Lifeless
#1
Uwaga - szykuje się pierwszy w historii serial o epidemii zombiaków! Czyli spełnia się wizja Roberta Kirkmana (autora komiksowej serii Walking Dead), czyli spełniają się marzenia miliardów miłośników gnijących zwłok - w tym mnie. :)

http://www.lifelesstheseries.com/

Na razie o serii zbyt dużo powiedzieć się nie da. Jest zwiastun i jeden materiał z produkcji - testy charakteryzacji. Oceniając po nich, zapowiada się... średnio. Make-up niby profesjonalny, ale jakiś taki naiwny - zombi to po prostu chodzące zwłoki i tak powinny wyglądać, a nie jak jakieś demoniczne stwory. Ich ruchy też - niby zagrane poprawnie, ale jednak zbyt teatralnie, widać że to udawanie. Co do samego zwiastunu - zombiaki wyglądają zbyt czysto, ale może to dopiero początek epidemii i w miarę upływu czasu będą gnić i robić się brudne. Byłoby super. Technicznie zwiastun wygląda przeciętnie - ot, kolejny serial kręcony cyfrówką, czego nienawidzę. Ale wstrzymam się z ocenami i zobaczę jak to wyjdzie w praniu, bo sama tematyka już przyspiesza mi bicie serca. :)

Odpowiedz
#2
Teaser wygląda jak jakaś fanowska produkcja, nie jak prawdziwy serial. Póki co ciężko jeszcze coś konkretnego powiedzieć, ale narazie zapowiada się na dłuższą wersję kinowych filmów o zombie. We wspomnianym "Walking Dead" to podróżowanie po świecie pełnym zombie jednak było ważnym elementem oraz dodawało smaku i lekkiej tajemniczości. Swoją drogą, zastanawiam się dlaczego nie mogliby zaangażować Kirkmana do pisania takiego serialu. W końcu gość zna temat i dobrze się w nim czuje, a obecnie pisze może z cztery czy pięć serii komiksowych ("Invincible", "Walking Dead", "Ultimate X-Men", "Wolf-Man" i chyba jeszcze coś) więc znalazłby czas. Zombiak wychodzący z cienia wygląda trochę śmiesznie i zupełnie nieprzerażająco. Make-up przypomina mi potwory z jakiegoś "Dooma" czy czegoś takiego, wystarczyłyby zwyczajne żywe trupy - jak w "Walking Dead". :) Swoją drogą mogliby utrzymywać aurę tajemnicy wokół powodów dla których trupy powstały (tak jak w "Walking Dead" ;)) co zreszta mogłogby być jednym z motorów serialu - czyli tajemnica, jak w "LOST".

Odpowiedz
#3
Jak dla mnie to nie wygląda zbyt dobrze. Nie mówię tu o charakteryzacji itp, to akurat jest poprawne a żywe trupy wyglądają jak... żywe trupy z epoki presnyderowsko-boylowskiej, ale serial o zombiech? Dla mnie to durny pomysł. Taka tematyka jest w sam raz na półtoragodzinny film, a nie na serial, w dodatku jeszcze może trwający kilka sezonów :lol:

Odpowiedz
#4
Przeczytaj "Walking Dead". Zombie to świetny materiał na serial. :)

Odpowiedz
#5
Crov napisał(a):We wspomnianym "Walking Dead" to podróżowanie po świecie pełnym zombie jednak było ważnym elementem oraz dodawało smaku i lekkiej tajemniczości.

Taaa, do czasu. Do czasu, aż od jakichś pięciu serii nie siedzą w tym pieprzonym więzieniu. :) Mam nadzieję, że w kolejnych numerach ludzie z miasta zrównają je z ziemią, co zmusi bohaterów żeby znów uderzyć w trasę. :)

Odpowiedz
#6
Nadal nie wiem jak ty te "serie" liczysz. :P W tym wiezieniu mają schronienie chyba od 10-15 numerów, raczej nie więcej. Prawdą jest, że to za długo, ale jak pokazują okładki zbliżających się numerów - szczęście w więzieniu nie potrwa długo. Myślę, że walną się w jakieś autko i pojadą dalej, bo chyba Kirkman też zauważył, że za długo tam siedzą.

Odpowiedz
#7
Zapowiada się ciekawie... ale... mam nadzieję że nie będzie to takie rozczarowanie jak np. Jericho. Jericho miało potencjał na post-apokaliptyczną wizję świata, coś na wzór MadMax-a, a zaserwowali nam taki gniot.

Odpowiedz
#8
Crov napisał(a):Nadal nie wiem jak ty te "serie" liczysz. :P

Serie mają nawet swoje nazwy. ;)

* 1 Days Gone Bye (issues #1-6)
* 2 Miles Behind Us (issues #7-12)
* 3 Safety Behind Bars (issues #13-18)
* 4 The Heart's Desire (issues #19-24)
* 5 The Best Defense (issues #25-30)
* 6 This Sorrowful Life (issues #31-36)
* 7 The Calm Before (Issues #37-42)

Siedzą w więzieniu od Safety Behind Bars, więc... 5 sezonów, tak. :)

Odpowiedz
#9
To nie są serie, ni to sezony to po prostu... historie. :P Dlatego mają swoje nazwy. ;) Jak rozdziały w książkach, czy nazwy odcinków seriali. :P Jeżeli już nazywać coś sezonem to 12 numerów - bo to jeden rok wydawania (chociaż "Walking Dead" miało później małe poślizgi), ale to i tak niezbyt trafne moim zdaniem. To poprostu historie (story arc) i tyle. :) Nowa "seria" (volume) jest wtedy gdy tytuł zaczyna być wydawany z nową numeracją (tj. znów od pierwszego numeru).

Odpowiedz
#10
Jak zwał tak zwał, wiadomo o co chodzi. :P

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości