Red Crow
Liczba postów: 12,650
Liczba wątków: 50
Cytat:kreuje film poważny, dla dorosłego widza, którym i dzieci się zachwycą.
W tym wymiarze takie coś się wyklucza, niestety.
23-05-2013, 00:20
Lord Snow
Liczba postów: 2,983
Liczba wątków: 8
Już poprzedni trailer mocno mnie nakręcił, dlatego ten już tylko pompuje balonik - oj, oby tym razem Snyder się spisał, nawet pomimo Sucker Punch mocno w niego wierzę, a tutaj dostał świetny materiał, świetnych aktorów i worki kasy na efekty, nie może tego spieprzyć.
23-05-2013, 00:25
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
(23-05-2013, 00:07)Martinipl napisał(a): nie no, Crov, teraz to żeś dowalił: MoS w wykoaniu Michaela "I blow all shit" Baya byłby kolorowym syfem z kloacznymi żartami, teenage miłością i kumplem przygłupem wypluwającym z siebie teksty szybciej niż Chris Rock. Snyder - oceniam po trailerach - kreuje film poważny, dla dorosłego widza, którym i dzieci się zachwycą.
Przecież wszystkie "poważne" filmy Snydera to popłuczyny dla dzieci. Ewentualnie rzeczy mocno spłycające materiał źródłowy ( "300", "Watchmen"). U Baya można by przynajmniej przestać słuchać i pooglądać ładne obrazki, a tutaj będzie jakaś szarobura kloaka "dla poważnego nolanowskiego widza". Tak przynajmniej zapowiadają zwiastuny poki co.
(22-05-2013, 23:52)Lawrence napisał(a): Ale Superman to jednak trochę inny typ, też jeżeli chodzi o charyzmę od nordyckiego macho boga.
Wiadomo, z gówna bata nie ukręcisz. ;) Ale dałoby się tę postać dobrze napisać. Póki co jednak nie widać mesjańskiej charyzmy, dobrotliwego ojca, czy czegokolwiek, co miałoby pasować do Supermana w Cavillu. Znaczy, jest przypakowany, takze niektorym chyba to wystarczy.
Cytat: I zarzucasz mu, że ma taki styl, do jakiego już zdążył nas przyzwyczaić?
Yy, no? Uwe Bollowi też bym zarzucał styl. ;) A dizajn jest fajny.
23-05-2013, 00:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 00:33 przez Gal Anonim.)
CGI Paul Walker
Liczba postów: 21,311
Liczba wątków: 29
Mnie się też nie podobają te wyblakłe "to się dzieje naprawdę" kolory. Przez odtworzenie kolorystki z "codzienności" bardziej uwierzę, że istnieje Superman?
Ale poza tym jestem dobrej myśli.
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.
23-05-2013, 01:22
Deputy US Marshal
Liczba postów: 7,053
Liczba wątków: 15
Mi podoba się kolorystyka i wcale nie doszukiwałbym się w tym jakiegoś wymuszonego zrywania z komiksową stylistyką. Nadal design kostiumów i wszelkiego pozaziemskiego ustrojstwa, jest wyraźnie sajfajowe/komiksowe. A to, że jednocześnie nie jest to wszystko przejaskrawione jak większość filmów superhero, to tylko plus. Wszystko jest spójne i wygląda dobrze. Jest chłodno, ale trailery już pokazały, że będzie momentami niezła wizualna rozpierducha.
Fuck the cavalry and the committee that recieves 'em.
23-05-2013, 01:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 02:39 przez Proteus.)
Dużo pisze
Liczba postów: 742
Liczba wątków: 3
Cytat:Póki co jednak nie widać mesjańskiej charyzmy, dobrotliwego ojca, czy czegokolwiek, co miałoby pasować do Supermana w Cavillu. Znaczy, jest przypakowany, takze niektorym chyba to wystarczy.
Co? Naprawdę chcesz mesjanizmu w nowym filmie o Supermanie? Dobrotliwego ojcowania? Bo ja chcę Byrne'owskiego: w młodych latach wyrywał laski, obściskiwał się w samochodach i beztrosko ganiał za piłką footballową. Dopóki nie poznał prawdy o sobie. Ten aspekt Supermana musi zostać odczarowany, aby znowu się z nim identyfikowano, bo harcerzykowatość i amerykański mit poweru dzisiaj nie przechodzi.
Dla mnie najciekawszym aspektem w postaci Supermana jest to, że jest lepszy, szybszy i zwinniejszy od innych, a jednocześnie bardzo stara się wśród tej reszty odnaleźć. I gość szuka również przyziemnych spraw - zrozumienia, miłości. Nie chcę mesjanizmu, ale poczucie obowiązku i oglądania losów kogoś, kto chce się przystosować i zrobić coś dobrego. Oczywiście pod warunkiem, że Snyder opowie to z mocą. Nie wiem jeszcze. Mam wątpliwości.
Cytat:W komiksach była muzyka Williamsa?! To ciekawe! Akurat najlepszy run Supermana ostatnich lat to ten właśnie najbardziej inspirowany Donnerem. Tak inspirowany Donnerem, że Geoff Johns pisał jedną historię razem z nim. ;)
Nie, najlepszy run to restart Supermana według Morrisona, a wcześniejszych lepszych historii niż "Birthright" nie pamiętam. Ten cały run, o którym wspominasz, równie dobrze mógłby być elseworldem, ale nie ma nic wspólnego z definiowaniem Supermana, a bardziej jednego z jego przeciwników. A najlepsze komiksy o "Supermanie" w ogóle? Właśnie "Lex Luthor - The Man of Steel", który fajnie przedstawia perspektywę starcia się ludzkiego intelektu z obcą siłą. Ale nawet nie o komiksy mi chodzi, ale o ekran - "Superman Returns" oraz "Smallville" są zanurzone po szyje w donnerowskiej-williamsowej-singerowej stylistyce.
Jeszcze: W sieci są gdzieś informacje, że Krypton u Snydera będzie podzielony na genetycznie chowanych żołnierzy i naukowców. Zajebisty myk byłby, gdyby się okazało, że Zod szuka uchodźca wojennego. Co z tego, że planeta nie istnieje, co z tego, że wojna teoretycznie skończona, ale Zod może przypominać T-1000: misja przede wszystkim. W końcu niewiele w nim z istoty refleksyjnej.
Dyskretny urok burżuazji, Ran, Terminator 2, Big Lebowski, Fanatyk, Cries and whispers, Annie Hall, Eraserhead, Mroczny przedmiot pożądania, Noc na Ziemi, Lot nad kukułczym gniazdem, Capote, Boogie Nights, Zed i dwa zera, Żywot Briana.
23-05-2013, 08:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 08:35 przez EL-Kal.)
Stały bywalec
Liczba postów: 9,123
Liczba wątków: 44
(22-05-2013, 20:01)Mierzwiak napisał(a): Reeve był Supermanem na miarę swoich czasów, to samo tyczy się filmu. Jakoś nie zauważyłem, żeby jego Superman cieszył się takim samym szacunkiem i kultem co Batman/Wayne w wykonaniu Keatona.
Yyyyy... nie wiem jak na to odpowiedzieć. Właśnie kilka osób napisało ci wyraźnie, że Reeve BYŁ Supermanem, który jak widać cieszy się ogromnym szacunkiem i kultem. Zresztą jest tak uwielbiany, bo nie miał prawie żadnej konkurencji. Z kolei pierwsze słyszę o jakimś kulcie Keatona?
23-05-2013, 08:35
Samurai Cop
Liczba postów: 4,396
Liczba wątków: 28
Na tym forum istnieje olbrzymi kult Keatona, prawie tak wielki jak kult Mentala :)
23-05-2013, 09:00
Legions of the Fog
Liczba postów: 2,301
Liczba wątków: 25
Komiksów Supermena nie pamiętam, Watchmen nigdy nie miałem w ręce, podobnie jak 300 - po prostu poza Thorgalem, innych nie czytałem w ostatnich trzech dekadach - dla mnie twórczość Snydera (pomijając SP) jest charakterystyczna, poważna i pomysłowa - MoS w jego wykonaniu widzi mnie się jako próba podejścia do tematu w sposób odpowiedni naszym czasom: ideologia przyświecająca pierwowzorom, jaką zapamiętałem jest nazbyt oparta na mitologii i chwytach "bo tak", natomiast teraz panuje moda - i to jest znak czasów, niewiara - aby każdy element pokazywać w najbardziej naturystyczny sposób, na ile to możliwe. Ja to rozumiem, lubię i akceptuję dlatego będę czekać na nowego Supermena i porzucę wszelkie wcześniejsze wspomnienia z tej serii, aby rozkoszować i poznawać nową odsłonę wyprawioną zgodnie z nowym nurtem, który bezsprzecznie wtargnął do popkultury.
loading podpis...
23-05-2013, 10:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 10:43 przez Martinipl.)
Nowy
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 10
Zwiastun jest piękny ale wkurza mnie że kosmici zawsze używają takiego samego niebieskiego "lasera" ("Avengers", "Battleship", "Transformers 3" i teraz "MOS") ;) Może jest promocja w miedzygalaktycznym sklepie z bronią.
23-05-2013, 13:10
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
(23-05-2013, 08:28)EL-Kal napisał(a): Cytat:Póki co jednak nie widać mesjańskiej charyzmy, dobrotliwego ojca, czy czegokolwiek, co miałoby pasować do Supermana w Cavillu. Znaczy, jest przypakowany, takze niektorym chyba to wystarczy.
Co? Naprawdę chcesz mesjanizmu w nowym filmie o Supermanie? Dobrotliwego ojcowania? Bo ja chcę Byrne'owskiego: w młodych latach wyrywał laski, obściskiwał się w samochodach i beztrosko ganiał za piłką footballową. Dopóki nie poznał prawdy o sobie. Ten aspekt Supermana musi zostać odczarowany, aby znowu się z nim identyfikowano, bo harcerzykowatość i amerykański mit poweru dzisiaj nie przechodzi.
No to dlaczego się nie wkurzasz? Przecież wyraźnie nie taki Superman będzie w tym filmie. Tata mu od dziecka mówi "Walić dzieci, chowaj moc bo z widłami przyjdą", a mały Clark płacze i w wieku 9 lat zaczyna zapuszczać brodę jak Pisula. I nie napisałem, ze chce mesjanizmu. Chce od Supermana charyzmy godnej zbawiciela, ktory pociagnie za soba miliony. Bo taki powinien być Superman, jezeli ma być interesujący. Ja chcę zobaczyć dlaczego ta postać nie rozpiżdża reszty świata i nie zostaje totalitarnym przywódcą, a nie jak ma problemy z kobietami. Chce, zeby WB i DC zrozumialo, co jest wyjątkowego w Supermanie, a nie pisało go jak Spider-Mana czy innych post-Spider-Manowych superhero. Superman-ojciec to jedyne dobre wyjście, bo wszystko inne jest nudne. Odnajdywanie siebie i takie tam, były już u Singera.
Cytat:Ten cały run, o którym wspominasz, równie dobrze mógłby być elseworldem, ale nie ma nic wspólnego z definiowaniem Supermana, a bardziej jednego z jego przeciwników.
Ale wskaż mi, gdzie napisałem, że to run definiujący Supermana. Wskaż mi. Z cytatem. Run Johnsa był świetny, przyciągnął mnie jako osobe lejąca na Supermana, a do tego inspirował się Donnerem (choć to mnie mało interesuje, bo nie mam jakiegoś sentymentu do tych filmów). Supermana definiuje najlepiej "All-Star Superman", jakbym dostał takiego Supermana to byłbym zadowolony.
Cytat:Jeszcze: W sieci są gdzieś informacje, że Krypton u Snydera będzie podzielony na genetycznie chowanych żołnierzy i naukowców.
Zajebisty myk byłby, gdyby się okazało, że Zod szuka uchodźca wojennego. Co z tego, że planeta nie istnieje, co z tego, że wojna teoretycznie skończona, ale Zod może przypominać T-1000: misja przede wszystkim. W końcu niewiele w nim z istoty refleksyjnej.
Już to widzialem w Dragon Ball Z. ;) Nie czaje, co to za pomysl, ale brzmi słabo. Jak niepotrzebne skomplikowanie prostej fajnej historii.
Proteus napisał(a):Mi podoba się kolorystyka i wcale nie doszukiwałbym się w tym jakiegoś wymuszonego zrywania z komiksową stylistyką.
Może. Aczkolwiek trudno oprzeć się wrażeniu, że tak jest, gdy za kierownicą siedzą dwaj pretensjonalni twórcy filmowów komiksowych. A kolorysyka mnie zwyczajnie wkurza, bo ja lubie jak jest kolor, a nie szara blurba. :P
23-05-2013, 14:33
Dużo pisze
Liczba postów: 742
Liczba wątków: 3
Cytat:No to dlaczego się nie wkurzasz? Przecież wyraźnie nie taki Superman będzie w tym filmie.
Dostałem dużo w zwiastunie scen, które na to wskazują, że polubię pierwszy akt filmu, ale ciekawi mnie, czemu o tym piszesz z taką pewnością, skoro sam mówisz, że nie oglądasz materiałów promocyjnych.
- Jest w jednym spocie scena Clarka w koszulce drużyny footballowej Kansas;
- Sceny rozgrywające się w szkole w Smallville;
- Jest wątek wojska, które nie wie, jak traktować Supermana w obliczu inwazji kosmitów;
- Tornado, wątki podróży po świecie. Wyraźnie w zwiastunie pokazano, że to będzie ważna część filmu. Może nie jest to obściskiwanie się w pick-upie z Laną Lang i picie piwa z Pete'em Rossem, ale dostaję kilka elementów tego, co w historii Supermana lubię.
W ogóle ta rozmowa zupełnie przypomina jakieś śmieszne początki Internetu i filmiki Marvel vs DC. Nerdostwo totalne, od którego się niby odżegnujemy. Janek, przecież znam Cię i wiem, że cokolwiek by się intrygującego pojawiło w tym zwiastunie, kierujesz się często emocjami, a nie chłodną analizą: Snyder i Nolan, więc trzeba hejtować (nawet ostatnie zdanie o pretensjonalnych twórcach). Mniej uprzedzeń, tym bardziej, że jarałeś się większymi drewnami niż Cavill tylko dlatego, że podpakowali biceps. A Cavill wypada wcale nie mniej sympatycznie niż Evans czy Garfield, na przykład. Raczej bez ikry i czegoś charakterystycznego, ale w moim mniemaniu spoko.
Dyskretny urok burżuazji, Ran, Terminator 2, Big Lebowski, Fanatyk, Cries and whispers, Annie Hall, Eraserhead, Mroczny przedmiot pożądania, Noc na Ziemi, Lot nad kukułczym gniazdem, Capote, Boogie Nights, Zed i dwa zera, Żywot Briana.
23-05-2013, 15:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 15:06 przez EL-Kal.)
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
(22-05-2013, 21:17)Crov napisał(a): Cavill nie ma żadnej sceny równającej się tej z "This drink - I like it!" albo "I have no plans to die today."
Czyli jedziesz po filmie/postaci/aktorze tylko dlatego, że w trailerze nie znalazły się jakieś tam dialogi, które dorównywałyby innej postaci z innego trailera do innego filmu. Nie sądzisz że adresatem tych pretensji powinna być agencja reklamowa, a nie Henry Cavill?
23-05-2013, 15:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 15:24 przez Mierzwiak.)
Miszczu AVTAKa 2014/18/22
Liczba postów: 29,416
Liczba wątków: 67
Zwiastun ok, ale trochę przesadzili z nagromadzeniem się wybuchów - co chwila coś blyska albo się wali. Poprzednie o wiele fajniejsze, choć ten jednak zdecydowanie więcej smaka robi.
23-05-2013, 15:19
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
(23-05-2013, 15:04)EL-Kal napisał(a): Cytat:No to dlaczego się nie wkurzasz? Przecież wyraźnie nie taki Superman będzie w tym filmie.
Dostałem dużo w zwiastunie scen, które na to wskazują, że polubię pierwszy akt filmu, ale ciekawi mnie, czemu o tym piszesz z taką pewnością, skoro sam mówisz, że nie oglądasz materiałów promocyjnych.
Gdzie napisałem, że nie oglądam materiałów promocyjnych? Poproszę cytat, za nim napiszesz kolejne kłamstwa. Wyraźnie napisałem coś zgoła odmiennego.
Cytat:- Jest w jednym spocie scena Clarka w koszulce drużyny footballowej Kansas;
- Sceny rozgrywające się w szkole w Smallville;
- Jest wątek wojska, które nie wie, jak traktować Supermana w obliczu inwazji kosmitów;
- Tornado, wątki podróży po świecie. Wyraźnie w zwiastunie pokazano, że to będzie ważna część filmu. Może nie jest to obściskiwanie się w pick-upie z Laną Lang i picie piwa z Pete'em Rossem, ale dostaję kilka elementów tego, co w historii Supermana lubię.
No, wątek wojska sugeruje mocny wątek futbolowy i rwania lasek. ;)
Cytat:Janek, przecież znam Cię i wiem, że cokolwiek by się intrygującego pojawiło w tym zwiastunie, kierujesz się często emocjami, a nie chłodną analizą: Snyder i Nolan, więc trzeba hejtować (nawet ostatnie zdanie o pretensjonalnych twórcach).
Gdybyś mnie znał, tak jak twierdzisz, to byś wiedział, że z dupy hejting to nie moja działka (gdyby tak było siedziałbym w tematach o Sucker Punch czy Incepcji i nakurwiał jakie to były słabe filmy, a nie obejrzałe je po prostu x lat po premierze, bo miałem na nie wyjebane - ale przecież mnie znasz, więc to dobrze wiesz). Na forum powstał dziwny trend. Krytyka nadchodzącego filmu reżysera, którego nie lubię, bo jego dorobek mnie zawiódł = spoko. Krytyka nadchodzącego filmu Nolana i Snydera, bo ich dorobek mnie zawiódł = hejting.
W ogóle w tym wypadku słowo "hejting" brzmi kuriozalnie - taka dyskredytacja każdej krytyki w stylu jakiegoś SLD czy Palikota. "Nie podoba Ci się? BRZMISZ JAK NAZISTA." :D Ale spoko, już poleciały wszystkie dawne nerdowskie teksty w stylu Chudolińskiego: hejt bo twórca, hejt bo Superman, hejt bo nie Marvel. Gratuluje, Kuba. Chociaż ty sobie daruj takie infantylne chrzanienie, bo przecież niby mnie znasz i wiesz.
Ja was zacznę 'wyzywac' od fanbojów (zwłaszcza Ciebie, bo dałeś TDKR 8/10 i ZNAM CIE) i dyskusja kompletnie zejdzie w sraczkę wszechświata i zginiemy w ekskrementach płytkiego skretyniałego dyskursu. Powodzenia.
Cytat:Mniej uprzedzeń, tym bardziej, że jarałeś się większymi drewnami niż Cavill tylko dlatego, że podpakowali biceps.
Kuba, ty dałnie. Ja pieprze. Nie wierzę, że muszę to tobie tłumaczyć, ale widzę, że to bardzo skomplikowane jest i trzeba: nie jara mnie Cavill. Jara mnie Tatum, jara mnie Rock, jara mnie Diesel. Bo ci goście mają urok i/albo charyzmę. Cavill póki co jest dopakowany i ładnie się uśmiecha. Przede wszystkim wszyscy trzej są JACYŚ (No, Tatum zyskał moją sympatię dwiema fajnymi rolami dopiero). Cavill jest póki co nijaki kompletnie - w żadnym zwiastunie nie widziałem sceny, w której zaprezentowałby się jako postać ("he he, akszli to na mojej planecie to jest nadzieja, bejb."). I oczywiście jestem hejterem, ale nie zdziwie się jeżeli to wina Nolana, który zarysowuje bohaterów grubą kreską i to też głównie zdaniami.
Ale to ja. Jestem hejterem, mam duży brzuch i małego penisa. Carry on.
(23-05-2013, 15:14)Mierzwiak napisał(a): (22-05-2013, 21:17)Crov napisał(a): Cavill nie ma żadnej sceny równającej się tej z "This drink - I like it!" albo "I have no plans to die today."
Czyli jedziesz po filmie/postaci/aktorze tylko dlatego, że w trailerze nie znalazły się jakieś tam dialogi, które dorównywałyby innej postaci z innego trailera do innego filmu. Nie sądzisz że adresatem tych pretensji powinna być agencja reklamowa, a nie Henry Cavill?
Przede wszystkim nie jade po filmie, bo go nie widziałem. Gdybyś przeczytał mój post zamiast ssać go, by poczuć jad to może byś to zobaczył. I tak, krytykuję głównego bohatera, bo nie ma żadnej fajnej sceny dorównującej innym fajnym scenom. To złe? Chciałbym zobaczyć jakąś fajną scenę prezentującą bohatera jako fajnego. W żadnym materiale promocyjnym (a widzialem chyba z cztery video-cosie, i jeden czy dwa wiecej w kinie) nie widziałem żadnej sceny, w której Cavill mógłby się popisać. Nic, co nawet nie tyle pokazywałoby go jako fajnego Supermana, ale po prostu interesującego głównego bohatera. Póki co lata w zwiastunie, częściowo z brodą, autostopuje (plus za to), kogoś bije i ratuje. I tyle. I potem mowi Lois, ze ma S na klacie, co znaczy "nadzieja". Nic interesującego. Tu nie tyle nie ma nawet 'cool' momentów, ale nie ma też nic dramatycznego.
Ty mówisz - pretensje do agencji reklamowej. Prawda. Ale ja oceniam to, co mi pokazano, a nie to, co mają do zaoferowania jeszcze. Więc ty miej pretensje do agencji reklamowej, bo Ciebie boli, ze po mnie spływa Cavill jak woda po kaczce. ;)
23-05-2013, 15:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 15:48 przez Gal Anonim.)
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
(23-05-2013, 15:33)Crov napisał(a): Przede wszystkim nie jade po filmie, bo nie widziałem. (...) I tak, krytykuję głównego bohatera
Seems legit.
PS. Tatum i urok/charyzma? Widzę że na serio wkraczamy na terytorium man crushów ;)
23-05-2013, 15:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 15:47 przez Mierzwiak.)
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
(23-05-2013, 15:43)Mierzwiak napisał(a): (23-05-2013, 15:33)Crov napisał(a): Przede wszystkim nie jade po filmie, bo nie widziałem. (...) I tak, krytykuję głównego bohatera
Seems legit.
Mierzwiak, całe życie, choć mogliśmy mieć odmienne zdania wydawało mi się, że nie jesteś głupim gościem. W czym więc widzisz tutaj problem? Widzisz różnicę pomiędzy "jechaniem po filmie", a "krytykowaniem tego, co widzisz w zwiastunach"? Bo jak nie to ja już naprawdę tutaj Tobie nie pomogę. Chyba, ze chesz, zebym był poprawny politycznie i zaznaczał "Cavill nie pokazuje niczego ciekawego [ALE TYLKO W ZWIASTUNIE SPOKOJNIE NIE MOWIE O FILMIE TYLKO O ZWIASTUNIE. -- European Union approved post.] ;)
(23-05-2013, 15:43)Mierzwiak napisał(a): PS. Tatum i urok/charyzma? Widzę że na serio wkraczamy na terytorium man crushów ;)
W 21 Jump Street i Magic Mike'u ma w chuj dużo uroku, wiec nie widze problemu. "Man-crush" nie bierze się z podziwiania czyjegoś bicepsa (chyba, ze jestes gejem i jarają Cię bicepsy, ale to co innego). :)
23-05-2013, 15:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 15:53 przez Gal Anonim.)
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Piszesz tak kategorycznie, masz takie pretensje do Nolana, Snydera, Cavilla i w ogóle tej interpretacji Supermana/Kenta, jakbyś już oglądał film. Tak, byłoby lepiej gdybyś za każdym razem zaznaczał, że odnosisz się do trailera.
PS. Jeśli Ty jesteś hejterem, to ja fanbojem ;)
23-05-2013, 15:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 15:55 przez Mierzwiak.)
Dużo pisze
Liczba postów: 742
Liczba wątków: 3
Cytat:skoro sam mówisz, że nie oglądasz materiałów promocyjnych.
Cytuję siebie, Janek. Mówiłeś, że widziałeś tylko jeden trailer. Gadaliśmy o tym. Nasza komunikacja to nie tylko KMF, yo?
Cytat:Kuba, ty dałnie. Ja pieprze. Nie wierzę, że muszę to tobie tłumaczyć, ale widzę, że to bardzo skomplikowane jest i trzeba: nie jara mnie Cavill. Jara mnie Tatum, jara mnie Rock, jara mnie Diesel. Bo ci goście mają urok i/albo charyzmę. Cavill póki co jest dopakowany i ładnie się uśmiecha.
Za dużo osobistych emocji! Koniec rozmowy ;-).
Dyskretny urok burżuazji, Ran, Terminator 2, Big Lebowski, Fanatyk, Cries and whispers, Annie Hall, Eraserhead, Mroczny przedmiot pożądania, Noc na Ziemi, Lot nad kukułczym gniazdem, Capote, Boogie Nights, Zed i dwa zera, Żywot Briana.
23-05-2013, 15:57
Banned
Liczba postów: 20,781
Liczba wątków: 63
(23-05-2013, 15:57)EL-Kal napisał(a): Cytat:skoro sam mówisz, że nie oglądasz materiałów promocyjnych.
Cytuję siebie, Janek.
To nie cytuj siebie, tylko cytuj fakty i nie przeinaczaj. Risercz, Kuba, to podstawa twojej wiarygodności.
(23-05-2013, 15:57)EL-Kal napisał(a): Za dużo osobistych emocji! Koniec rozmowy ;-).
Bo jak mówie normalnie to dziecko nie rozumie. Dlatego muszę krzyknąc, bo inaczej wychować się Ciebie nie da. :(
(23-05-2013, 15:54)Mierzwiak napisał(a): Piszesz tak kategorycznie, masz takie pretensje do Nolana, Snydera, Cavilla i w ogóle tej interpretacji Supermana/Kenta, jakbyś już oglądał film. Tak, byłoby lepiej gdybyś za każdym razem zaznaczał, że odnosisz się do trailera.
Pisze kategorycznie, bo wyrażam swoje zdanie. Ale to naprawdę zaczyna brzmieć jak jakaś polityczna poprawnie nowomowa mająca na celu ochronienie emocji wrażliwców. ;) Ty, w przeciwieństwie do Kuby, mnie nie znasz, więc powiem wprost (tj. tak, jak Nolan pisze swoje scenariusze): nie mam tendencji do oceniania filmu po zwiastunie, bo nie jestem debilem. Zwiastun sprawia, ze albo cos chce mniej albo bardziej obejrzeć.
Nie wiem skąd w ogole takie skomplikowane powiązania, zwlaszcza, ze nie mam w zwyczaju siedziec w tematach i ślepo krytykować. Czuję się osobiście urażony i łza ścieka po moim policzku, gdy to piszę. It's the Mierzwiak that killed the Beast. :(
23-05-2013, 15:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2013, 16:07 przez Gal Anonim.)
|