[zombie001]

(08-05-2021, 03:57)shamar napisał(a): Ale kogo  obchodzi jakaś niszowa wariacja Supermana?  Po co to komu?

Kogo obchodzi to się jeszcze okaże. To, że Ciebie nie obchodzi, mnie, czy kogokolwiek innego z tego faszystowskiego forum, to najmniej istotna rzecz. Patrząc na nazwiska poszukiwanych reżyserów to powiedziałbym, że celują w Oscar-baita i projekt może mieć status zbliżony do "Jokera". Niby ambitniejsza jednorazówka, co by się czarnoskóra społeczność mogła podniecać.

Czarny z supermocami, zyskanymi przy pomocy jakiegoś zielska, czy też czarnoskóry CA to widać za mało. Potrzebny im jest jeszcze "super-murzyn" :)

[Gieferg]

[Lawrence]

(08-05-2021, 13:49)zombie001 napisał(a): Kogo obchodzi to się jeszcze okaże. To, że Ciebie nie obchodzi, mnie, czy kogokolwiek innego z tego faszystowskiego forum, to najmniej istotna rzecz. Patrząc na nazwiska poszukiwanych reżyserów to powiedziałbym, że celują w Oscar-baita i projekt może mieć status zbliżony do "Jokera". Niby ambitniejsza jednorazówka, co by się czarnoskóra społeczność mogła podniecać.

Czarny z supermocami, zyskanymi przy pomocy jakiegoś zielska, czy też czarnoskóry CA to widać za mało. Potrzebny im jest jeszcze "super-murzyn" :)

Znaczy wątpię, żeby to było coś tak ambitnego jak Joker i raczej pójdą w coś a la "Black Panther". Chociaż tutaj trudno mi powiedzieć jak to zostanie przyjęte, gdyż akurat widzę, że wiele ciemnoskórych czy to YouTuberów, fanów komisków, mówi, że to typowy przykład "Tokenizmu". I że Black Panther od samego początku jak postać stworzona była ciemnoskóra, a to różnica od zmieniania kolory skóry istniejącej postaci, aby się przypodobać pewnej grupie społecznej. 

 P.S. A aby było ciekawiej, to podano tę wiadomość w dniu urodzin Henry'ego Cavilla.

[Rozgdz]

(08-05-2021, 14:28)Lawrence napisał(a):  P.S. A aby było ciekawiej, to podano tę wiadomość w dniu urodzin Henry'ego Cavilla.

I to jest jedna z tych rzeczy które nasuwają myśl że chodzi po prostu o rozgłos ;)

Inna sprawa że między innymi po to jest multiversum - nawet czarnoskóry Clark Kent wcale nie oznacza rebootu przecież :p

W nadchodzącym "The Suicide Squad" mogą np zabić Harley Quinn - i to wcale nie będzie oznaczało że zginęła ^^

[Lawrence]

https://www.slashfilm.com/black-superman-movie-director/

Reżyser do tego czarnego Supermana też ma być ciemnoskóry. Ale czy to nie jest trochę rasistowskie, jeżeli kryterium przy doborze pracy jest wyłącznie kolor skóry?

[marsgrey21]

No to niestety oczywiste, że teraz to musi być czarny reżyser i scenarzysta, ale tylko tak na pokaz, bo za kulisami będzie nimi kierował postępowy nieudacznik Abrams.

No i kurcze pieczone z tym, że najlepsze filmy z czarnym superbohaterem został wyreżyserowany przez białych, mówię tutaj o dwóch pierwszych Blade'ach, bo Black Panther to film okrutnie słaby który zrobił z bardzo fajnego T'Challi z Civil War pizdę.

[shamar]

(08-05-2021, 13:49)zombie001 napisał(a):

(08-05-2021, 03:57)shamar napisał(a): Ale kogo  obchodzi jakaś niszowa wariacja Supermana?  Po co to komu?

Kogo obchodzi to się jeszcze okaże. To, że Ciebie nie obchodzi, mnie, czy kogokolwiek innego z tego faszystowskiego forum, to najmniej istotna rzecz.

Przeglądałem komentarze na różnych profilach i 90% osób jest nastawionych negatywnie. Wśród nich są tacy też: niech se będzie ALE pod warunkiem że powstanie też film z Cavillem.
Jeśli oleją Cavilla - większość będzie wściekła. Więc raczej im się to nie opłaci.

[Corn]

Go woke, get broke. Po klapie stwierdzą, że po prostu Superman nie nadaje się na solowy film ;)

A mogli zatrudnic Baya i dać mu zrobić wybuchową Bayoperę z latającym w slo-mo Clarkiem na tle flagi i Megan Fox w roli seksownej aż do przesady Lois Lane. Ten idealny Sups istnieje tylko w mojej głowie niestety :(

[Pelivaron]

Ale w roli Supa zostawiasz Henryka czy zatrudniasz Wahlberga?

[Rozgdz]

Patrząc na to jak "idzie" postać Clarka przez filmy to teraz kolej na takiego "klasycznego" Supsa - relacja z Lois, praca w "Daily Planet", interakcje z ludźmi - ten kierunek, bo tego jeszcze nie było (i wielu w Supermanie DCEU tego właśnie brakuje. Takiego "donnerowskiego" Supermana ;)

Seriale "Arrowverse" z reguły trzymają poziom ok 2 lata, tyle mniej więcej czasu można założyć "propagowania postaci" a potem serial po prostu będzie szedł. Może uda się dłużej. Na razie słyszałem b. pozytywne opinie.

Richard Donner ponoć wraca do "Zabójczej broni 5" - jeśli da radę... Wiadomo że czas pędzi, ale może być np współreżyserem.

3 - 4 lata, raczej nie dłużej, chyba że wcześniej coś zrobią w kontynuacjach ZSJL aby "przypomnieć" Cavilla. A jakieś kontynuacje pewnie będą, w ciągu -powiedzmy 1-2 lat.

"Czarnoskóry Superman" swoją drogą, ale tutaj chodzi raczej po prostu o jakiegoś czarnoskórego bohatera/bohaterów DCEU. Na pewno coś z tego będzie ale co.. Tutaj dużą rolę odgrywa możliwość wypromowania postaci i ocena potencjalnych zysków. Jeśli wyjdzie z analiz że największą kasę zgarną na Cyborgu - to będzie Cyborg. Jeśli okaże się że większe jest zainteresowanie Black Supermanem - a robi to szum jak widać - będzie Black Superman. Itd. John Stewart pojawi się na pewno ;)

Tak, osobiście myślę, przedstawia się sytuacja ;)

[Metatron]

I całe szczęście Corn że istnieje tylko w Twojej głowie.

Superman jest jedną z niewielu postaci komiksowych która mnie obchodzi i sprawia że czuję się znów jak dziecko. A moja sympatia do niego powstała przez interesowanie się za młodu IIwś, przypadkiem trafiłem na stary komiks w którym Superman odwiedził Warszawe lat 40, byłem mega podniecony że amerykański heros odwiedził mój mały kraj. Choć wtedy myślałem że Polska to centrum świata hehe.

Kolejne moje wspomnienie jak byłem u taty w pracy, a na tvp leciał Superman. Ten gość co odwiedził Warszawe w komiksie. Mega podjarka. Jak On latał, jak ta dziennikarka na niego patrzyła.

Później pamiętam że w 2013 szedłem do kina na Człowieka ze Stali, od gościa który kręcił tych epickich 300. W Lidlu kupiłem koszulkę z Supermanem i napój z Supermanem na puszce.

Wyszedłem z kina pod wrażeniem że Snyder tak naiwna i cukierkowa historie przekuł w katastroficzne porno z zajebista obsada, akcja, świetna muzyka. Już przed filmem oglądałem recenzje Łukasza Stelmacha aka Ichaboda który miał ból dupy jaki to okropny film, więc wiedziałem że skoro temu grubemu soiboyowi się nie podoba to film będzie zajebisty.

A teraz po tamtym Supermanie ani słychu, bo jednego typa udusili pod radiowozem i teraz świat przemalowują na czarno. Nie dostanę Supermana mojego dzieciństwa, bo jeden gliniarz miał za mocne kolano i jeden czarny aktor porno miał za słabe gardło.

Dorosłość w pigułce.

[Badus]

Ciekawe czy równie paniczne głosy podnosiły się przy filmie Donnera, że to nie ten fajny seksiotowski Superman, którego ówczesne pokolenie nerdów znało z komiksów złotej ery ;)
Dawać czarnego Supsa, kwiku nigdy dość.

[Metatron]

Nikt by nie kwiczał gdyby faktycznie stał za tym pomysł, a nie tylko próba wstrzelenia się w popkulturę post Wakandyjsko-Floydowską. Przy okazji zlewając dotychczasowego aktora.

[zombie001]

Wszystko byłoby cacy gdyby od razu zapowiedziano 2 filmy:
- elseworldowego, czarnego eSa
- "Man od steel II" z Cavillem.


