Captain Skullet
Liczba postów: 19,435
Liczba wątków: 128
Meeeeeehh...
Kolejna rzecz, którą możekiedyśobejrzęgdynaprawdębędęsięnudził... a ja się bardzo rzadko nudzę.
Z tych wszystkich seriali na razie tylko ten Falcon i Winter Soldier budzą we mnie jakiekolwiek zainteresowanie ale... wciąż za małe, by się wziąć za aktywne poszukiwanie możliwości obejrzenia go. Może jak się skończy to się zmobilizuję.
07-04-2021, 01:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-04-2021, 01:49 przez Gieferg.)
TermiGifiernator
Liczba postów: 10,722
Liczba wątków: 57
Ja nawet Falcona nie polecam, przynajmniej nie po dwoch pierwszych odcinkach. Wilson w nich to straszny buc, jedyny plus to Bucky. Nawet fabula poki co jest bardzo mialka z nieciekawymi antagonistami. Jutro sie zobaczy co tam wymyslili w 3 odcinku.
Terminator | Aliens | Terminator 2: Judgment Day | True Lies | Titanic | Avatar
Directed by James "THE KING" Cameron
07-04-2021, 02:09
Stały bywalec
Liczba postów: 16,489
Liczba wątków: 133
https://variety.com/2021/film/news/emilia-clarke-secret-invasion-marvel-1234955746
Emilka dołącza do MCU :)
W ogóle obsada bardzo fajna: Samuel L. Jackson, Ben Mendelsohn, Kingsley Ben-Adir i Olivia Colman.
20-04-2021, 21:19
Fanboy Nolana
Liczba postów: 11,952
Liczba wątków: 126
Obsada świetna, tylko tematyka mnie w ogóle nie obchodzi. :( I to chyba jest powiązane z Captain Marvel, tak? Poczekam, zobaczę.
21-04-2021, 10:36
PapaBoomer
Liczba postów: 9,390
Liczba wątków: 1
Captain Skullet
Liczba postów: 19,435
Liczba wątków: 128
Ktoś na to czeka?
01-05-2021, 21:50
Stały bywalec
Liczba postów: 6,782
Liczba wątków: 2
A co to jest w ogóle?
01-05-2021, 21:55
Captain Skullet
Liczba postów: 19,435
Liczba wątków: 128
Serial z nastoletnią muzułmańską superbohaterką.
01-05-2021, 21:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-05-2021, 21:58 przez Gieferg.)
Stały bywalec
Liczba postów: 4,886
Liczba wątków: 19
To brzmi tak źle i nieciekawie, że na tym etapie to w zasadzie chyba tylko może pozytywnie zaskoczyć.
01-05-2021, 22:01
PapaBoomer
Liczba postów: 9,390
Liczba wątków: 1
W MCU pojawi się mnóstwo tego typu nowych i nieciekawych postaci.
Jest ta Ms. Marvel, będzie jeszcze America Chaves no i Iron Heart, czyli czarna Iron Woman.
01-05-2021, 22:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-05-2021, 22:05 przez marsgrey21.)
Stały bywalec
Liczba postów: 6,782
Liczba wątków: 2
What the Fuck?! Serio chcą zastąpić Downeya Jr.czy Evansa takimi... Ja pierdole, dobrze że wysiadłem z pociągu znanego jako MCU po Endgame.
01-05-2021, 22:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-05-2021, 22:54 przez yacajackowski.)
PapaBoomer
Liczba postów: 9,390
Liczba wątków: 1
Teraz sprawdziłem i już została nawet obsadzona.
01-05-2021, 23:01
TermiGifiernator
Liczba postów: 10,722
Liczba wątków: 57
A nie mowilem:)
MCU leci na dno z taka predkoscia, ze jak pierdolnie to w galaktyce andromedy bedzie slychac pierdolniecie.
Terminator | Aliens | Terminator 2: Judgment Day | True Lies | Titanic | Avatar
Directed by James "THE KING" Cameron
02-05-2021, 00:13
Captain Skullet
Liczba postów: 19,435
Liczba wątków: 128
Przy okazji dzieje się dokładnie to, co w latach 90tych zabiło moje zainteresowanie komiksami.
Przekombinowanie (czego objawem jest choćby sięganie po multiverse), jacyś żenujący następcy znanych bohaterów, wskrzeszanie zabitych, coraz więcej elementów tej całej układanki, które są zwyczajnie nieciekawe, albo wręcz odpychające.
02-05-2021, 10:03
Stały bywalec
Liczba postów: 2,026
Liczba wątków: 1
(02-05-2021, 10:03)Gieferg napisał(a): Przy okazji dzieje się dokładnie to, co w latach 90tych zabiło moje zainteresowanie komiksami.
Przekombinowanie (czego objawem jest choćby sięganie po multiverse), jacyś żenujący następcy znanych bohaterów, wskrzeszanie zabitych, coraz więcej elementów tej całej układanki, które są zwyczajnie nieciekawe, albo wręcz odpychające.
Dokładnie z tych samych powodów nigdy nie byłem w stanie przebrnąć przez żadne komiksowe serie. Dotychczas większość ekranizacji ceniłem właśnie za to, że potrafiły dla dobra historii wyjebać z niej najbardziej niedorzeczne elementy; jeśli potrzeba, to wywalić niektóre postaci bądź zmienić ich charakter czy historię, żeby był bardziej zjadliwe i miały więcej sensu w samym filmie. Pamiętam, że lata temu próbowałem się zabrać za najwyżej oceniane serie X-MEN, ale nawet to było dla mnie nie przetrawienia - już sam pomysł uśmiercania zajebistych, fikcyjnych postaci, żeby w ich miejsce wrzucić ich dzieci czy totalnych randomów z tymi samymi mocami ale kompletnie nieciekawych bądź irytujących, jest dla mnie największą barierą papierowych oryginałów.
Aktualna rozpiska MCU przypomina streszczenia samych komiksów, gdzie od ilości absurdów i debilnych postaci, pęka po prostu głowa. Dlatego wciąż jedyne co mnie interesuje, kolejni Strażnicy Galaktyki, Thor (chociaż tu może być różnie) i Spider, ale to już wyłącznie ze względu na zapowiadane camea.
02-05-2021, 14:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-05-2021, 14:09 przez Khet.)
There Can Be Only One!
Liczba postów: 9,326
Liczba wątków: 15
Khet - jeśli chcesz przeczytać serie komiksowe bez zbędnych pierdół to najlepsze do tego są serie wydane pod szyldem Ultimate. Zdecydowanie najłatwiejsze do przyswojenia dla niedzielnego czytacza
02-05-2021, 14:23
Stały bywalec
Liczba postów: 4,886
Liczba wątków: 19
Cytat:Dotychczas większość ekranizacji ceniłem właśnie za to, że potrafiły dla dobra historii wyjebać z niej najbardziej niedorzeczne elementy
O to, to!
Komiksy to zawsze był w 90% szmelc przez który trzeba się przekopać łopatą do czegoś konkretnego. Przecież nawet wszelkiej maści TOP najlepszych superbohaterskich komiksów to niezmiennie te same 20-30 historii z czego połowa to Batman. A medium przecież młode nie jest, a zeszyty są wydawane co miesiąc w hurtowych ilościach. Nawet te uznane i kultowe historie, to częściej coś co ma potencjał na dobrą adaptację wydestylowaną z komiksowego nonsensu, niż coś faktycznie dobrego. "A Death in the Family" to chyba najlepszy przykład - morderstwo Robina z rąk Jokera, to kultowa część mitologii Batmana, ale sam komiks to jednak śmieciowy był.
Różnica teraz jest taka, że mamy do czynienia ze szmelcem w 99% ;) Ogólnie na superbohaterskie komiksy już postawiłem dawno lachę, jedynie powtarzam lub nadrabiam jakiegoś klasyka i co kilka lat sprawdzam co tam u Ghost Ridera piszczy.
02-05-2021, 14:43
Captain Skullet
Liczba postów: 19,435
Liczba wątków: 128
Cytat:Khet - jeśli chcesz przeczytać serie komiksowe bez zbędnych pierdół to najlepsze do tego są serie wydane pod szyldem Ultimate. Zdecydowanie najłatwiejsze do przyswojenia dla niedzielnego czytacza
Zapomniałem o re-bootach - rebooty to był ostatni gwóźdź do trumny. O ile w samych filmach moge przeżyć, tak każdy reboot w komiksach = nara z mojej strony.
02-05-2021, 14:58
PapaBoomer
Liczba postów: 9,390
Liczba wątków: 1
Rocznie na tysiące zeszytów, tylko kilka jest wartych przeczytania, reszta do wyjebania.
Z resztą najlepsze komiksy to zawsze były elseworldy które opierały się wyłącznie o własną historię i nie były tak pokręcone i niedorzeczne jak te kanoniczne opowieści.
02-05-2021, 14:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-05-2021, 14:59 przez marsgrey21.)
Stały bywalec
Liczba postów: 9,883
Liczba wątków: 28
(02-05-2021, 14:43)Grievous napisał(a): Komiksy to zawsze był w 90% szmelc przez który trzeba się przekopać łopatą do czegoś konkretnego. Przecież nawet wszelkiej maści TOP najlepszych superbohaterskich komiksów to niezmiennie te same 20-30 historii z czego połowa to Batman. A medium przecież młode nie jest, a zeszyty są wydawane co miesiąc w hurtowych ilościach.
Ja tam od dawna mówię, by olać amerykański komiks (zwłaszcza ten superbohaterski) i popatrzeć na chociażby Europę. Nawet jak zdarza się ramotka, to przynajmniej nie ma najgorszych cech Amerykańców (vide wszędobylski narrator) i graficznie też jest o klasę wyżej.
(02-05-2021, 10:03)Gieferg napisał(a): Przy okazji dzieje się dokładnie to, co w latach 90tych zabiło moje zainteresowanie komiksami.
Przekombinowanie (czego objawem jest choćby sięganie po multiverse), jacyś żenujący następcy znanych bohaterów, wskrzeszanie zabitych, coraz więcej elementów tej całej układanki, które są zwyczajnie nieciekawe, albo wręcz odpychające.
Jeszcze lata 90. takie złe nie były i według mnie to jeszcze nie był ten moment przeskoczenia rekina. Np. zabici tak masowo nie zmartwychwstali, a jak już to nie po roku czy dwa. A u postaci był jakiś progres.
EDIT: Plus jeszcze nachalny woke'izm nie był tak obecny.
02-05-2021, 16:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-05-2021, 21:10 przez OGPUEE.)
|