Kler (Wojciech Smarzowski, 2018)
#61
(17-08-2018, 12:30)Kuba napisał(a): Osobiście uważam, że lepiej zając się właśnie duchowieństwem z powodu tego jak solidną i absurdalnie wazną pozycje mają nadal w naszym społeczeństwie i jak wielki wpływ mają na ludzi. Oni sa ta kastą gdzie wynaturzenia i skurwysyństwo powinno być przypadkowe i ostro karane. Dlatego ja propsuje każde uderzenie w ich strone.

Patrząc na to w ten sposób, to rzeczywiście, taki film jest potrzebny. Wprawdzie oparcie go tylko na nieśmiesznych gagach i "bece z klechów" (jak zapowiada zwiastun) sprawi, że zostanie olany i zapomniany, no ale dobra, może komuś tam da do myślenia i przyczyni się do lekkiego zachwiania pozycji KK w naszym kraju. Kilkanaście takich zachwiań i może wreszcie Babilon upadnie :)

Odpowiedz
#62
No ja też mam nadzieję, że wreszcie pozycja KK w Polsce zostanie zachwiana. Mam już dość płacenia przymusowych danin, bycia siłą zaciąganym na msze i kar chłosty za niechodzenie na lekcje religii. Liczę, że moje epickie zmagania z tą instytucją, która kradnie mi forsę szybciej niż inflacja i ZUS, naznaczone dodatkowo wyrzeczeniami i pasmem prześladowań, szybko znajdą szczęśliwy finał. Niech upadek Babilonu wyzwoli ciemiężonych Polakuf!

[ironia off]

Odpowiedz
#63
Uściślę: chodziło mi o danie do myślenia ludziom, którzy wciąż są od tej instytucji zależni, nie wyobrażają sobie życia bez niedzielnej mszy, katolickiego ślubu i pochówku, nieprzyjmowania księdza po kolędzie itp. - wszystko to mimo świadomości wszystkiego, co kler ma za uszami, pomstowania nań między sobą, niezgadzania się z nim w wielu podstawowych kwestiach i nawet nieszczególnie silnej wiary. Bo co ludzie powiedzą, bo jak to tak bez księdza itd. Hipokryzja lub/i szczególny rodzaj "zniewolenia", co widzę na co dzień wokół siebie i dzięki czemu księża wciąż mają sporo władzy nad ludem, a także, niestety, politykami.  

Odpowiedz
#64
Mysle, ze takim ludziom bardziej do myslenia dadzą prawdziwe historie niż przerysowane bajki Smarzowskiego.

Odpowiedz
#65
Cytat:co widzę na co dzień

Gdzie ty to widzisz? Ja nie widzę czegoś takiego nigdzie i szczerze mówiąc, ostatnią osobą podpadającą pod twój opis, z którą miałem bezpośredni kontakt, była moja babcia - nie żyje od 8 lat. Dla jasności: babcia była spoko tylko uważała, że zdanie kościoła jest ważne.

Cytat:dzięki czemu księża wciąż mają sporo władzy nad ludem, a także, niestety, politykami.

Może w 1568 roku. Dzisiaj więcej władzy nad politykami ma pierwsze lepsze laickie lobby rolniczo-górniczo-pielęgniarsko-paliwowe.

Odpowiedz
#66
Wybierz się na wieś to zobaczysz ludzi odpowiadających temu opisowi :)

Tak, mieszkańcy polskiej wsi są aż do bólu stereotypowi, a przynajmniej znaczna ich część.

Odpowiedz
#67
Mieszkam w małym mieście, w którym są 4 kościoły. Na jak głęboką wieś muszę się wybrać, żeby zobaczyć tę mityczną hegemonie Babilonu-Watykanu? Gdzieś na wschód do Wypizdowa Podgórnego, populacja 400 mieszkańców i ciągle spada? ;)

Odpowiedz
#68
Najwidoczniej dobrze trafiłeś, ja mieszkam w miejscu gdzie jest skupisko kilkunastu/kilkudziesięciu mniejszych lub większych wsi z dwoma szkołami i jednym kościołem. Uzależnienie od opinii księdza, nastawienie na wiarę i wszystko inne co tu wymienialiśmy to chleb powszedni. Jasne, głównie u osób starszych, ale nie tylko - spróbuj w takiej społeczności przestać chodzić na religię w 3 klasie podstawówki ewentualnie nie uczęszczać na mszę od lat i podpaść miejscowemu proboszczowi. Może cię od razu nie powieszą, ale licznych nieprzyjemności się powinieneś spodziewać.

Odpowiedz
#69
Cytat:Najwidoczniej dobrze trafiłeś

Nie, to raczej ty źle trafiłeś.

Cytat:Może cię od razu nie powieszą, ale licznych nieprzyjemności się powinieneś spodziewać.

To brzmi jak scenariusz na film, tylko że zamiast złego szeryfa albo lokalnego hodowcy krów/dewelopera jest proboszcz. Konflikt eskaluje aż do krwawego finału w kościele: ty kontra proboszcz i ministranci uzbrojeni w karabinki AR-15. Oglądałbym ;)

Odpowiedz
#70
(18-08-2018, 12:15)Quay napisał(a): Uściślę: chodziło mi o danie do myślenia ludziom, którzy wciąż są od tej instytucji zależni, nie wyobrażają sobie życia bez niedzielnej mszy, 

Z tymże, ludzie zawsze będą potrzebować jakiegoś, nazwijmy to "przewodnika". Nie ważne, czy będzie się nazywał księdzem, popem, imamem, komisarzem ludowym, czy internetowym "coachem". Zawsze bawią mnie, choć zaznaczam, że niekoniecznie musi tak być w Twoim przypadku, ludzie, którzy głośno krzyczą o "wymyślonym koledze", "katabasach kontrolujących umysły", którzy zaraz potem spijają mądrość Anki Lewandowskiej czy Pawlikowskiej albo idą na kurs "pozytywnego myślenia". I serio w dzisiejszych czasach, gdzie nawala się w KK prawie codziennie, wyśmiewa instytucję czy papieża (co samo w sobie nie jest złe) kogoś zszokuje film gdzie księża piją wódkę i kradną pieniądze? Bo dotychczas to widziałem jedynie komentarze "zobaczycie kościół i władza kina zamkną, żeby ludzie nie poznali PRAWDY". 

Odpowiedz
#71
(18-08-2018, 12:18)Crov napisał(a): Mysle, ze takim ludziom bardziej do myslenia dadzą prawdziwe historie niż przerysowane bajki Smarzowskiego.

Cóż, o to już dbają sami księża. 

(18-08-2018, 12:31)Mental napisał(a): Mieszkam w małym mieście, w którym są 4 kościoły. Na jak głęboką wieś muszę się wybrać, żeby zobaczyć tę mityczną hegemonie Babilonu-Watykanu? Gdzieś na wschód do Wypizdowa Podgórnego, populacja 400 mieszkańców i ciągle spada? ;)

W Czechach jest to twoje małe miasto, że nic takiego nie widzisz? Z 4 kościołami przerobionymi na bibliotekę, pocztę, świetlicę i tancbudę?

Sąsiada miałam, już nie żyje, stały czytelnik (abonent chyba nawet) "Faktów i mitów". Przy każdej okazji nawijał wszystkim o tym, co wyczytał: że księża piją, jacy są pazerni itd. i że nasz proboszcz ma kochankę. A co niedziela przystępował komunii, dawał na tacę, ślub córki oczywiście kościelny, jego własny pogrzeb też oczywiście kościelny z wielką pompą. Ale dobra, to starsze pokolenie. Młodsze zatem. Znajomy z pracy, otwarcie deklarujący niechęć wobec kościoła i obojętność wobec religii, bierze ślub kościelny, bo rodzina naciska. Koleżanka, również z wiarą na bakier, posyła syna na religię i do pierwszej komunii, bo wszystkie dzieci z klasy idą (to zresztą mogę zrozumieć, jak się ma te 8-9 lat, to się nie chce odstawać od grupy). Z takich prawdziwie wierzących ludzi w moim otoczeniu to znam jedną osobę, sąsiadkę z ulicy obok. A tak z kim nie rozmawiam, to wszyscy przyznają, że księża za dużo sobie pozwalają, są pazerni, głośno piętnują pedofilię wśród nich, nie są szanowani - a kościół zawsze w niedzielę pełny, ślub/pogrzeb musowo kościelny. Bo co powie rodzina, bo nie wypada, bo nikt nie chce odstawać, bo będą potem obgadywać, bo to tak uroczyście wygląda, taki "prawdziwy ślub" (też się spotkałam z takim tekstem), dla świętego spokoju wreszcie. I tak dla tego świętego spokoju tak to się kula z pokolenia na pokolenie. Jakiś wielki Babilon to faktycznie nie jest. Ale taki mały, specyficzny Babilonik, który ludzie mają w głowach. Już mocno podupadły, nawet wyśmiewany, ale wciąż podtrzymywany nawet wbrew własnym przekonaniom.

(18-08-2018, 12:22)Mental napisał(a):
Cytat:dzięki czemu księża wciąż mają sporo władzy nad ludem, a także, niestety, politykami.

Może w 1568 roku.

Finansowanie kościelnych biznesów czy świątyń z państwowej kasy, oglądanie się na opinie biskupów przy podpisywaniu pewnych ustaw/uchwał, agitowanie w kościołach na kogo głosować, obowiązkowe poświęcanie nowo otwartych placówek urzędowych typu szkoła, świetlica środowiskowa, boisko czy komisariat. Tak, to wszystko było w 1568 roku, teraz już w ogóle nie ma miejsca. Teraz wybory samorządowe idą, oczywiście żadnego podlizywania się księżom przez kandydatów nie będzie, tudzież dawania wiernym do zrozumienia, na kogo mają głosować, gdzie tam, te czasu już minęły.

(18-08-2018, 14:11)Ojciec_Pijo napisał(a):
(18-08-2018, 12:15)Quay napisał(a): Uściślę: chodziło mi o danie do myślenia ludziom, którzy wciąż są od tej instytucji zależni, nie wyobrażają sobie życia bez niedzielnej mszy, 

Zawsze bawią mnie, choć zaznaczam, że niekoniecznie musi tak być w Twoim przypadku, ludzie, którzy głośno krzyczą o "wymyślonym koledze", "katabasach kontrolujących umysły", którzy zaraz potem spijają mądrość Anki Lewandowskiej czy Pawlikowskiej albo idą na kurs "pozytywnego myślenia".

żekurwaco?

Cytat:I serio w dzisiejszych czasach, gdzie nawala się w KK prawie codziennie, wyśmiewa instytucję czy papieża (co samo w sobie nie jest złe) kogoś zszokuje film gdzie księża piją wódkę i kradną pieniądze? Bo dotychczas to widziałem jedynie komentarze "zobaczycie kościół i władza kina zamkną, żeby ludzie nie poznali PRAWDY". 

Poczytaj może moje komentarze w tym temacie od początku, to zobaczysz, jak mnie ten zwiastun szokuje.

Odpowiedz
#72
Cytat:W Czechach jest to twoje małe miasto, że nic takiego nie widzisz? Z 4 kościołami przerobionymi na bibliotekę, pocztę, świetlicę i tancbudę?

Nie, w Polsce. Do każdego uczęszcza z kilkadziesiąt osób, z czego połowa do babcie stojące nad grobem i kilku byłych komuchów z "poprzedniego ustroju".

Cytat:Finansowanie kościelnych biznesów czy świątyń z państwowej kasy

Rozpierdala mnie tak bardzo autentycznie, że są na tym świecie ludzie, którym sen z powiek spędza fakt, że kościół wziął 0.001% budżetu na coś tam, podczas gdy tuż obok przechodzą "laickie" przewały na grube setki miliardów złotych. Ale jak ktoś wyżej napisał - w kleryków nawalać jest łatwo, bo nie oddadzą. Nadepnij na odcisk lokalnemu kacykowi z partii albo jakiejś mafii watowsko-paliwowo-kamienicowej, a skończysz w rzece.

Cytat:Tak, to wszystko było w 1568 roku, teraz już w ogóle nie ma miejsca

A tutaj ksiądz święci frytkownice w Macu. Miejska lumpeninteligencja może się pośmiać :)

Odpowiedz
#73
No z tym finansowaniem z budżetu to przesada. Ono oczywiście jest, ale w stosunku do - jak to kolega napisał "świeckich" inwestycji - to jest to pikuś. Wolałbym oczywiście by nie było finansowania żadnych Kościołów/meczetów/cerkwi ale tylko wtedy, gdy zrezygnowalibyśmy również z finansowania wszelkich instytucji kultury itd.

Dlaczego z moich podatków buduje się muzeum POLIN (obsrywające mnie i moich przodków), robi się loda statui papieża w publicznym teatrze, finansują się Pokłosie czy inną Ide, buduje się światopoglądową tęczę w stolicy [i tak by można wymieniać w nieskończoność].

Ponadto z tym wpływem KK na polityków to też przesada, jest ono istotnie coraz mniejsze. Widać to dobrze w przypadku kwestii zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Taki niby pro-katolicki PiS, walczył przed wyborami o głosy organizacji kościelnych a przychodzi co do czego, to mają na te głosy wyje**ne.

Zapewniam że daleko większy wpływ na naszą politykę mają kraje ościenne, instytucje zagraniczne, rozmaite organizacje rzekomo 'non governmental' czy ogólniej mówiąc osoby/organizacje świeckie.

Odpowiedz
#74
(19-08-2018, 15:29)Mental napisał(a): A tutaj ksiądz święci frytkownice w Macu. Miejska lumpeninteligencja może się pośmiać :)

Przykład poszedł chyba z UK, w moim mieście pewna rodzina wynajęła ten frytkowy lokal dla zorganizowania synusiowi komuni świętej.

P.S
Święcenie zachodniego koncernu bo paru lokalnych niewolników dostanie tam pracę.
Czasem się zastanawiam gdzie klerowi bliżej czy do zwykłych ludzi czy może do klubu Bilderberg?

Skąd tam tyle ludzi, nie było żadnych imprez kulturalnych tego dnia czy promocja na kotlety tam była?
A może było jak w Weselu Smarzowskiego, że wiejska baba pokazywała cycki?
Nie lubię snobów, hipsterów i internetowych cwaniaków

Odpowiedz
#75
(19-08-2018, 15:29)Mental napisał(a): Ale jak ktoś wyżej napisał - w kleryków nawalać jest łatwo, bo nie oddadzą. Nadepnij na odcisk lokalnemu kacykowi z partii albo jakiejś mafii watowsko-paliwowo-kamienicowej, a skończysz w rzece.

Przecież w Drogówce jedzie po politykach i prywaciarzach równo. Akurat Smarzowskiemu odmówić odwagi nie można, ale ostatnio jest jakaś faza kościółek dobry, strażnik tradycji i polskości, zostawcie w spokoju te biedne żabki :)

Odpowiedz
#76
Ale co wy z tą odwagą?
A jakąż to odwagę musi mieć polski filmowiec, żeby kręcić film, czy to o fikcyjnym biskupie czy to o fikcyjnym skorumpowanym prokuratorze zblatowanym z fikcyjnym Januszem biznesu?
Ja rozumiem, że dziennikarz śledczy/działacz społeczny to się może bać pisać artykuł o konkretnej aferze i konkretnych ludziach. Czy to sprawa śmierci policjantów badających wypadek z afery FOZZ czy Brzeska pokazują jak to się może skończyć.

Aha, ja żadnej odwagi od Vegi, Smarzowskiego czy pana X nie oczekuję. Tylko dobrych filmów (ale banał).

A dyskusja o potędze polskiego kleru w dzisiejszych czasach jest po prostu śmieszna :)
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...

Odpowiedz
#77
(20-08-2018, 08:50)Dr Strangelove napisał(a): Aha, ja żadnej odwagi od Vegi, Smarzowskiego czy pana X nie oczekuję. Tylko dobrych filmów (ale banał).
Gimbaza uczy się dzisiaj z filmów. Jak im się nie pokaże prawdziwej historii o pośle na sejm co skończył w Wiśle, o polskim europośle, którego dopadła na drodze ciężarówka
ze żwirem na białoruskich tablicach podczas pobytu w Polsce, o biznesmenie który stracił wszystko bo nie chciał płacić politykom łapówek, o mafii, ale tak żeby było wiadomo o co chodzi... i tych miliardach złotych wyprowadzanych codziennie z Polski... jak im się tego nie wciśnie pomiędzy kolejną edycję
"gwiazdy tańczą ze zwierzetami" a kabaretem ... to gimbaza tych okradanych miliardów nie załapie.