Ewentualnie, zamiast MoSII konkretne info, że
1) przedłużono Cavillowi kontrakt na występy w innych filmach.
2) oficjalnie dziękują Cavillowi i idą inną drogą = jasny przekaz o recascie.

Ale w WB pracują PRowe dzbany, więc wyszło jak wyszło.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Rozgdz]

Zakładasz że celem jest sympatyczne postrzeganie Warnera jako firmy :p

Jak to chyba kiedyś powiedziała Madonna - nieważne jak mówią, byle mówili.

Zanim dojdzie do jednego czy drugiego filmu to raczej jeszcze trochę czasu a to co pojawia się obecnie to ewidentnie newsy na podgrzanie atmosfery. Stąd zresztą moja tradycyjna potężna nieufność co do tego i innych rzeczy wokół DCEU bo tu atmosfera jest podgrzewana na różne sposoby i to bardzo często.

[Corn]

Cytat: Nie dostanę Supermana mojego dzieciństwa,

No ale właśnie ten Sup z MoS to nie mógł stać dalej od twojego supa z dzieciństwa. Już sam fakt zamordowania papy Kenta całkowicie wypacza tę postać. Jeszcze u Donnera zrobiono to z głową, ale to i tak głupi pomysł. Superman powinien mieć normalne relacje z rodzicami, być szczęśliwym dzieckiem rednecków - tak jak w serialu z Deanem Cainem. Z jakiegoś powodu twórcy zawsze muszą coś namieszać w tej wydawałoby się prostej historii. (Punisher ma tego samego pecha do adaptacji).

(09-05-2021, 14:52)Pelivaron napisał(a): Ale w roli Supa zostawiasz Henryka czy zatrudniasz Wahlberga?

Może być Henryk, ale bardziej by mi pasował ktoś w typie All-American Boya, który bankowo w liceum był Quarterbackiem. Jakiś Scott Eastwood czy ktoś w tym stylu.

[Rozgdz]

U Donnera nie było miejsca dla pełnoprawnych dwóch ojców :) Jest tylko jeden Ojciec który zsyła ludzkości swojego jedynego syna ;)



A Snyder się na tych donnerowskich mesjanistycznych motywach po prostu wzoruje ;) Więc papa Kent nie miał szans :p

[Metatron]

Ale jakim sposobem on zamordował swojego ojca? Stary Kent nie chciał by syn skończył szpikowany w labolatorium CIA i NASA, bo był starym człowiekiem wychowanym w innych czasach. Wolał umrzeć niż by syn stracił normalne życie, a to by się stało gdyby wtedy przy świadkach uratował go z tornada. A z zabiciem złego Kryptonczyka w finale nie widzę problemu. Miał pozwolić żeby zabił laserem cywili? To nie komiksy żeby herosi sobie nie musieli nigdy nikogo zabić, w realistyczniejszym podejściu zawsze by były jakieś ofiary na wojnie. Doomsdaya w 2 filmie też miał zamknąć w więzieniu? Bo mocami taka sama skala jak Michael Shannon. Trójkątnej strefy widmo ze starych filmów przecież w tym filmie nie było.

Moim zdaniem to jest klasyczny Superman tylko wrzucony do bardziej przyziemnej konwencji. Surowej, realistycznej, ale na swój sposób wciąż oddającej hołd klasyce.

[Gieferg]

Za kolejnego Supermana bez Cavilla nie dam złamanego grosza, no chyba, że jakimś cudem utrafią z castingiem równie dobrze, a to nie będzie łatwe.

Cytat:bo Black Panther to film okrutnie słaby który zrobił z bardzo fajnego T'Challi z Civil War pizdę.

Pizdusiowatośc T'Challi w solowym filmie była wręcz absurdalna.
Nie było za co go lubić, nie było powodu się nim przejmowac. Sore loser, który niczego sam nie potrafi, kobieta którą miał uratować ratuje się sama, jego samego co chwilę kobiety ratują i dostaje srogi wpierdol w uczciwym pojedynku z przeciwnikiem, który ma słuszną motywację. Kibicowałem Killmongerowi w finale.

Cytat:A z zabiciem złego Kryptonczyka w finale nie widzę problemu.

Tam nigdy nie było żadnego problemu. Superman go zawsze zabija. Zabił go w komiksach, zabił go u Donnera (z uśmiechem na ustach), zabił go i tutaj, przy czym tym razem dało się poczuć emocje, które temu towarzyszyły.

[shamar]

Znowu zamiast rudej wstawili murzynkę. To już przestaje być Zabawne.