywy, zamiast słać wiązanki pod adresem dystrybutora.

Odpowiedz
#15
Karol napisał(a):Cytujac IDG...

Tak, też czytałem ten wywiad :)

Karol napisał(a):Oby nie, bo zostanie tylko denny Imperial, który sam nie wie ile płyt liczą ich wydania (serio! sprawdzałem :D), albo IDG, które wydaje bardzo rzadko.

Żeby nie było: nie życzę im źle. Jednak z takim podejściem nie zawędrują daleko.

Karol napisał(a):Ale inni wydawcy nie zarabiają na anime. Dla nich to 2-3 tytuły, jedna 2-sezonowa seria (o małym niestety powodzeniu), kilka mniej znanych tytułów.

Jakość vs ilość w takim razie?

Karol napisał(a):Tymczasem A-G sprowadza same anime, nie ma na czym sobie odbić strat (w przeciwieństwie do Imperial czy IDG)...

To nie jest _osobny_ dystrybutor. Naprawdę, mogą się postarać o jakiś rozsądniejszy model wydawniczy niż obecnie prezentowany.

Odpowiedz
#16
Dlaczego zawężacie ten wątek tylko do reklam na płytach z anime? Sam dziś narzekałem na reklamy na płycie z Predatorem i z tego się rozmowa w "Waszych kolekcjach DVD" rozwinęła. ;) Jestem przeciw jakimkolwiek reklamom, chyba że daję za film mniej niż 20 zł - wtedy jakoś zniosę.

A dziś zobaczyłem cenę drugiej płyty Samurai w Media Markcie - 49 zł. 49 zł i reklamy na początku. Grube przegięcie.

Odpowiedz
#17
chociaz nie lubie anime to uwazam ze w pelnym wydaniu 10 minut reklam przed filmem to chamstwo to nie gazetofka O!

Odpowiedz
#18
D'mooN napisał(a):Tak, też czytałem ten wywiad :)

Hehe :). Szkoda mi ich, bo widać że się postarali przy tym wydaniu. Niestety sam np. nie miałem jeszcze okazji kupić (postawiłem na inny tytuł w tamtym czasie...), ale jak będę przy kasie to sobie kupię (na urodziny albo na gwiazdkę :>).

D'mooN napisał(a):Jakość vs ilość w takim razie?

Trochę się powtórzę, ale jeśli pojawiają się takie tytuły, a zapowiedziane są kolejne znakomite rzeczy, wszystko wydane bardzo ładnie, z 5.1 i ładną jakością obrazu, to dla mnie tych kilka reklam naprawdę nie obniża jakości tak bardzo.

D'mooN napisał(a):To nie jest _osobny_ dystrybutor. Naprawdę, mogą się postarać o jakiś rozsądniejszy model wydawniczy niż obecnie prezentowany.

Dokładnie. Oby wkrótce sami do tego doszli, bo masz rację, za daleko na tym nie pojadą... damn, a chciałbym żeby choć raz taka inicjatywa w Polsce się udała.

BTW - wkrótce w Polsce wydane zostaną filmy studia Ghibli. Żeby było ciekawiej - nie będzie na nich żadnych reklam, ani na plycie ani na okładce. Powód? Tak zażyczyło sobie Ghibli. I tak powinni robić twórcy - zakazać reklam przed filmami. Nie można zamiast tego np. dać wkładkę z reklamą takiej Kazimierskiej lub Eski do pudełka?

military napisał(a):A dziś zobaczyłem cenę drugiej płyty Samurai w Media Markcie - 49 zł. 49 zł i reklamy na początku. Grube przegięcie.

Dziwne - w Empiku jest 39, czyli taka jak poprzedniej płyty! Np.: http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/2,532020.html

Odpowiedz
#19
Karol napisał(a):Hehe :). Szkoda mi ich, bo widać że się postarali przy tym wydaniu. Niestety sam np. nie miałem jeszcze okazji kupić (postawiłem na inny tytuł w tamtym czasie...), ale jak będę przy kasie to sobie kupię (na urodziny albo na gwiazdkę :>).

Postarali? To mało powiedziane.
Obok 'Æon Flux' to najlepiej wydany serial jaki mam w kolekcji. Dwa spore, ładne boxy (z dodatkowymi, 'holograficznymi' okładkami), 17 plakatów, parę godzin dodatków - kapitalne wydanie kapitalnego serialu.

Karol napisał(a):Trochę się powtórzę, ale jeśli pojawiają się takie tytuły, a zapowiedziane są kolejne znakomite rzeczy, wszystko wydane bardzo ładnie, z 5.1 i ładną jakością obrazu, to dla mnie tych kilka reklam naprawdę nie obniża jakości tak bardzo.

Trochę się powtórzę: nie za taką cenę:)

Karol napisał(a):Dokładnie. Oby wkrótce sami do tego doszli, bo masz rację, za daleko na tym nie pojadą... damn, a chciałbym żeby choć raz taka inicjatywa w Polsce się udała.

Gdyby reszta dystrybutorów się obudziła...choć jest światełko w tunelu:

Karol napisał(a):BTW - wkrótce w Polsce wydane zostaną filmy studia Ghibli.

Jestem ciekaw efektu. Monolith, monolith, monolith, monolith...

Karol napisał(a):Żeby było ciekawiej - nie będzie na nich żadnych reklam, ani na plycie ani na okładce.

Wiesz co? To jest normalne:)

military napisał(a):A dziś zobaczyłem cenę drugiej płyty Samurai w Media Markcie - 49 zł. 49 zł i reklamy na początku. Grube przegięcie.

39zł i reklamy to grube przegięcie. Cena z MM to już rozbój w biały dzień:)

Odpowiedz
#20
Karol napisał(a):Trochę się powtórzę, ale jeśli pojawiają się takie tytuły, a zapowiedziane są kolejne znakomite rzeczy, wszystko wydane bardzo ładnie, z 5.1 i ładną jakością obrazu, to dla mnie tych kilka reklam naprawdę nie obniża jakości tak bardzo.

Bardzo często sięgam po jakąś płytkę tylko po to, aby wyłowić konkretny fragment filmu, cytat, utwór. Jeśli przez pięć minut mam słuchać które radio jest najbardziej cool, który bank bardziej godny zaufania oraz które samochody są szybsze to mnie kurwica strzela.

Gdybym chciał się tego dowiedzieć, to włączyłbym Polsat albo sięgnął po gazetówki. Jeśli płacę np. 50 PLN żeby dowiedzieć się, że dystrybutor postanowił dodatkowo zarobić zmuszając mnie do oglądania reklam, nawet nie racząc mnie poinformować o tym przed zakupem płyty, to jestem bardzo (BARDZO) zdenerwowany.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Lista DVD R2 (UK), R4 (Australia) z polską wersją językową Ronaldinho 36 12,238 14-08-2009, 20:52
Ostatni post: Mefisto



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości