Florence Pugh
#1
[Obrazek: florence-pugh-funniest-instagrams.jpg]

A pozwólcie mi, że na 26 letnie urodziny Florence założę temat o niej na forum i podzielę się z Wami miłością do niej.

Absolutnie wielka młoda aktorka, przyszła laureatka Oscara, nowa twarz Marvela, no i przede wszystkim moja comfort celebrity - szczególnie po tym, jak Emma Stone usunęła się w cień przed aktorstwem i życiem publicznym na rzecz wychowania dzieciaka. Jej Instagtam jest jednym z niewielu powodów, dla których mam założone tam konto.

Jeśli chodzi o role aktorskie, to moja przygoda z Florence zaczęła się od "Lady Macbeth". Film to takie typowo surowe kino niezależne, ale Florence jako ofiara, która w końcu staje się suczą nie z tej ziemii jest fenomenalna. Dzień później obejrzało się w kinie "Midsommar" i miłość do niej zakwitła niczym jej suknia z kwiatów. No i potem "Małe kobietki", które mimo że są przereklamowanym filmem IMO, to produkcję na swych barkach dźwigała właśnie ona. W tym roku zobaczymy ją chociażby w "Don't Worry Darling" Olivii Wilde, a za niedługo rozpoczyna zdjęcia do "Oppenheimera" od Nolana.

  

Ktoś tu jeszcze wyznaje na forum tzw. florensalizm? :)))

Odpowiedz
#2
Myslalem, ze to piosenkarka.

Jeszcze dekade temu znalem pewnie wszystkich znanych i lubianych, obecnie wyraznie jestem w tyle. Starosc chyba :)
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.

Odpowiedz
#3
Myślałem że to Imogen Poots. Czy jak jej tam.
Też jestem na to za stary.
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
#4
Odkąd skakała po wygraniu Kamali i przepraszała za fryzury afro mam na nią awersję - to kolejna twarz quasi feminazizmu holiłódzkiego, gdzie pod ładną buźką kryje się pustak propagandy.
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
#5
Wyczuwam w niej coś bardzo sztucznego. Może to wina mediów, które nią ostatnio za często mnie jej osobą raczą z jakiegoś powodu. Jak widzę te wszystkie "przypadkowe" minki, reakcje i sytaucje to mam dość, mimo że sam z niebie bym nawet nie pomyślał o obserwowaniu tej osoby, bo w sumie po co.

Gorzej jednak, że tę sztuczność odczuwam też, gdy ją widzę w roli. Za dużo jakiejś świadomości gry, kosztem kreowaniu postaci. To zresztą częste u tych dzisiejszych celebrytek-aktorek. Mało kto w tej branży umie oddzielić rolę od kolejnego promowania siebie jako gwiazdy wszystkiego.

A to o czym pisze Mefisto jest słabe, ale jednocześnie dziś nie ma chyba opcji zaistnieć w tym biznesie bez takiego cyrkowania. Nie żeby to było jakąś obroną oczywiście.
.

Odpowiedz
#6
(04-01-2022, 01:50)Mefisto napisał(a): Odkąd skakała po wygraniu Kamali i przepraszała za fryzury afro mam na nią awersję - to kolejna twarz quasi feminazizmu holiłódzkiego, gdzie pod ładną buźką kryje się pustak propagandy.

To jest jakiś Matrix, bo pewnie gdyby powiedziała że nikt nie ma monopolu na fryzury afro, zjedliby ją, podczas gdy dziedzictwo białych jest używane przez wszystkich na porządku dziennym. Gina Carano miała swoje zdanie, i skończyła poza Disneyem.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem

Odpowiedz
#7
(04-01-2022, 00:21)Kryst_007 napisał(a): moja przygoda z Florence zaczęła się od "Lady Macbeth". Film to takie typowo surowe kino niezależne, ale Florence jako ofiara, która w końcu staje się suczą nie z tej ziemii jest fenomenalna. Dzień później obejrzało się w kinie "Midsommar" i miłość do niej zakwitła niczym jej suknia z kwiatów. No i potem "Małe kobietki"
Czyli nie widziałeś The Little Drummer Girl? Wspaniały miniserial i świetna rola Pugh.

Aktorkę lubię, chociaż nie są to jakieś cuda. Co do jej wypowiedzi: mało mnie to interesuje, zazwyczaj zakładam, że każdy aktor to lewak i idiota, lub po prostu mówi to, co mu każą, więc nie jest to żadne rozczarowanie.

Odpowiedz
#8
Wciąż nie widziałem. Nadrobienie Park Chan-wooka to ogólnie moje ostatnie postanowienie noworoczne ;)

Odpowiedz
#9
(04-01-2022, 10:22)Ted napisał(a): To jest jakiś Matrix, bo pewnie gdyby powiedziała że

Przede wszystkim mogła by nic nie mówić na podobne tematy i byłoby spoko. Zresztą patrząc nawet na ten filmik powyżej jakoś nie mogę wyzbyć się wrażenia, że to jest trochę taka attention whore i tyle.
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
#10
Czyli podobnie jak J Lawrence
http://www.filmweb.pl/user/tynarus120
Forum światopoglądowe filmowe

Odpowiedz
#11
Czy ja wiem. Lawrence to była taka wiejska dziewuszka i czuć było u niej tę szczerość oraz, co ważniejsze, brak parcia na bycie ideałem (ktoś jeszcze pamięta akcję z suknią na Oscarach?). Tutaj tego nie ma.
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
#12
Dla mnie sezonowy obiekt westchnień jakich wiele każdego roku. Mnie to nie rusza.

Odpowiedz
#13
Podobała mi się w "Outlaw King" :)

Odpowiedz
#14
(04-01-2022, 16:03)marsgrey21 napisał(a): Dla mnie sezonowy obiekt westchnień jakich wiele każdego roku. Mnie to nie rusza.

Coś w tym jest. Taylor-Joy też bym tak określił.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem

Odpowiedz
#15
tak jak wcześniej uważałem ją za całkiem uroczą w swoim tępawym zachowaniu, tak teraz po obejrzeniu tego 6 minutowego festiwalu cringe'u (oja dotknełam kaktusa i sie ukułam AŁA!!!!!) z posta Krysta007, juz tak nie uważam. Aktorka z niej spoko, w Midsommar wymiotła.

porównanie do J. Lawrence jak nabardziej sensowne, ta sama wymuszona maniera normalniej dziewczyny z sąsiedztwa. Stawiam, ze też się "potknie" przy odbieraniu Oscara, albo odwali coś śmiesznistego, tak pod publiczke.
Youniverse

Odpowiedz
#16
(04-01-2022, 16:29)Rozgdz napisał(a): Podobała mi się w "Outlaw King" :)

Pokazała się tam z najlepszej strony

Odpowiedz
#17
Nawet nie kojarzyłem, że to ona.

Odpowiedz
#18
(04-01-2022, 16:01)Mefisto napisał(a): Czy ja wiem. Lawrence to była taka wiejska dziewuszka i czuć było u niej tę szczerość oraz, co ważniejsze, brak parcia na bycie ideałem.
Czy ja wiem? Lawrence może i była wiejską dziewuszką na samym początku kariery, ale już dawno przestała, gdzieś na wysokości siedemnastej nominacji do Oscara zaczęła bardziej przypominać młodą wersję Meryl Streep niż bezpretensjonalną dziewczynę sprzed lat.
Teraz zwykłą dziewuszką szczerze podjaraną tym, że ktoś ją chce w Hollywoodzie jest Thomasin McKenzie. 

Odpowiedz
#19
Może mam pecha, ale ma ona tendencję do odgrywania bardzo wkurwiających postaci, którym dodaje od siebie jeszcze takie dodatkowe niedojebanie mózgowe. "Małe Kobietki" to była nawet pocieszna popierdółka, ale ciężko było przez to przebrnąć jak pojawiała się na ekranie.

Odpowiedz
#20
(04-01-2022, 17:57)simek napisał(a): Czy ja wiem? Lawrence może i była wiejską dziewuszką na samym początku kariery, ale już dawno przestała

Dlatego użyłem czasu przeszłego - w końcu w obu przypadkach mowa o początkach kariery :)
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości