Nowy film Sama Mendesa, który będzie miał premierę na festiwalu w Toronto. Właśnie pojawiło się w sieci pierwsze foto.
Wiadomo, że będzie to love story rozgrywające się w UK lat 80-tych, w którym to kluczową rolę będzie odgrywał budynek kina. W obsadzie Olivia Colman, która podobno już teraz liczyć może na kolejną nomkę do Oscara z rzędu, a także m.in. Colin Firth i Toby Jones. Za zdjęcia odpowiada oczywiście Maestro Deakins.
Mam akurat słabość do takich sentymentalnych laurek, z kolei Mendes to typ z własnym konkretnym stylem, który dawało się wyczuć nawet w niemrawym na poziomie scenariusza Spectre, zatem jestem tym zaintrygowany. Pewnie będzie to też jeden z tegorocznych czołowych oscarowych graczy. Trailer to z kolei wydaje się być kwestią dni.
Wiadomo, że będzie to love story rozgrywające się w UK lat 80-tych, w którym to kluczową rolę będzie odgrywał budynek kina. W obsadzie Olivia Colman, która podobno już teraz liczyć może na kolejną nomkę do Oscara z rzędu, a także m.in. Colin Firth i Toby Jones. Za zdjęcia odpowiada oczywiście Maestro Deakins.
Mam akurat słabość do takich sentymentalnych laurek, z kolei Mendes to typ z własnym konkretnym stylem, który dawało się wyczuć nawet w niemrawym na poziomie scenariusza Spectre, zatem jestem tym zaintrygowany. Pewnie będzie to też jeden z tegorocznych czołowych oscarowych graczy. Trailer to z kolei wydaje się być kwestią dni.
28-07-2022, 20:29 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-07-2022, 20:30 przez Kryst_007.)