(04-09-2023, 20:39)Kryst_007 napisał(a): Piękna rzecz. Ciekawe w jaki sposób udało się dotrzeć do tego dubu, skoro magnetowizdów w Polsce raczej nie było w '79.
Wtedy Kowalscy nagrywali to na taśmach szpulowych. W taki sposób zachował jakiś fragment Białego delfina Uma, który był kiedyś na tubie. I czytałem, że czasami aktorzy brali kopie dubbingów, szczególnie tych telewizyjnych, bo wówczas telewizje miały w zwyczaju nadpisywać taśmy celem oszczędności (i wyczerpaniu się licencji). I tym sposobem wiele telewizyjnych dubbingów z okresu stało się bezpowrotnie lost media.
14-09-2023, 19:14