[military]

Gwahlur, odpowiesz mi wreszcie czy nie - jesteś urzędnikiem albo masz kogoś bliskiego pracującego jako urzędnik?

EDIT:
O, nie zauważyłem, że mój przedmówca też ponowił to pytanie. Bo widzisz, to jest istotna kwestia. Jeśli jesteś urzędasem, który pracuje dzięki temu, że mnie zabiera się prawie 60% dochodów, to rozmowa z tobą o abonamencie jest jak próba przekonania naziola, że Hitler nie miał racji. Przynajmniej będę mógł zrozumieć, dlaczego piszesz to co piszesz. Być może nie jesteś pożytecznym idiotą; być może po prostu wspierasz system, dzięki któremu zyskujesz (wtedy chooj z tym, że większość na nim traci). Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że pracujesz w TVP.:)

I przypomnij mi, czy to nie ty męczyłeś Mentala, żeby odpowiedział na zasadnicze pytanie w wątku światopoglądowym ("czy możesz posiadać pieniądze na koncie?")? Bo jeśli tak, a teraz sam unikasz odpowiedzi na podobne pytanie, to jesteś gorzej niż idiotą: jesteś po prostu pieprzonym hipokrytą.

EDIT2:
W ogóle całkiem zabawny jesteś z tym, że od każdego żądasz linków do źródeł (przy czym jeśli ktoś je poda, to nie wierzysz w prawdziwość), a samemu nie masz absolutnie niczego na poparcie swoich debilnych tez o "naturze Polaków".

[Mental]

Jaki sens prowadzić rozmowę z człowiekiem, który uważa, że:

1. komercha = chłam (za to na moim forum byłby z miejsca ban);
2. tv publiczna ma za mało kasy i przez to nie robi fajnych programów;
3. ludzie niepłacący haraczu pt. abonament okradają tv publiczną;

Powtarzam: jaki sens ma dyskusja z tym pacjentem?

[Gwahlur]

(12-02-2012, 21:40)Perfik napisał(a): Z pieniędzy podatników - to pewne. A jak je ściągnęli, to jest akurat nieważne. Faktem jest, że wybudowali sobie pałac, za kasę, która starczyłaby im pewnie na produkowanie teatru telewizji przez 10 lat

OCZYWISCIE ze ważne skąd wzieli kase głuptasie. Bo jesli dostali kase TYLKO dlatego ze potrzebowali siedziby i rzad im SPECJALNIE na ten cel dał jednorazowy "datek", to nijak nie oznacza ze te kase mogli wydac np na kulture.

(12-02-2012, 21:40)Perfik napisał(a): już ciężko mi uwierzyć, że po prostu jesteś tak głupi...

Mysle ze o głupocie bardzo ostrożnie i nieśmiało oraz po konsultacjach powinien sie wypowiadac użytkownik, ktory nie rozumie czym są pieniadze przekazane na konkretny cel i tylko ze wzgledu na istnienie tego celu.

Mental, nie pisalem że komeracja to chłam, tylko ze komercha dla chamów to chłam:)

[Snappik]

Nie wiedziałem gdzie to napisać, więc piszę tutaj choć mam świadomość, że wpieprzam się między wódkę a zakąskę:)

Jestem mocno zdziwiony praktykami Empiku w zakresie wysyłki towarów zakupionych przedpremierowo i online. Mianowicie taki towar dociera do sklepu...ze dwa dni po premierze filmu/gry/płyty. Jest to o tyle śmieszne, że w trakcie zamawiania można określić w jakim salonie chcesz towar odebrać. Nie powinno być chyba problemem dołożenie do normalnego transportu paczek również tych do odbioru przez klientów. Niestety, wydaje się (a raczej jest to pewne) że empik internetowy to inny Empik niż Empik jako salon z prasą i mediami. Mimo, że cena jest często zachęcająca (10-20 zł taniej niż normalny towar sklepowy) to odechciewa się pytać codziennie, czy zamówienie już przyszło. Ostatnio miałem tak z Drive na DVD. Kilkanaście pudełek walało się na półkach, a mój egzemplarz pewnie wyruszał dopiero z Warszawy na pace kuriera.

[Mental]

Gwahlur napisał(a):nie pisalem że komeracja to chłam, tylko ze komercha dla chamów to chłam:)

A zatem jeszcze większy bajzel pojęciowo-semantyczny, bo teraz nie dość, że wprowadzasz zupełnie arbitralne rozróżnienie na "komercję" i "komerchę", nie dość, że ciąży na tobie obowiązek udowodnienia, że komercha to chłam, to jeszcze powinieneś zdefiniować jakoś grupę "chamów", o której piszesz niemal od samego początku. Wnioskując z twoich dotychczasowych wypowiedzi w tym wątku, mam prawo przypuszczać, że chamami są wspakkulturowcy, którzy bezczelnie uchylają się od płacenia abonamentu i zamiast go płacić i krzewić kulturę w Narodzie, wolą tę forsę przepuścić w otchłani egoistycznych i aspołecznych wydatków osobistych.

[Danus]

Zastanawiam się nad wyjebaniem tego tematu w odmęty kosmosu. Zrobił się z tego wątek światopoglądowy, a jak wiadomo rozmowy na te tematy jest zakazana przez regulamin forum. Więc jeśl zobaczę następne trzy posty kontynuujące dyskusję, możecie powiedzieć- żegnam.

[Perfik]

(12-02-2012, 22:33)Gwahlur napisał(a):

(12-02-2012, 21:40)Perfik napisał(a): Z pieniędzy podatników - to pewne. A jak je ściągnęli, to jest akurat nieważne. Faktem jest, że wybudowali sobie pałac, za kasę, która starczyłaby im pewnie na produkowanie teatru telewizji przez 10 lat

OCZYWISCIE ze ważne skąd wzieli kase głuptasie. Bo jesli dostali kase TYLKO dlatego ze potrzebowali siedziby i rzad im SPECJALNIE na ten cel dał jednorazowy "datek", to nijak nie oznacza ze te kase mogli wydac np na kulture.

Jak to nie mieli siedziby? A wcześniej nadawali z lasu, czy jak? Budynek nie nadawał się do remontu? Potrzeba było stawiać pałac? A pieniądze na budynek zapewne poszły z abonamentu, bo jeśli się nie mylę, TVP żadnej kasy z budżetu nie dostaje. 190 baniek na architektonicznego potworka...

Zresztą mam to w dupie, bo w życiu nie zapłaciłem abonamentu i nie mam zamiaru. Nie będę wyrzucał kasy, żeby TVP moglo płacić Brodzik 6000zł za dzien zdjęciowy na planie Domu nad rozlewiskiem, czy czegoś takiego.

Danus - daj przynajmniej odpowiedzieć Gwahlurowi na pytanie, którego tak sprytnie nie zauważa ;)

[Mierzwiak]

(12-02-2012, 22:45)Snappik napisał(a): Niestety, wydaje się (a raczej jest to pewne) że empik internetowy to inny Empik niż Empik jako salon z prasą i mediami.

To prawda, już kiedyś o tym pisałem.

[Mefisto]

(12-02-2012, 10:00)majlo napisał(a): Nie ważne, czy są głupiutkie (zresztą kto miałby niby weryfikować ich głupotę? :O To, co jest głupiutkie dla ciebie, nie musi być głupiutkie dla kogoś innego), ważne, że są!!! :)

OK, w jakimś tam stanie USA (nie pomnę na chwilę obecną w jakim, ale to fakt) jest spisane prawo zabraniające kopulowania łosiom na ulicy. Czy wobec tego widząc na tejże ulicy kopulujące łosie powiedziałbyś z czystym sumieniem, że robią źle?

A odnośnie tego, kto miałby weryfikować głupotę prawa - ludzie, społeczeństwo oczywiście. Bo sorry, ale jeśli ogół społeczeństwa psioczy na coś i dzień w dzień przekonuje samych siebie, iż jest to debilne (ZUS, abonament), a jednocześnie przyzwala na to i samemu się dokłada, to mamy do czynienia z czystą hipokryzją, głupotą i zwykłym niewolnictwem. Słowem: robię, bo tak. Sorry, ale ja wolę mieć wyjebane, BO TAK.

(12-02-2012, 20:44)Gwahlur napisał(a): Poprosze o badania to potwierdzajace.

To i policję poproś o badania potwierdzające, że to prędkość.

Cytat:To że zdarzaja sie CUDA i ktos ginie przy 25 km/h nie oznacza ze predkosc 100 km/h nie jest czynnikiem ogromnie zwiekszajacym ryzyko smierci.

Ale jakie cuda? Mieszkając w mieście łatwo takich wypadków dość dużo dostrzec. Przypadkowemu przychodniowi naprawdę nie potrzeba wielkiej prędkości, żeby wykitować na miejscu.

Cytat:Zenujacy argument. To ze wysoka predkosc znacznie zwieksza ryzyko smierci nie oznacza ze wszyscy przekraczajacy muszą umrzec.

Argument nie jest żenujący, jeśli przyjrzysz się bliżej. Ci kierowcy bowiem mają łeb na karku, refleks i umiejętności, które niezależnie od prędkości potrafią wykorzystać. A zwykli śmiertelnicy potrafią wyczyniać takie cuda, że hej i już przy 15 km/h. Zresztą ktoś tu niedawno zdaje się wklejał filmik, w którym babka na teście z prawka rozwala betonowe ogrodzenie i kończy na dwupasmówce. Nie ginie co prawda, ale niewiele jej brakowało. Nie wszyscy jednak mają takie szczęście. Nie widzę w tym założeniu więc ani nic śmiesznego, ani głupiego.

Cytat:"A na co dzien ludzie paliliby co najwyzej w piecach, a nie papierosy"

ok, to Ci się udało :D

Cytat:Przypuszczenie, to żaden dowód

Dobrze, następnym razem spytam pana w kasie.

Cytat:Poprosze o dowód ze w innych sklepach mozna przyjsc i na morde dostac nową plyte mowiac ze pudełko bylo puste.

Poproszę o dowód, że nie można. I tak se możemy...

Cytat:Ja ciebie nie obrazam, lecz wskazuje niedociagniecia. Kultura i moralnosc nakazywalaby podziekowac:)

Nazwałeś mnie kłamcą, w każdej Twojej wypowiedzi czuć brak szacunku i naigrywanie się - także sorry, kochać to ja Cię nie będę.

[military]

Gwahlur, czy jesteś urzędnikiem lub masz kogoś bliskiego pracującego jako urzędnik?

[majlo]

Cytat:OK, w jakimś tam stanie USA (nie pomnę na chwilę obecną w jakim, ale to fakt) jest spisane prawo zabraniające kopulowania łosiom na ulicy. Czy wobec tego widząc na tejże ulicy kopulujące łosie powiedziałbyś z czystym sumieniem, że robią źle?

Ja tutaj NIE WYRAŻAM SWOJEJ opinii! Odnoszę się do najbardziej zasadniczej kwestii, jaką jest PRZESTRZEGANIE prawa, jakie by ono nie było. Przestrzegania prawa (ZASADNICZO) nie można sobie dozować, układać wedle siebie, więc jeśli stoi, że masz płacić, a łosie mają na ulicy nie kopulować (w innym stanie, chyba nawet w Teksasie, na ulicy nie można wziąć więcej niż trzy łyki napoju ) to tego trzeba przestrzegać i tyle.

Tak, kur wa, Gwahlur jest urzędnikiem, jest Tuskiem i Komorem w jednym. Trójca. Możesz sobie dać już spokój z tym dziecinnym i bezsensowym pytanie.

[military]

Cytat:Tak, kur wa, Gwahlur jest urzędnikiem, jest Tuskiem i Komorem w jednym. Trójca. Możesz sobie dać już spokój z tym dziecinnym i bezsensowym pytanie.

Cytat:to jest istotna kwestia. Jeśli jesteś urzędasem, który pracuje dzięki temu, że mnie zabiera się prawie 60% dochodów, to rozmowa z tobą o abonamencie jest jak próba przekonania naziola, że Hitler nie miał racji. Przynajmniej będę mógł zrozumieć, dlaczego piszesz to co piszesz. Być może nie jesteś pożytecznym idiotą; być może po prostu wspierasz system, dzięki któremu zyskujesz (wtedy chooj z tym, że większość na nim traci). Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że pracujesz w TVP.:)

I przypomnij mi, czy to nie ty męczyłeś Mentala, żeby odpowiedział na zasadnicze pytanie w wątku światopoglądowym ("czy możesz posiadać pieniądze na koncie?")? Bo jeśli tak, a teraz sam unikasz odpowiedzi na podobne pytanie, to jesteś gorzej niż idiotą: jesteś po prostu pieprzonym hipokrytą.

A zatem... Gwahlur, czy jesteś urzędnikiem, pracujesz dla firmy państwowej albo masz kogoś bliskiego pracującego jako urzędnik?

Swoją drogą, majlo, jesteś tak posłuszny, że pewnie dobrze rozumiesz ZOMOwców - przeca oni bili pałami, bo pan szef kazaly, a pan szef kazaly, bo jego przełożony tak powiedział, a jego przełożony, bo tak chciał Gierek, a Gierek bo Breżniew, a Breżniew chciał dobrze ale samo tak wyszło, więc ogólnie nikt nie jest winny i nic się nie stało. Bo liczy się przede wszystkim to, żeby być posłusznym.

[Mental]

O, pojawiło się argumentum ad Hitlerum ;)

[military]

Ale ja nigdzie nie kandyduję, więc nie popełniam politycznego samobójstwa.:)

[Mental]

Niby nie, ale: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina

:)

[military]

W sumie coś w tym jest, dlatego musiało zadziałać Ministerstwo Prawdy.:)

---

I jeszcze jedno: do kolegi majla pewnie nie dociera, że kiedyś prawem usankcjonowane było np. niewolnictwo, kobiety zgodnie z prawem nie miały prawa do głosowania itp. Pewnie majlowi nie przejdzie przez myśl, że ludzie mogli się takiemu prawu sprzeciwiać; że musieli to robić, żeby zaczęło obowiązywać takie "nowoczesne" prawo jak dzisiaj. Gdyby wszyscy prezentowali taką postawę jak on, pewnie nadal żylibyśmy w komunie (tej oficjalnej) - bo co z tego, że ciężkie prawo, że gnoi, że nie pozwala ci myśleć za siebie - obowiązek to obowiązek, masz go przestrzegać i już.

[Mefisto]

(13-02-2012, 11:35)majlo napisał(a): Ja tutaj NIE WYRAŻAM SWOJEJ opinii!

Więc czyją?

Cytat:Przestrzegania prawa (ZASADNICZO) nie można sobie dozować, układać wedle siebie, więc jeśli stoi, że masz płacić, a łosie mają na ulicy nie kopulować (w innym stanie, chyba nawet w Teksasie, na ulicy nie można wziąć więcej niż trzy łyki napoju ) to tego trzeba przestrzegać i tyle.

Wybacz, ale nie jestem niewolnikiem, to raz. Dwa, gdyby w prawie stało, że masz dźgać codziennie rano własną żonę dwa razy, to byś to robił, BO TAK JEST NAPISANE W PRAWIE? Bez kitu. Zresztą military dobre przykłady Ci podał - przykłady z przeszłości, które w końcu runęły, bo były m.in. durne, niedorzeczne i krzywdziły ludzi. Może kiedyś ktoś się połapie też w obecnych prawach...