Nie mówię że to ci reżyserzy mają zrobić. Ale jak się  biorą za poważne tematy to nie powinni oni relatywizować faktów (vide Drogówka) czy zaklinać rzeczywistości (vide Botoks)
Coś nam się w końcu k-wa należy. (aka Układ Zamknięty). Należy się nam dobre kino.

A tak wogóle to idę stąd, wyczuwam, za dużo tutaj gimbazy siedzi. Cześć.
Nie lubię snobów, hipsterów i internetowych cwaniaków

Odpowiedz
#78
(20-08-2018, 07:36)zdzichon napisał(a):
(19-08-2018, 15:29)Mental napisał(a): Ale jak ktoś wyżej napisał - w kleryków nawalać jest łatwo, bo nie oddadzą. Nadepnij na odcisk lokalnemu kacykowi z partii albo jakiejś mafii watowsko-paliwowo-kamienicowej, a skończysz w rzece.

Przecież w Drogówce jedzie po politykach i prywaciarzach równo. Akurat Smarzowskiemu odmówić odwagi nie można, ale ostatnio jest jakaś faza kościółek dobry, strażnik tradycji i polskości, zostawcie w spokoju te biedne żabki :)

I jeszcze w "Domu Złym" ukazał ludzi wspierających Solidarność i chcących upadku komuny jako pazerny motłoch degeneratów będący takimi samymi chujkami jak druga strona :). I jeszcze był dialog o zbiegu, któremu komuchy specjalnie piszą legendę.  

Odpowiedz
#79
Co innego pokazać "ludzi wspierających Solidarność" w negatywnym świetle, albo fikcyjnego księdza-pedofila, a co innego nakręcić film o Wałęsie współpracującym z SB (to jest swoją drogą genialny materiał na film) albo o konkretnym, skazanym prawomocnym wyrokiem księdzu. Taki JFK straciłby wiele ze swojej mocy oddziaływania, gdyby opowiadał o fikcyjnym zamachu na zmyślonego prezydenta. U nas to niestety albo kręcimy hagiografię z prawdziwym nazwiskiem, albo film-alegorię.

Odpowiedz
#80
Zgadzam się, że ta przesada w jedną stronę i zalewanie ekranu hektolitrami wódki jest przywarą Smarzowskiego, ale gość prawie każdym filmem trzyma tak wysoki poziom, że jestem o "Kler" spokojny.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Zimna wojna (2018) reż. Paweł Pawlikowski Pelivaron 159 25,526 20-09-2023, 14:15
Ostatni post: simek
  Wołyń (reż. Wojciech Smarzowski) Mental 303 59,806 12-07-2023, 15:06
Ostatni post: OGPUEE
  Plagi Breslau (reż. Patryk Vega, 2018) Pelivaron 37 9,453 22-01-2020, 14:23
Ostatni post: Snuffer
  Kobiety Mafii (2018-2019) reż. Patryk Vega Krismeister 108 25,720 10-12-2019, 15:40
Ostatni post: Pai-Chi-Wo
  Drogówka (2013) reż. Wojciech Smarzowski Juby 212 65,707 16-10-2018, 00:41
Ostatni post: Mental
  Kamerdyner (reż. Filip Bajon, 2018) Pelivaron 4 2,327 14-10-2018, 21:14
Ostatni post: srebrnik
  Utopiec (2018) czyli bardzo udany horror Patryka Vegi! Bradesinarus 1 1,747 12-04-2018, 13:07
Ostatni post: zombie_sidekick
  Twarz (2018) Reż. Małgorzata Szumowska Lawrence 15 3,432 11-04-2018, 01:08
Ostatni post: Phlogiston2
  "Bracia" (2015) - reż. Wojciech Staroń bardamu 0 1,223 05-02-2017, 19:48
Ostatni post: bardamu
  Kuracja (2001; reż. Wojciech Smarzowski) zdarteglany 2 6,564 28-10-2016, 00:24
Ostatni post: Pai-Chi-Wo



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości