21-11-2020, 10:15 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2020, 10:19 przez Albertino.)
Cyberbug 2077
|
Rzeczywiście konwencjonalne pierdu pierdu, w tle czasem słyszałem takie Daft Punkowe elementy rodem z Tron: Legacy.
21-11-2020, 10:40
Mi się podoba, jako OST towarzyszący w trakcie gry pasuje idealnie. Dobry ambientowo-industrialny vibe. Najlepsze oczywiście kompozycje gościa od Dredda, jego zatrudnienie to był strzał w dziesiątkę
21-11-2020, 11:55
Obczaiłem tę EPkę i raczej po pierwszym przesłuchu, taka trochę rąbanka się szykuje. Ten kawałek Leonarda-Morgana, to najspokojniejszy i najciekawszy z tego:
Ale już komentarze porównujące go "Tears in the Rain" Vangelisa są dość śmieszne, żeby nie napisać obrażającego Greka takim porównaniem. Podobno ma być 7,5 godziny muzyki w grze. I twórcy też mówią, że nie chcieli tworzyć retro-elektroniki jak z lat 80tych. I OK takie podejście się chwali, ale jeżeli ta EPka miała być najbardziej reprezentacyjna, to dość średnio to wyszło. Muzyka jest głośna, agresywna, ale przy tym strasznie schematyczna i mało wyrazista. Trudno powiedzieć, aby przemawiała jakimś swoim głosem, czy tworzyła swój własny niesamowity klimat. 21-11-2020, 17:03
No wlasnie, rabanka jest spoko i w ogole, ale przydaloby sie wiecej ambientu, synthwave, i tego typu klimatow, a co za tym idzie mocno blejdranerowo-klimatycznych momentow w samej grze. Nie mowiac juz o jakichs orgazmicznych kawalkach w stylu “The Surface of the Sun” z Sunshine, albo “Starwaves” z Oblivion podkrecajacych muzycznie jakis epicki moment w grze:
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
21-11-2020, 17:40 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2020, 17:43 przez Bucho.)
Posłuchałem. Bardzo cyberpunkowy soundtrack - brzmi, jakby skomponował go komitet sztucznych inteligencji.
Lawrence napisał(a):twórcy też mówią, że nie chcieli tworzyć retro-elektroniki jak z lat 80tych. I OK takie podejście się chwaliKto chwali, ten chwali. Przecież synthwave pasowałby tu idealnie. Zresztą wszystko byłoby lepsze od tego mdłego bzyczenia. Nawet Hans Zimmer. 21-11-2020, 18:06
Mam już taki przesyt synthwave po ostatnich paru latach, że wszystko byłoby od niego lepsze. Nawet Hans Zimmer ;)
Spokojnie, to tylko parę kawałków ze sporego soundtracku. Do tego ma być radio. Dla mnie brzmią spoko, nie na miarę zjawiskowego W3, ale świetnie się przy nich będzie zwiedzać Night City. @Bucho wrzuciłeś fajne utwory, ale pasujące do gry komputerowej jak pięść do nosa. Może do jakiejś pojedynczej cutscenki by się nadały. 21-11-2020, 18:44
Ja nie chcę tutaj rozpętywać dyskusji, ale dla mnie Przybyłowicz zawsze był takim zwykłym rzemieślnikiem, technicznie dobry, ale bez ikry, jaja, jakiegoś talentu i wyraźnej tożsamości, dla kogoś zabrzmi to jak świętokradztwo, bo Wieeeedźmin, ale to ambientowe plumkanie było ok, natomiast zdecydowanie najlepsze utwory ze ścieżki były autorstwa Percivala.
Tutaj zatrudnili gościa od Dredda, pole do popisu olbrzymie bo cyberpunk, a wyszło takie mdłe nie wiadomo co. Naprawdę, jakieś amatorskie kompozycje wrzucane na reddicie dawały większego kopa i miały więcej charakteru niż te kawałki. Przekombinowali moi zdaniem. Mam nadzieję, że te utwory z YouTube to akurat takiej najmniej wyraziste przykłady, a na pełnej ścieżce znajdą się perełki pokroju "Sargona" albo "Lazare" z W3.
Polski już nie ma.
21-11-2020, 18:53 (21-11-2020, 18:44)zdzichon napisał(a): Bucho wrzuciłeś fajne utwory, ale pasujące do gry komputerowej jak pięść do nosa. Może do jakiejś pojedynczej cutscenki by się nadały. Dokladnie to mialem na mysli.
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
21-11-2020, 19:08 (21-11-2020, 18:53)Kluski napisał(a): Ja nie chcę tutaj rozpętywać dyskusji, ale dla mnie Przybyłowicz zawsze był takim zwykłym rzemieślnikiem, technicznie dobry, ale bez ikry, jaja, jakiegoś talentu i wyraźnej tożsamości, dla kogoś zabrzmi to jak świętokradztwo, bo Wieeeedźmin, ale to ambientowe plumkanie było ok, natomiast zdecydowanie najlepsze utwory ze ścieżki były autorstwa Percivala. Ale tutaj nie ma nic kontrowersyjnego i wśród osób w branży i zainteresowanych gatunkiem, to jest powszechna opinia. I naprawdę jeżeli chodzi o kompozytorów tworzących na potrzeby gier to spokojnie na palcach obu rąk, można byłoby wymienić o wiele lepszych. I jeżeli wychodzi na to, że znowu robię sobie autopromocję, to najmocniej przepraszam, ale jeżeli chodzi o elektronikę to pozwolę sobie dać parę przykładów, także z gatunku synthwave. I tutaj moim faworytem z ostatnich lat pozostaje "Nerve" Roba Simonsena: I inny kawałek, który według mnie spokojnie w takiej grze by się odnalazł: Uwielbiam ten soundtrack i jakby co tutaj więcej o nim napisałem: https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2296 Zresztą przykładów z lepszą i bardziej klimatyczną muzyką elektroniczną od tego co na razie otrzymaliśmy mogę dawać w nieskończoność. Ba, nawet stworzyłem taką playlistę na Spotify z moim zdaniem, najciekawszą muzyką elektroniczną z ostatnich lat: https://open.spotify.com/playlist/6sSpFjZUYY2YTXdtduydLv 21-11-2020, 22:27
A jeśli chodzi o soundtracki do cyberpunkowych RPG/FPS, to wiadomo, że król i niedościgniony wzór jest jeden:
Alexander Brandon to mistrz - ost do Invisible War też był znakomity. 21-11-2020, 22:45 Cytat:A jeśli chodzi o soundtracki do cyberpunkowych RPG/FPS, to wiadomo, że król i niedościgniony wzór jest jeden Z kolei jeśli chodzi o soundtracki do gierek generalnie, to wiadomo, że król i niedościgniony wzór jest jeden: Eric Brosius rozwalił moje życie i już nigdy się nie poskładałem. 21-11-2020, 22:54
Nie od rzeczy byłoby dodać, że Brandon pracował z Brosiusem przy udźwiękowieniu Deadly Shadows.
Wiadomo, w rozrywce elektronicznej wyżej Looking Glass/Ion Storm nie podskoczysz. 21-11-2020, 23:13
Jak Deus Ex, to dla mnie "Human Revolution" i ścieżka dźwiękowa od Michaela McCanna:
Jego soundtrack do Splinter Cell: Dougle Agent też jest niezły: 21-11-2020, 23:36
Trochę się zrobił offtop... Ale co tam. McCann jest okej - ale ma pecha przejmować serie po genialnej robocie kolejno Brandona i Amona Tobina w Chaos Theory. Ten kawałek z HR jest zgrabny, ale w 1/10 nie tak ikoniczny jak to:
A to żeńskie zawodzenie, które tak lubi Michael na kilometr zalatuje Lisą Gerrard dla ubogich. 21-11-2020, 23:56 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2020, 23:58 przez Paszczak.)
Te utwory które póki co udostępnili mają fajny klimat, ale brakuje zapadającego w pamięć motywu przewodniego i większego kopa.
Swoją drogą, czy ktoś wie co to za utwór w od 0-56 sekundy i od 3:10 minuty? (o ile był już gdzieś udostępniony lub nie jest z soundtracku gry): A co do fabuły, bardzo fajnie się zapowiada postać Johnny'ego Silverhanda: Czyli nie jest to postać czysto pozytywna. Może nawet w którejś ścieżce może być antagonistą? Celebryta i gwiazda rocka, będąca jednocześnie ex-żołnierzem i wywrotowcem mogącym doprowadzić do rewolucji w Night City... i jednocześnie Johnem Wickiem, nie powiem, taka postać w motion capture Keanu Reevesa może być fantastyczna. Na szczęście to nie jest postać wymyślona specjalnie na potrzeby gry, tylko istniejący od dawna, a wręcz jeden z głównych NPC "papierowego" systemu RPG Cyberpunk, także ma naprawdę solidny i duży background. W zwiastunie przewija się ten cyborg a'la Terminator, który zdaje się zabił x lat wcześniej Silverhanda, więc będzie kimś w stylu ostatniego, lub jednego z ostatnich bossów do pokonania. Ogółem koncept open world w takim świecie z towarzyszącym w podróży hologramem Keanu ma swój urok, nie powiem. 23-11-2020, 16:01 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-11-2020, 17:08 przez Capt. Nascimento.)
Komparyza PC/PS4 Pro:
Nadal nie ma materiału z podstawowych wersji konsol.
Polski już nie ma.
24-11-2020, 22:00 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |