28-04-2021, 09:57
Mortal Kombat
|
Swoją drogą - czy tylko ja miałem problem z załapaniem, że dziewczyna w narożniku w walce na początku to córka Cole'a? Miałem wrażenie, że to raczej jego siostra i dopiero jak powiedziała "mamo" do babki, którą Cole całował, połapałem o co chodzi.
I tak myślałem, że to córka tej kobity z poprzedniego małżeństw.
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 28-04-2021, 10:26
Może to przez to, że Lewis Tan przynajmniej z początku sprawiał wrażenie młodszego niż jest w rzeczywistości (34).
28-04-2021, 10:31
Film zaczyna się zaskakująco dobrym prologiem, który wygląda jak wycięty z innej produkcji. Potem zaczyna się ostry zjazd jakości w dół, z okazyjnymi przebłyskami, głównie za sprawą Kano.
+ Całe dwie sceny ze Scorpionem + Joe Taslim ma zadatki na bieda-Jeta Li, niech go ktoś czym prędzej obsadzi w czymś innym niż taśmowo wysrywane akcyjniaki z trzeciego świata + Kano + Techno Syndrome przed "Get over here!" - Cole to scenariuszowa i obsadowa pomyłka tysiąclecia. Gościu to istna czarna dziura charyzmy, a i fajtersko się nie popisuje zbytnio też. Jego rola w historii nie ma sensu, a przy pojawieniu się jego aquamańskiej zbroi zwichnąłem sobie oczy, tak szybko nimi przewróciłem - Historia jest niepotrzebnie skomplikowana, w dodatku w kompletnie niewyrafinowany sposób. Taka typowa producentcka sofistyka level ponad 9000... - Którą następnie próbują wygładzić masą sztucznej, absurdalnej, nawet jak na standardy świata MK, ekspozycji... - Wygłaszanej przez mega słabych aktorów. - Sceny w Outworld wyglądają mega tanio, jakby nagrali je w drodze na premierę. - Ogólnie film ma raczej słabe walory produkcyjne. Żałosne CGI, nijaka muzyka, takie sobie sceny akcji. Kolejny raz Hollywood udowadnia, że prosta historia z grupką ludzi zaproszonych na turniej sztuk walki, który okazuje się czymś więcej, to zbyt skomplikowane zadanie pisarskie. Choć z drugiej strony i dla twórców gier od kilkunastu lat to też zbyt trudne do wykonania. 4/10
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi 29-04-2021, 10:42 Cytat:Joe Taslim ma zadatki na bieda-Jeta Li, niech go ktoś czym prędzej obsadzi w czymś innym niż taśmowo wysrywane akcyjniaki z trzeciego świata Już pomijając fakt, że te "taśmowo wysrywane akcyjniaki z trzciego świata" są lepsze niż wszystko co w kinie kopanym/akcji pojawiło się w Holly w ostatnich 10, 20 latach, to "Warriora" sobie zobacz - HBO właśnie podłapało i wyprodukuje trzeci sezon. Kapitalny serial.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
29-04-2021, 10:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2021, 11:04 przez slepy51.)
Oglądałem Warriora i zaiste wymiata w nim, ale wciąż jest tam tylko postacią drugoplanową, a koleś spokojnie udźwignął by film w stylu Pocałunku Smoka. Te kupsztale z Indonezji też wiedziałem (ostatnio The Night Comes for Us) i poza fenomenalną kaskaderką wszystko w nich jest żałosne.
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi 29-04-2021, 10:58
Niestety obawiam się, że skończy właśnie w hitach z Indonezji albo będzie takim jednostrzałowcem jak w Fast & Furious.
29-04-2021, 11:00
Miejmy nadzieję, że Mortal Kombat to taslimowa Zabójcza Broń 4 :)
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
-- Laozi 29-04-2021, 11:03
Sub-Zero to highlight jego kariery, MK wiedzie się chyba nieźle w box-office, streamingowo poradził sobie świetnie, ale zaraz po premierze zaliczył ostry zjazd w dół. Na ten moment szanse na sequel są pół na pół.
29-04-2021, 11:17 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2021, 11:17 przez marsgrey21.) (29-04-2021, 11:17)marsgrey21 napisał(a): Sub-Zero to highlight jego kariery, MK wiedzie się chyba nieźle w box-office, streamingowo poradził sobie świetnie, ale zaraz po premierze zaliczył ostry zjazd w dół. Na ten moment szanse na sequel są pół na pół. Biorąc pod uwagę, że Warner potrzebuje na zabój produkcji na HBO Max, a samym DC nie wyżyją, sensowniejszą opcją byłby serial niż kinowy sequel. Zwłaszcza, że film i tak miał posmak telewizyjnego pilota. 29-04-2021, 14:26
ale co się jacyś chętni na sequel, serial na podstawie filmu, który nie był w stanie podskoczyć pierwszej ekranizacji sprzed ćwierć wieku, a jedyny dobry moment tego filmu to kiedy wchodzi zremiksowana muzyczka z jedynki?
For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.
29-04-2021, 14:30
To był od samego błąd, by brać się za to jako film, a nie serial, chociaż i tak uważam, że jakby podeszli do tego z głową to by dali radę.
Dla przykładu, są postacie które wymagają czasu do przedstawienia, a są też takie które wpadają pod szablon i można bardzo szybko nakreślić ich charakter. Kano wystarczyłaby ta jedna scena na obiedzie by każdy wiedział co to za gość, ale już Liu Kang potrzebuje więcej czasu i przedstawienia jego motywacji, oczywiście w samym filmie zrobiono na odwrót, Kano miał wiecej czasu ekranowego niż Liu Kang. 29-04-2021, 14:32 (29-04-2021, 14:30)Negatywny napisał(a): ale co się jacyś chętni na sequel, serial na podstawie filmu Chęci nie mam, ale jakby się wzięła za to kompletnie inna ekipa to specjalnie bym nie narzekał. Obsada jest w większości ok, a tym co wypadli gorzej, dam "kredyt zaufania" że to wina reżyserii i scenariusza. Odhaczyli jakiś tam bieda origin, teraz mogą przejść do konkretów. 29-04-2021, 14:58
ja tez bym chciał fajną ekranizację MK, z tego filmu może bym zostawił pare osób z obsady, ale całą resztę won ;) - więc ja tu raczej stawiam na reboot...
For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.
29-04-2021, 15:04 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2021, 15:04 przez Negatywny.)
A widzieliście, że Lambert jest w MK11? Czadowo
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 29-04-2021, 20:29
Tagawa też. I Stallone.
29-04-2021, 20:39 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2021, 20:40 przez Gieferg.)
Wiem. Ale skiny dodali ostatnio. Choć to już z pół roku.
I ciężko nazwać to skinami skoro są z głosem oryginalnych aktorów. Zajebioza. Mogliby jeszcze kilka postaci z filmu dodać ale Tsung i Raiden to i tak top marzeń.
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 29-04-2021, 21:22 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |