[Lawrence]

(26-07-2021, 21:19)Corn napisał(a): Obejrzałem 3 odcinki. Zapraszam do dyskusji.

Spoiler

O wiele lepszym pomysłem byłoby, gdyby to Adam pozbawiony mocy musiałby wraz z przyjaciółmi wyruszyć w podróż przez Eternię by odbudować magię i odzyskać swój moc i np. na końcu uznał, że to Teela bardziej zasługuje na dzierżenie mocy Posępnego Czerepu (w ogóle jakie to jest kozackie tłumaczenie, to ja nawet nie wiem. Ozłociłbym tłumacza za to!)

Ej to jest naprawdę dobry pomysł. Albo można było pójść w tym kierunku:

Spoiler

Podczas tej podróży sam Adam mógłby udowodnić, że tak naprawdę nie potrzebuje super mocy i mógłby się bez nich wykazać, odwagą, męstwem, poświęceniem itd. W sumie pasowałoby to idealnie do tych moralizatorskich końcówek z klasycznej animacji

.

A co do Teeli, to ona wpisuje się w ten najnowszy obraz bohaterek. I nie chodzi mi nawet oto, że teraz narzekam, że więcej kobiecych postaci się pojawia. Tylko dlaczego jak się pojawiają to są tak strasznie antypatyczne. I to jak współcześni twórcy tworzą kobiece charaktery, to chyba nieświadomie robią postacie negatywne. Wracając do Teeli:

Spoiler

Mamy sytuację po śmierci Adama, gdzie normalnie odwala ona scenę przy rodzicach, których syn zginął. I zamiast okazać współczucie, to normalnie pyskuje i ma pretensje do całego świata. Gdyż to chodzi o nią, o jej uczucia, właściwie to nie wiem, kiedy ostatnio widziałem taką egoistyczną, zadufaną w sobie postać, która niby ma być tą pozytywną?

. 

[michax]

Właśnie wysłuchałem bardzo fajny podcast, z którym się zgadzam w wielu elementach, a dokładnie z dwójką prowadzących, którzy najbardziej chwalą. Trochę narzeka Misty, znany z mistycyzmu popkulturowego, nie jest aż tak zadowolony jak pozostała dwójka z seansu. Jedynie bym się przyczepił tego, że za mało o muzyce powiedzieli.
https://konglomeratpodcastowy.pl/konglomerat-podcastowy/masters-of-the-universe-revelation-czesc-1/

[Corn]

Właśnie do mnie dotarło, że już gdzieś to widziałem - fabuła jest zerżnięta z Avatara: Legendy Korry - miks pierwszego i drugiego sezonu

[marsgrey21]

[Badus]

Macie marudy ;)

[marsgrey21]

(28-07-2021, 19:48)Badus napisał(a): Macie marudy ;)

Oj tak byczq :) 

[marsgrey21]

[al_jarid]

Eee... Nie nadążam już za tym, co się dzieje. Ile ma być tych nowych "He-Manów"? Teraz już od razu kręci się równolegle różne adaptacje?

Serial od Kevina Smitha to przynajmniej animację miał dobrą, natomiast to tutaj wygląda... dziadowsko. Ta stylistyka do mnie w ogóle nie trafia. Kojarzy mi się z tymi CGI-serialami ze "Star Wars". Ale skoro serial Smitha wyglądał dobrze, a zawiódł, no to może skoro ten wygląda źle, to niespodziewanie okaże się dobry?

Pewnie nie.

[Gieferg]

Tak wyglądające animacje skreślam z miejsca. Ich poziom fabularny nie ma znaczenia.

[Bucho]

:)

[Badus]

[slepy51]

[Gieferg]

Co, jest jeszcze gorzej? Nie chce mi się gościa słuchać.

[slepy51]

Posłuchaj, idealnie podsumowuje tę żenadę. No a jak mimo wszystko nie chce ci się słuchać, wystarczy, że spojrzysz na miniaturkę tego filmiku i to, co stało się z Evil-Lyn XD

[Pelivaron]

Oto aktorski He-Man.

Spoiler

https://deadline.com/2022/01/masters-of-the-universe-movie-netflix-kyle-allen-he-man-1234922004/

[marsgrey21]

Może będą to kręcić na raty, najpierw sceny z Adamem, później reszta zdjęć i na końcu sekwencje z He-Manem i albo w tym czasie przypakuje trochę i dadzą mu jakiś muscle suit albo użyją CGI.

[shamar]

Myślę, że raczej z opresji będzie ratowała go binarna postać they/them.

[Danus]

Przeciez to oczywiste, ze dopakuje i to w zajebiscie krotkim czasie. Holy ma takich dietetyków i trenerow(i chemie) przy produkcjach ktorzy potrafia z aktorami zrobic cuda wiec spokojna glowa.

[Paszczak]

No z tym to jednak różnie bywa. Na przykład Alicja do Tomb Raidera dopakowała, ale Ruby Rose do Batwoman już nie. Więc nie wiem jak to będzie z aktorką na zdjęciu od Pelivarona.

[Gieferg]

No proszę, okazuje się, że nawet ja mam warunki fizyczne, żeby zagrać He-Mana.