Książki
A ja w końcu nadrobiłem ostatnio "1984" Orwella :) Teraz czytam "Poskromienie złośnicy" Szekspira.
"Y es que eso es y, creo, será siempre el cine: una manera maravillosa de soñar" J. Potau

Odpowiedz
Od pewnego czasu mam jedną rozkminę. Stanowczo mój bełkot nie zasługuje na osobny temat, więc wrzucę to tutaj.

Przeczytałem w życiu bardzo mało książek. Tyle co musiałem, i kilka które chciałem. Zastanawiam się zatem, czy nie jestem przez to kulturowo uboższy? Staram się nadrabiać kultowe filmy, muzykę, ale od książek mnie odrzuca. Mam wrażenie że przespałem etap kiedy mój umysł był młody i chłonny, i teraz nie mogę się przekuć. Przez to odczuwam, jakby moje horyzonty na popkulturę były jakieś niepełne.

Też tak ktoś z was ma?

Odpowiedz
Nasze horyzonty zawsze są niepełne - nie da się ogarnąć wszystkiego. Grunt, żeby je stale poszerzać... Nie byłabym za tym, żeby zmuszać się do czegokolwiek, a nawet jako osoba dużo czytająca nie potępiam osób, które czytają mało. Mam sporo bardzo inteligentnych znajomych, którzy po beletrystykę z braku czasu nie sięgają, tyle mają do ogarnięcia literatury branżowej, naukowej etc. Czy są gorsi? Nie. Ubożsi? W pewnych obszarach tak, ale za to w innych - bogatsi.

Odpowiedz
Czytał ktoś trylogię Zygmunta Miłoszewskiego?

Nabyłem sobie drugi tom "Ziarno prawdy", ale nie wiem czy jest sens zaczynać czytać bez zaznajomienia się z "Uwikłaniem". Czy jak najpierw przeczytam tom 2, a dopiero później tom 1 to sobie coś popsuje? Zamówiłem już pierwszą część, ale kurier dopiero będzie we wtorek.
We don’t play finals, we win them - Sergio Ramos.

Odpowiedz
Czytałem "Uwikłanie". Całkiem przyzwoita, by nie powiedzieć naprawdę dobra książka, z której zrobiono marny film.
Aczkolwiek po resztę twórczości nie sięgnąłem. Miałem w planach, ale jakoś nie wyszło.
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...

Odpowiedz
Czytałem wszystkie trzy. Znajomość pierwszego tomu nie jest niezbędna, zresztą Ziarno Prawdy to najlepsza część. Gniew to już ścierwo niemiłosierne i na dodatek parszywy paszkwil na moje rodzinne miasto. Żeby było zabawniej, wziąłem się za Miłoszewskiego właśnie dla tej książki.
Uwikłanie z tego co pamiętam oszukuje czytelnika, nie lubię tego w kryminałach.

Odpowiedz
Jest tu ktos z polskim wydaniem Krwawego Poludnika na polce? Powiedzcie mi czy w przekladzie tez postanowiono zrezygnowac z interpunkcji w druku?
Fuck the cavalry and the committee that recieves 'em.

Odpowiedz
Interpunkcja jest. Tylko dialogi nie są wyróżnione - nie ma myślników.

Odpowiedz
Tak jest zresztą we wszystkich książkach McCarthy'ego.

Odpowiedz
Przy czym w oryginale to nawet przecinków nie ma, a ciąg przyczynowo-skutkowy w zdaniach jest tak skonstruowany i zlepiony, że czasami ciężko jest się połapać co się dzieje i czy to co własnie czytamy jest jakimś nagłym przeskokiem czasowo-miejscowym w stosunku do zdania, które ogarnialiśmy przed chwilą.

Zawsze staram się czytać angielskie powieści w oryginale, jeżeli mam do nich łatwy dostęp, bo nie ufam przekładom (szczególnie w przypadku autorów takich jak Cormarc, którzy mają swój wyrazisty styl i dobrze operują własnym językiem), ale akurat Krwawy Południk czyta mi się cholernie trudno. Zresztą po opiniach jakie widzę w necie, jankesi też uważają tę książkę za bardzo ciężką w odbiorze i że człowiek czyta ją tak długo jakby to było jakieś tysiąć-stronnicowe tomisko, bo zdania tak są skonstruowane, że do co drugiego trzeba wracać, by połapać się co się dzieje.

Muszę powiedzieć, że na razie nie jestem do takiego zabiegu przekonany.

Naczytałem się necie analiz prezentujących różne argumentacje (czasami dość intelektualnie cudaczne i przekombinowane) o tym dlaczego taki styl sprzyja prozie Cormaca, ale jak dla mnie to bardziej zahacza o jakiś pretensjonalny, stylistyczny gimmick. Niby brak interpunkcji lub - jak to mówi sam Cormac - "zaśmiecania strony znakami", ma sprawić że proza jest bardziej surowa, z mniejszą ilością mechanicznych przekaźników między opowieścią a czytelnikiem, ale dla mnie interpunkcja jest jedynie narzędziem ułatwiającym odbiór tekstu, a nie jakąś przeszkadzającą rzeczą, której byłbym świadom, czytając powieść. Jakość tekstu zawiera się w dialogach i opisach (które u Cormaca zawsze są siłą) i to powinno wystarczyc do budowania atomosfery. Autor nie powinien sięgać po takie zabiegi, które jedynie utrudniają odbiór całości, a ich wątpliwa wartość zahacza o jakiś tanią stylistyczną sztuczkę, z której bije lekki smrodek pretensjonalnego myślenia na zasadzie "proza mechanicznie trudniejsza = bardziej wyrafinowana".

Dopiero zacząłem Krwawy Południk, ale wspaniale poetycki styl Cormaca przebija się w opisach już od pierwszych stron i nie wydaje mi się, by flow tekstu stracił jakąś integralną jakość, gdyby był przystępniej skonstruowany na technicznym poziomie.

No, ale może przekonam się do tej wartości, gdy zajdę dalej i troche sie do tego przyzwyczaję.
Fuck the cavalry and the committee that recieves 'em.

Odpowiedz
Warto trzymać się oryginału. To co jest w nim poezją, w polskim przekładzie zamienia się moim zdaniem w bełkot.

Odpowiedz
Rotfl. Właśnie sobie zdałem sprawę, że popełniłem mały brain fart. W poście napisałem Blood Meridan, podczas gdy ja przecież All The Pretty Horses czytam :D

Za mało snu...
Fuck the cavalry and the committee that recieves 'em.

Odpowiedz
To w "Koniach" też nie ma przecinków?

Odpowiedz
No w oryginale nie. Jeden czy dwa może znajdziesz na niektórych stronach.
Fuck the cavalry and the committee that recieves 'em.

Odpowiedz
Pytam, bo to dość duża jednak - zaskakująco duża - ingerencja w tkankę tekstu. Ciekawe czy uzgodniona z autorem. Nawet w przypadku przypisów do hiszpańskich kwestii w 2. polskim wydaniu "Koni" musiano Cormaca pytać (w 1. wydaniu przekładów nie było). Zresztą podobnie jak konieczna była zgoda Larry'ego McMurtry'ego na dołączenie posłowia i ilustracji do polskiego wydania "Lonesome Dove". No to na tym tle przywrócenie celowo porzuconej interpunkcji jest zmianą dość zasadniczą...

Odpowiedz
Tak a propos "Lonesome Dove", czytam właśnie nowe wydanie i jestem zachwycony. Mocarna książka. Mimo, że Dziki zachód opisywany przez autora jest dość brutalnym i niebezpiecznym miejscem, z książki (i z bohaterów) bije takie ciepło, że szczerzę się przez cały czas. I jestem pod wrażeniem, bo choć w opowieści przewija się taka mnogość bohaterów, to każdy jest ważny, jest jakiś, ma historię i przemawia własnym głosem. A Augustus i Call zostaną ze mną na dłużej - cudownie wykreowane postaci.

Odpowiedz
Ale czad, myślałem, że nikt stąd tego nie przeczyta :) Mnie ta książka towarzyszy od ćwierć wieku jak chyba żadna inna. No i to wydanie to spełnienie moich wieloletnich marzeń, bo przemknęła u nas raczej niezauważenie, poza wąskim gronem zapaleńców. Serial podobnie - zresztą po nowym roku wpakuję go na YT, bo raczej nie doczekamy się ani emisji, ani DVD (TVP nie odpisało, a Monolith - dystrybutor Hallmarku - przerwał korespondencję). Oryginalna wersja już tam jest, więc z napisami też powinna być.

Odpowiedz
Parę lat temu chyba na tym forum przeczytałem o tej książce (pewnie jakiś twój post) i nie pamiętam co dokładnie, ale bardzo chciałem ją od tamtej pory przeczytać :D

I dobrze, że wrzucisz serial na YT, bo właśnie sprawdzałem ostatnio czy można dorwać jakieś DVD i niestety nie znalazłem.

Odpowiedz
A kupujecie książki, czy wyłącznie wypożyczacie w bibliotekach? Ja lubię mieć ulubione pozycje na własnych półkach ;) Dobrze, ze są tanie księgarnie jak ta, udaje się nie zbankrutować :)

Odpowiedz
(08-12-2017, 10:19)Andromeda90 napisał(a): A kupujecie książki, czy wyłącznie wypożyczacie w bibliotekach?
Jedno i drugie :)
Dużo wypożyczam i jak coś okazuje się pozycją do wielokrotnego użytku to trafia na półkę. Kiedyś dużo kupowaliśmy i często okazywało się, że później tylko zajmuje miejsce w domu. A kilka regałów tego jednak jest.
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Szukam książki military 81 17,234 30-01-2021, 20:27
Ostatni post: Paszczak
  Star Wars - książki military 90 18,775 25-11-2017, 21:23
Ostatni post: Kuba
  Ekranizacja książki Raul7 5 3,137 05-06-2017, 12:34
Ostatni post: Snuffer
  Baza adaptacji na portalu książki aniakonda 12 6,282 22-11-2014, 17:34
Ostatni post: aniakonda



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości