[OGPUEE]

Wyciekło wycięte cameo Akiry Takarady z Godzilli Edwardsa:
https://www.tohokingdom.com/blog/godzilla-2014-deleted-scene-featuring-akira-takarada/ 

https://vimeo.com/966353495/c4e25257ec

[slepy51]

[Lashly]

(24-06-2024, 20:46)OGPUEE napisał(a): Wyciekło wycięte cameo Akiry Takarady z Godzilli Edwardsa:
https://www.tohokingdom.com/blog/godzilla-2014-deleted-scene-featuring-akira-takarada/ 

https://vimeo.com/966353495/c4e25257ec

Ściągnąłem na wszelki wypadek. Na pewno będą fanowskie wersje z tą sceną, może sam taka zrobię ale to powinno być oficjalne. To tylko jedna, krótka scena bez efektów specjalnych, ale bezcenna. Skoro sam Edwards miał wyrzuty sumienia, że trzeba było ją wywalić z wersji kinowej to co teraz stało na przeszkodzie? Brakuje mi czasów wersji reżyserskich.

[Scheckley]

Gojira w śpiączce alkoholowej. 14.7 promila we krwi najprawdopodobniej ten wynik, to efekt giga maratanu alkoholowego.

[Debryk]

Godzilla Vs Kong to dno. Oczekiwanie miałem zerowe a i tak wszystko zawiodło na całej linii. Ogólnie uważam koncepcję "pustej ziemii" oraz inne wiksy scenariuszowe za bajery kompletnie odklejone od Godzilli ale jak już Kong sobie znalazł kosę i ładowarkę, to mnie już się nie chciało tego oglądać. Debilny scenariusz, debilne rozwiązania, jakaś głucha dziewczynka i murzyn-informatyk. A jakie jest rozwiązanie na pokonanie baddassa mechagodzilli? Ano wyląc drinka na konsolę.

0/10 to ocena, która w pełni oddaje chaos i szajs tego tworu. Rety, żal że to w ogóle odpaliłem :(

[OGPUEE]

Minus Color także już jest na Netflixie:
https://www.digitalspy.com/movies/a61759829/godzilla-minus-one-black-white-netflix/

[Mefisto]

Spoko film, spoko efekty, super dźwięk, ale do arcydzieła to jednak daleko. Na plus patent z "ładowaniem się" oraz regeneracją (dla mnie novum, ale pewnie już kiedyś było?), na minus fakt, że Godzilla raz porusza się normalnie, innym razem jak upośledzona lalka. Rozumiem zamysł "hołdu" dla klasyki, ale wygląda to po prostu kiepsko. Fabularnie natomiast dość letnio, a poza tym to już n-ty z rzędu współczesny film, który nie posiada własnej tożsamości, tylko wszystko musi ściągać i kopiować z wcześniejszych produkcji, niby w imię wspomnianego hołdu, ale po prawdzie dla wygody i nic ponad to. W tak długaśnej serii z rodowodem jak Gojira może nie razi to aż tak bardzo, ale nie zmienia to faktu, że można było tutaj wymyślić jednak sto innych rozwiązań. A tymczasem byłem zaskoczony tym, jak mocno w ostatecznym rozrachunku podobne jest to do Godzilli Edwardsa. Niemniej bardzo przyjemny seans, acz bez wodotrysków. Wątek ludzki ogólnie dość letni - czy to w kwestii przyjaźni weteranów, romansu, czy też samobiczowania się głównego bohatera. Noriko przeurocza - na miejscu głównego bohatera już po tygodniu bym jej z rąk nie wypuszczał i stworzył sobie pełnoprawną rodzinę wraz z małą Mako Mori. Końcówka przedobrzona, acz przynajmniej wyjaśnienie ma sens.

solidne 7/10

PS. Cały czas zastanawiałem się skąd do diabła znam siostrę - a tu proszę, mały złodziejaszek :D

[al_jarid]

(15-08-2024, 23:56)Mefisto napisał(a): A tymczasem byłem zaskoczony tym, jak mocno w ostatecznym rozrachunku podobne jest to do Godzilli Edwardsa.

Nie widzę tych podobieństw. Weź, otwórz mi oczy, bo widocznie coś mi umyka.

[Mefisto]

W obu przypadkach bohatera napędza tajemniczy godzillowy incydent sprzed lat, trauma i wyrzuty sumienia; w obu przypadkach bohater jest żołnierzem, który idzie walczyć z potworem; w obu przypadkach potwór atakuje miasto, w którym znajduje się jego rodzina; w obu filmach rzadko też Godzillę widać w pełnej okazałości (oczywiście u Edwardsa jeszcze mniej przez wybór artystyczno-wizualny) i w obu dominuje posępny nastrój. Jakbym obejrzał to back to back, to pewnie podobieństw znalazłoby się więcej. Oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że amerykańska oparta jest na japońskiej, więc pewnie wszystkie te rzeczy w jakimś stopniu zgapia. Ale ponieważ to była ostatnia Godzilla jaką widziałem, to przy Minus One mi się to narzuciło.

[OGPUEE]

(16-08-2024, 14:36)Mefisto napisał(a): w obu filmach rzadko też Godzillę widać w pełnej okazałości

Nie zgodzę się. Już w pierwszej scenie z jaszczurem widać go w całości, łeb zawsze widać, a sceny gdzie nie widać w pełni cielska są uzasadnione fabularne, bo płynąca gadzina wiadomo że będzie zanurzona. 

Cytat:Ale ponieważ to była ostatnia Godzilla jaką widziałem, to przy Minus One mi się to narzuciło.

Widzę, że wyparłes z pamięci Godzilla vs. Kong :). I ostatni do anielki! 

[slepy51]

Najnowsza zabaweczka z Kraju Kwitnącej Wiśni

Toho 30cm Series Godzilla -1.0 (2023)

[Lashly]

https://naekranie.pl/artykuly/monsterverse-10-lat-godzilla-kong-analiza

Dziwna sprawa. Chyba najbardziej zaciekła dyskusja w kręgach fanowskich przeciekła do mainstreamu? Myślę, że dla wielu potwór to potwór i nie zwracają uwagi na to komu film poświęca więcej uwagi, ale więcej osób zaczyna zauważać, że Monsterverse zaczął zawodzić Godzillę (autor jeszcze krytykuję jego solowe filmy z 2014 i 2019 tutaj już większość fanów by się nie zgodziła).  Tak, artykuł na Wikipedii też wspomina o tym problemie i jest mnóstwo artykułów o tym na ScreenRancie, SlashFilmie, CBR i wszystkich tego typu stronach, ale w USA kaiju są już od dekad porządnie zakorzenione. W Polsce nastąpiła jakaś dziura pokoleniowa po PRL (ja, OGPUEE i niepiszący już tu Grievous należeliśmy do wyjątków w latach dwutysięcznych) i do dziś wiele osób trochę starszych od nas po prostu nie potrafi pisać o starych filmach, jakichkolwiek. A teraz jakoś to wszystko ożyło.

Przeglądając archiwalne artykuły magazynu "Film" z PRL-u doznałem małego szoku bo o tych filmach najcześciej pisano z autentycznym zainteresowaniem i sympatią nawet trafnie analizując zaskakujący tragizm takich filmów jak Rodan (chociaż na przykład Stanisław Lem miał zastrzeżenie co do zakończenia Godzilli podobnie jak jeden krytyk, który wolałby zostać zapewniony, że w razie takiego kryzysu potęga militarna dałaby radę ot mentalność ludzi ery atomu). Za to Melchior Wańkowicz był fanem Syna Godzilli. Co za dziwny świat.

[OGPUEE]

Z kronikarskiego obowiązku informuję że cała seria Heisei wrzucona jest na Maxa. Niestety nie w Polsce.

[Lashly]

Dopóki Criterion się nie pofatyguje to Polska będzie pokrzywdzona. Oczywiście coś tam próbują ale prawa dystrybucyjne do Heisei są tak pogmatwane zebranie wszystkich jest karkołomne.
A nawet wtedy pewnie będą to wersje BluRay a nie 4K bo Toho.

[Mefisto]

(04-10-2024, 13:29)Lashly napisał(a): Dopóki Criterion się nie pofatyguje to Polska będzie pokrzywdzona.

Co ma piernik?

[OGPUEE]

Criterion ma u siebie całą pierwszą serię o Godzilli (plus do kilku innych kaiju od Hondy jak Pojedynek potworów):
https://www.criterion.com/boxsets/2648-godzilla-the-showa-era-films-1954-1975

[Mefisto]

Pytałem raczej o związek Criteriona z Polską, bo ten jest żaden.

[Lashly]

To fizyczne wydanie, o wiele łatwiej dostępne.

[Mefisto]

Wciąż nie widzę łącznika ze stwierdzeniem "Polska będzie pokrzywdzona" :)