Jako dziecko lubiłem Muppety... Zresztą "Muppet show" lubię ciągle, zwłaszcza odcinek z Markiem Hamillem i C3PO. Niedawno odświeżyłem sobie trochę filmów z Muppetami w roli głównej.
- The Muppet Movie - W sumie takie "Road adventure" z Muppetami. Przyjemna muzyka i trochę humoru, choć nic specjalnie pamiętliwego. 7/10
- The Great Muppet Caper - A ten jest świetny! Nie licząc dosyć dziwnego openingu całość prezentuje się naprawdę dobrze i od strony fabularnej i humorystycznej. Humor chwilami ala Monty Phyton [być może ma to jakiś związek z faktem że akcja dzieje się w Londynie, no i John Cleese pojawia się epizodycznie] Jakbym miał polecić komuś jeden film z Muppetami to był by właśnie ten. Warto zobaczyć. 9/10
- Muppets Take Manhattan - Definitywnie najsłabszy. Jest jedna fajna/milusia scena [ = ] a po za tym chwilami nudnawy, fabuła się ciągnie a humor co najwyżej przyprawia o uśmiech. Także po za Kermitem i Pigi reszta Muppetów prawie nic nie robi... 4/10
- The Muppet Christmas Carol - Motyw "Opowieści Wigilijnej" był w kulturze masowej wałkowany do obrzydzenia... Ta adaptacja [pomimo Muppety w obsadzie] jest o dziwo bardzo dobra, całkiem wierna książce i czuć w niej ducha oryginału. Definitywnie zrobili dobrze że Scrooga i duchy sportretowali poważniej i nie gra ich nikt z Muppetów... Świetna muzyka. 9/10
- Muppet Treasure Island - Taki przyjemny, barwny musicalcik dla dzieci. Na plus Tim Curry w obsadzie jako Long Jhon Silver. Jest z czego się pośmiać, choć w przeciwieństwie do wcześniejszego filmu to bardzo bardziej parodia niż adaptacja. 8/10
- Muppets from Space - Średni. Zaczyna się fajnie [Gonzo ma sen że nie zostaje wpuszczony na Arkę Noego bo nie mogą dojść jakiego jest gatunku] ale później nie licząc paru gagów nic specjalnego i w sumie końcówka się dłuży. 5/10
- The Muppet Movie - W sumie takie "Road adventure" z Muppetami. Przyjemna muzyka i trochę humoru, choć nic specjalnie pamiętliwego. 7/10
- The Great Muppet Caper - A ten jest świetny! Nie licząc dosyć dziwnego openingu całość prezentuje się naprawdę dobrze i od strony fabularnej i humorystycznej. Humor chwilami ala Monty Phyton [być może ma to jakiś związek z faktem że akcja dzieje się w Londynie, no i John Cleese pojawia się epizodycznie] Jakbym miał polecić komuś jeden film z Muppetami to był by właśnie ten. Warto zobaczyć. 9/10
- Muppets Take Manhattan - Definitywnie najsłabszy. Jest jedna fajna/milusia scena [ = ] a po za tym chwilami nudnawy, fabuła się ciągnie a humor co najwyżej przyprawia o uśmiech. Także po za Kermitem i Pigi reszta Muppetów prawie nic nie robi... 4/10
- The Muppet Christmas Carol - Motyw "Opowieści Wigilijnej" był w kulturze masowej wałkowany do obrzydzenia... Ta adaptacja [pomimo Muppety w obsadzie] jest o dziwo bardzo dobra, całkiem wierna książce i czuć w niej ducha oryginału. Definitywnie zrobili dobrze że Scrooga i duchy sportretowali poważniej i nie gra ich nikt z Muppetów... Świetna muzyka. 9/10
- Muppet Treasure Island - Taki przyjemny, barwny musicalcik dla dzieci. Na plus Tim Curry w obsadzie jako Long Jhon Silver. Jest z czego się pośmiać, choć w przeciwieństwie do wcześniejszego filmu to bardzo bardziej parodia niż adaptacja. 8/10
- Muppets from Space - Średni. Zaczyna się fajnie [Gonzo ma sen że nie zostaje wpuszczony na Arkę Noego bo nie mogą dojść jakiego jest gatunku] ale później nie licząc paru gagów nic specjalnego i w sumie końcówka się dłuży. 5/10
30-09-2007, 10:06