Fhtagn
Liczba postów: 5,046
Liczba wątków: 9
Im mniej się dzieje na Ziemi, tym lepiej! Wszystko na Marsie jest pierwszorzędne. No, może trochę zbyt mocno futurystycznie to wygląda, bo jednak to są lata dziewięćdziesiąte, ale przymykam oko. Jest dobrze, no i jest Adamczyk. Przy okazji, rozbawił mnie motyw geja.
Amerykański astronauta na Marsie oficjalnie przyznał się, że jest gejem - ale zamiast owacji na stojąca za odwagę, zaczął zbierać opieprz z każdej możliwej strony, a kumpel się od niego odwrócił i nawet pić z nim nie chce :) prezydent drze mordę, że jego wyskok odwraca uwagę od Marsa, kapitan misji podobnie, bo to nie ma teraz żadnego znaczenia i w ogóle jak on śmiał śmieć (bo kapitanem jest Poole, czyli murzynka - wprost mu powiedziała, że typ ma luksus, bo bycie gejem może po prostu ukryć, a koloru skóry i szykan z tego względu nie) i w ogóle :)
29-07-2022, 14:20
Stały bywalec
Liczba postów: 1,304
Liczba wątków: 4
Adamczyk ma w serialu całkiem niezły wątek plus widać chemię miedzy nim a Wrenn Schmidt (Margo). W sumie to jedna z rzeczy, dla której oglądam ten serial. Wątki ze Stevensami jak w poprzednich sezonach były solidne tsk teraz no po prostu są.... Jednak bez Gordo i Tracy to jeden nie to samo, w zamian otrzymaliśmy za to wątek geja na Marsie... Wiem, że to tylko taki katalizator dla wątku Ellen, ale w pełni rozumiem zastrzeżenia załogi co do celowości takich oświadczeń. BTW z czarnego Muska zrobili czasami niezłego dupka.
03-08-2022, 09:18
Dużo pisze
Liczba postów: 639
Liczba wątków: 0
Ten zwrot akcji z dziewiątego odcinka jest jednak ''trochę'' naciągany. Mylę się czy to oznacza, że to Korea Północna pierwsza wysłała człowieka na Marsa? Było gdzieś powiedziane kiedy ta sonda wylądowała?
11-08-2022, 21:30
Fhtagn
Liczba postów: 5,046
Liczba wątków: 9
Na początku sezonu była informacja, że Korea wystrzeliła rakietę, ale "coś się zepsuło" - to była jak widać zmyłka, mające na celu ukrycie przed światem prawdziwego planu Koreańczyków - w innym odcinku z kolei mówili o wielu, wystrzelonych sondach - a w najnowszym odcinku jest wyjaśnione, kiedy dokładnie wylądowała, ba, jest cała retrospekcja z azjatyckimi kosmonautami nawet. Jest moc. Cały sezon miał jeden, wspólny motyw katastroficzny. Homowątki trochę wybijały z rytmu i zabierały czas najlepszym akcjom w kosmosie, ale i tak jestem bardzo zadowolony, to naprawdę solidna produkcja, ze świetnymi postaciami i paroma głupotkami, na które można przymknąć oko za jednym, jedynym wyjątkiem:
skoro już zdecydowali się na uśmiercenie kilku postaci, to mogli pociągnąć to dalej i odstrzelić Margo, byłoby dużo lepiej niż to, że jakimś cudem trafiła do Sowietów (i, patrząc na krajobraz, ma mieszkanko w Warszawie z widokiem na Pałac Kultury).
12-08-2022, 17:10
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,204
Liczba wątków: 55
Kurde lubię ten serial bo kosmos i w ogóle udawanie realizmu, sam sobie powtarzam, że im dalej tym bardziej musi być naciągane, ale trochę mi to już trzeszczy i jęczy w szwach.
Ale wiadomo, czekam na kolejny sezon i więcej kosmosów :P
19-08-2022, 11:04
Użytkownik
Liczba postów: 76
Liczba wątków: 0
Nie wiem jakim cudem oglądam to na bieżąco. Ilość bzdur, kretynizmów i lewackiego spierdolenia poraża, a ja dalej to oglądam. To chyba mój taki mały i jedyny guilty pleasure ;]
19-08-2022, 11:15
Chrissie Watkins' arm
Liczba postów: 3,460
Liczba wątków: 51
No jeśli chodzi o postaci to, nomem omen, kosmicznie zły się ten serial zrobił. Chociaż z drugiej strony jak na to popatrzeć to niezły rozpierdol się zrobił jak te baby i inne różności się dorwały do władzy ;)
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
19-08-2022, 12:44
Użytkownik
Liczba postów: 76
Liczba wątków: 0
Brakuje tylko grubej transowej astronautki do kompletu, ale sky is the limit ;]
Wszystkie inne placementy z kategorii "woke" są już odhaczone.
19-08-2022, 12:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-08-2022, 12:51 przez streamus.)
Fhtagn
Liczba postów: 5,046
Liczba wątków: 9
(19-08-2022, 12:44)slepy51 napisał(a): No jeśli chodzi o postaci to, nomem omen, kosmicznie zły się ten serial zrobił. Chociaż z drugiej strony jak na to popatrzeć to niezły rozpierdol się zrobił jak te baby i inne różności się dorwały do władzy ;)
Molly była najprawdziwszą babą z jajami jak księżyc :)
19-08-2022, 13:06
Stały bywalec
Liczba postów: 1,304
Liczba wątków: 4
Trzeci sezon był hmm... nieco dziwny. Z jednej strony kapitalna akcja (do momenu ofc, ale o tym później) w kosmosie. z drugiej obyczajowe zamulacze na Ziemi. Ellen jako prezydent, Karen jako Steve Jobs wannabe, gejwątki na zasadzie - a bo tak. Serio, o ile sezon drugi oglądałaem nie tylko dla tej zimnowojennej otoczki, co też dla Gordo i Tracy, tak tutaj obyczajówka jawiła się jako zbędny zamulacz.
Co do Ellen:
niby wiadomo jak się to miało zakończyć, czyli wielki coming out na oczach świata itp., ale i tak sprawiło to wrażenie braku pomysłu na postać i zrobienie z niej po prostu lesbiskiej zbawczyni. Sęk w tym, że co dalej? Idziemy dalej w ten przekaz dodając do niego kolejne literki, czy stopujemu i koncentrujemy się serio na kosmosie, bo w sumie co teraz uzasadnialoby dalszą ekspansję? Kraj w stanie tranformacji energetycznej, niepokoje społeczne tym spowodowane, atak terrorystyczny na ikoniczną wręcz instytucję... NASA dostała po dupie, co teraz będzie napędzało wyścig kosmiczny?
Mars:
w tym momencie serial przeskoczył rekina:
Więcej sensu miałyby w tym miejscu Chiny, ale dla potrzeb akcji poszli na zszokowanie widza. Tak wiem, że to niby było gdzieś w tle, ale jakoś tak koślawo to wyszło.
Niemniej nadal było też sporo dobra, czarny Musk okazał się całkiem spoko nową postacią, niemniej w pewnym momencie serial na swoich barkach dźwigał w całości Ed Baldwin. Kinnaman ma w sobie charyzmę, której z trudem szukać u innych postaci w końcówce trzeciego sezonu.
Wątek braci Stevensów bardzieł irytował niż interesował, a z nich samych zrobili nie tyle postacie z krwi i kości co katalizatory wydarzeń.
Poki co I sezon - 8/10, II sezon - 8,5/10, III sezon - 7/10 (Mars i Edek zawyżają poziom).
BTW ciekaw jestem, czy w ramach uniewersum w XXI wieku nadal będzie ZSRR i czy będzie w nim miejsce dla Putina ;)
19-08-2022, 13:10
Rating: Awesome
Liczba postów: 10,204
Liczba wątków: 55
A właśnie - ktoś mi wyjaśni czemu to nie Chiny tylko Korea? Jest w tym jakiś sens?
19-08-2022, 14:51
Stały bywalec
Liczba postów: 1,304
Liczba wątków: 4
Nie chcieli drażnić Chińczyków przedstawiając ich w kiepski świetle (resztki rakiety, które uderzyły w Polaris w pierwszym odcinku, postawa sukcesu za wszelką cenę itp.)? W sumie trudno powiedzieć, w ostateczności może zrobili to właśnie dla taniego szokera - zobaczcie, taki mały i zabiedzony kraik dał radę wysłać ludzi na Marsa przed wszystkimi.
Ciekaw jestem reakcji z Korei na te serialowe rewelacje. Twórcy chyba chcieli sobie po prostu porobić jaja z oczekiwań widzów.
19-08-2022, 16:57
|