Nie znalazlem podobnego tematu (jest o artykułach), a nie wiedziałem, gdzie to dać. Słucham całkiem spoko wywiadu z polską reżyserką, która debiutowała w UK. Mimo pewnych zastrzeżeń (pytania i sama pani reżyser nie wydają się szczególnie interesujące) daje nam on trochę spojrzenie od środka na produkcję filmową oraz przede wszystkim na różnice między zachodem a Polską pod tym względem.
Ot, na przykład pani reżyser skarży się trochę, że w UK każdą zmianę w scenariuszu/filmie musiała wytłumaczyć i uzasadnić producentom, podczas gdy w Polsce tego nie ma ("jest większa wolność artystyczna," mówi). Może gdyby u nas producenci przykładali większą wagę do scenariusza i nie pozwalali zmieniać sobie bez uzasadnienia scenariusza całościowo filmy lepiej by wyglądały?
Choć ogólnie sama rozmowa po 15-20 minutach robi się mało ciekawa.
A poza tym wrzucajcie tu podobne rzeczy. Dłuższe wywiady, które zgłebiają temat filmu, wykłady o filmach, rozmowy filmowców (jak te roundtable, które urządza Hollywood Reporter). Raczej darujmy sobie dokumenty o filmie i takie tam.
10-12-2012, 13:36 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2012, 14:28 przez Gal Anonim.)
Eee tam, te roundtable nuda straszna. Ten akurat Quentin ratuje, ale generalnie zmarnowany potencjał, jak co roku. Skoro jesteśmy przy Quentinie, to o ile komuś nie przeszkadza Howard Stern to polecam raczej to:
Wywiad po zrobieniu Tytanika, przed oskarami. Kompletnie nie rozumiem fragmentu o zarobkach na tym filmie. Byłem pewien, że miał dostać procent (czyli jak nic nie zarobią JC też nic nie dostanie). Przezabawny fragment o Spidermanie (szczególnie jak się wie że ten scenariusz to była sraka). Trochę jest o tym, że ma obecnie 4 żonę, jak się potem okazało nie ostatnią.
Nie obejrzałem powyższego wywiadu, ale to nie było tak, że przez rosnące koszty produkcji Cameron musiał stopniowo rezygnować ze swojego wynagrodzenia?
Ja pamiętałem to tak: zamiast określonej stałej sumy, oddał ją ale za to miał dostać procent z zysków (czyli 0 jeśli film by się nie odkuł, na co producenci ponoć nie liczyli).
Troche z innej beczki. Tym razem aktorka, którą pewnie wielu z was kojarzy z Mrs. Doubtfire czy Matildy z perspektywy osoby, która widziała to z wewnątrz opowiada o tym, dlaczego dziecięcym aktorom tak często odbija. Nie odkrywa Ameryki, ale to interesujący punkt widzenia: