Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 3,772
Liczba wątków: 53
Najnowszy serial animowany Netflixa skierowany do dorosłego widza, który najprościej można opisać jako połączenie "Mulan" z "Kill Billem". Z tego co widzę raczej wszędzie chwalony, co w przypadku produkcji z logiem N nie zdarza się często i muszę powiedzieć, że w sumie zasłużenie, bo to naprawdę dobra odcinkowa animacja.
Jasne, całość jest mocno feministyczna i jeśli ktoś ma uczulenie na tego typu tematy, to nie ma raczej po co tego odpalać, chociaż wtedy ominie go naprawdę wciągająca historia zemsty rozgrywająca się w XVII-wiecznej Japonii podczas okresu Edo opowiadająca o Mizu, która jako niebieskooki mieszaniec dwóch ras uważana jest za demona i szuka swojego białego ojca w celu ubicia jego dupy. Myk jest taki, że białych wtedy w całej Japonii było tylko czterech i główna bohaterka nie wie, który z tej czwórki jest odpowiedzialny za jej poczęcie, dlatego postanawia odnaleźć i skrócić o głowy wszystkich. I tyle w sumie wystarczy wiedzieć, oczywiście historia ma swoje zakręty i skręty, ale najważniejsze, że jest dobra i najzwyczajniej w świecie wciąga. Scenarzystą z tego co widziałem był niejaki Michael Green, koleś odpowiedzialny za skrypty do "Logana" i "Blade Runner 2049", który jednak też maczał palce w takich kasztanach jak "Green Lantern" czy "Alien Covenant". Tutaj na szczęście nawiązał raczej do tych swoich lepszych dni i razem z żoną napisał całkiem sensowną historię, która sporo zawdzięcza tak kinu samurajskiemu jak i spaghetti westernom.
Całość zaprawiona jest potężną dawką brutalności i golizny, a jeśli dodamy do tego śliczną animację, która jest połączeniem 2D i 3D dostajemy coś, co cieszy oczy i sprawia, że chce się tę historię śledzić do samego końca, niestety jak to w przypadku produkcji Netflixa bywa zapowiadającego drugi sezon, który może nigdy nie powstać. I jeśli miałbym się do czegoś tutaj przyczepić to byłoby to właśnie zakończenie, które otwiera masę nowych wątków przez co trzeba liczyć na dobry humor tych, którzy walą w guzior z napisem "cancel" i liczyć, że kiedyś powstanie kolejny sezon, żeby zobaczyć jakiś sensowny ciąg dalszy tej historii.
Mimo wszystko warto obejrzeć, choćby dla samej strony audiowizualnej, która naprawdę robi wrażenie i szczerze mówiąc nie obraziłbym się, gdyby tego typu produkcji powstawało więcej. Jakby ktoś chciał rzucić okiem jak to wygląda, to na tubie dali do obejrzenia pierwszy odcinek (i szósty w czarno-białej wersji specjalnej, ale to raczej dla tych, którzy obejrzą już całość).
Polecam.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
19-11-2023, 02:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-11-2023, 03:15 przez slepy51.)
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,261
Liczba wątków: 55
Pomijając niepotrzebnie otwarty finał (szczególnie, że zupelnie mi się nie podoba potencjalny kierunek) oraz że główna bohaterka jest najlepsza we wszystko i nieśmiertelna, jest to zajebisty serial. Klimat, strona wizualna, zbiór wszystkich samurajsko-japońskich motywów, które lubimy, postacie, stroje. Miodzio.
19-11-2023, 16:00
Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 3,772
Liczba wątków: 53
Craven napisał(a):główna bohaterka jest najlepsza we wszystko i nieśmiertelna
Z tym, że "nieśmiertelna" to wiadomo, taka specyfika tego typu historii (Jon Wick się kłania choćby), ale mimo wszystko często dostaje spory wpierdol i też nie jest tak, że wychodzi ze wszystkich starć bez szwanku. Ale już z tym, że jest najlepsza we wszystko nie do końca się zgodzę, bo często gęsto dupę ratują jej różne postaci, które spotyka na swojej drodze i gdyby nie oni, ta jej cała droga zemsty mogłaby się szybko skończyć. Inna sprawa, że jej się wydaje, ze jej najlepsza ale to droga, którą jej postać musi przejść, bo z nazywania przez ludzi "demonem" ona tym demonem i potworem się w pewnym momencie staje, zatracając się w tym wszystkim, no ale to też wieli plus tego serialu, że jest po prostu dobrze napisany.
Craven napisał(a):zupelnie mi się nie podoba potencjalny kierunek
No zapowiada się, przynajmniej jeśli chodzi o historię Mizu, ze trochę będziemy mieli powtórkę z "Warriora" i tego typu klimaty, jeśli drugi sezon powstanie - XVII-wieczny Londyn itp. mimo wszystko wg mnie jak najbardziej jest tu materiał na fajne kontynuowanie tej historii. Ja to w ogóle myślałem, że mając do ubicia 4 "białych diabłów" to każdy sezon mógłby spokojnie być o polowaniu na innego i zamknęłoby się to wszystko w 3-4 sezonach, pytanie, czy w ogóle będzie jakaś kontynuacja.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
19-11-2023, 16:27
Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 3,772
Liczba wątków: 53
Ale to jest dobry serial.
Kenneth Branagh wymiótł totalnie, w ogóle trzeba przyznać, że cała obsada głosowa spisała się tutaj naprawdę pierwszorzędnie. Ogólnie im dłużej o tym myślę tym bardziej dochodzę do wniosku, że to jedna z najlepszych tegorocznych premier, a piąty odcinek to prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaka w tym roku wyszła - czysta, niczym nieskalana narracyjna perełka zamknięta w tych 40-stu kilku minutach. Coś wspaniałego. Warto też pochwalić masakrycznie klimatyczny soundtrack autorstwa Amie Doherty:
Tutaj jak ktoś słusznie zauważył nawet echa "Paint It, Black" słychać, co biorąc pod uwagę moment serialu, w którym ta melodia wybrzmiewa z pewnością nie jest przypadkowe. Świetny, dopracowany nawet w takich najdrobniejszych szczegółach serial. W końcu od czasu "The Dark Crystal: Age of Resistance" znów dostałem coś, za co mogę Netflixa naprawdę pochwalić bo potrafię sobie wyobrazić, że zainwestowanie pieniędzy w taki prawie 8-mio godzinny serial animowany to nie była najbardziej oczywista decyzja, jaką mogli podjąć.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
23-11-2023, 04:53
Miss Avatara 2016
Liczba postów: 11,429
Liczba wątków: 2
Zachęcony obejrzałem 5 odcinków i mogę się dołączyć do skromnej grupy fanów. Kapitalna rzecz. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem taką frajdę oglądając coś nowego. Chyba tylko przy "Dark Crystal" albo pierwszym sezonie "Castlevanii". A piąty odcinek to już rewelacja, połaczenie wizji/flashbacków z teraźniejszością i teatrem kabuki. Rewelacja.
Na chwilę obecną 9/10.
Fenomenalna rzecz :)
Żadne tam - jak na dzisiejsze czasy to całkiem niezłe, całkiem spoko, pozytywne zaskoczenie ale...
Gorąco zalecam.
(19-11-2023, 02:50)slepy51 napisał(a): Jasne, całość jest mocno feministyczna i jeśli ktoś ma uczulenie na tego typu tematy, to nie ma raczej po co tego odpalać,
W ogóle nie gryzie. Baśń jest w końcu o kobiecie w feudalnej Japonii, a jakieś bardziej feministyczne teksty są całkiem naturalne i serwowane z wielkim umiarem a nie tradycyjna współczesna napierdalanka - Hurr durr jestem silną kobietą, paczcie i podziwiajcie.
Można?
(23-11-2023, 04:53)slepy51 napisał(a): czysta, niczym nieskalana narracyjna perełka zamknięta w tych 40-stu kilku minutach. Coś wspaniałego.
O to to :)
W ciągu 40 minut, pokazane de facto 3 przenikające się historie. Żadnych zbędnych ozdobników, niepotrzebnych scen, zapychaczy, po prostu samo gęste.
Jakiś Lolan by z tego zrobił trzygodzinną epopeję naładowaną ekspozycjami dla debili, gdzie by się miało dość po 20 minutach.
Na plus brak nachalnego humoru, element komediowy w postaci bezrękiego ucznia nie jest kolejnym wcieleniem "osła ze Shreka".
PS. Nie ma Murzynów!!!
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...
23-11-2023, 09:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-11-2023, 10:47 przez Dr Strangelove.)
Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 3,772
Liczba wątków: 53
Dr Strangelove napisał(a):Można?
Oczywiście, że można, wystarczy tylko ogarniętych scenarzystów, którzy zamiast pchać wszędzie i na siłę swoje ideolo pierdololo, napiszą ciekawych bohaterów. To jest niby takie proste i oczywiste, ale w obecnym świecie niestety wiele osób przerasta, dlatego tutaj tym bardziej wypada docenić małżeństwo Greenów, że na pierwszym miejscu postawili bohaterkę i sprawili, by jej droga była tyle wciągająca i dobrze przemyślana, by pewne rzeczy same wybrzmiewały gdzieś przy okazji, zupełnie nieinwazyjnie wzbogacając całą historię. Tutaj coś zawsze wynika z czegoś, jest po coś i dlatego jest takie dobre. Mizu nie staje się ekspertem od broni białej bo tak, tylko nakurwia od młodości u kowala wykuwając oręż i trenując latami (w ogóle sporo tu też nawiązań do kinowego "Conana Barbarzyńcy"), ma swoje wady, które nie raz i nie dwa wpędzają ją w kłopoty, z których ratować muszą ją inni bohaterowie. Nie jest to żadna Mary Sue a po prostu bohaterka z krwi i kości, której dawno na ekranach szczerze przyznam nie widziałem. Dlatego napisałem, że całość jest mocno feministyczna, ale dla odmiany, jest to feminizm zrobiony dobrze.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
23-11-2023, 14:50
Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 3,772
Liczba wątków: 53
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
26-11-2023, 14:54
Miss Avatara 2016
Liczba postów: 11,429
Liczba wątków: 2
Skończyłem całości i jednak dorzucę małą łyżkę dziegciu. Ostatnie 3 odcinki słabsze. W sumie daremny odcinek o "wyprawie na zamek". Tu już za dużo było dla mnie tej baśniowości. Ostatni też taki zrobiony trochę bez pomysłu. Fowler tak trochę jak dzieciak dał się ograć, no i przyszłość serii mająca się odbywać wiadomo gdzie też mi średnio pasuje.
Jako całość pierwszy sezon takie trochę naciągane 8/10.
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...
26-11-2023, 15:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-11-2023, 16:01 przez Dr Strangelove.)
|