Oscary za FX
#1
Zastanawia mnie zasada, według której Akademia wręcza nagrody w tej dziedzinie. Załóżmy, że powstaje z 5 równie efektownych filmów i są one nominowane - rozumiem, że wybierany wtedy jest ten najbardziej nowatorski. Ale co jeśli wszystkie zostały wykonane podobną techniką? Wtedy decyduje oczojebność, ilość efektów, łapówka? I jeszcze jedno - załóżmy, że nagrodę dostaje jakiś nowatorski film, a w następnym roku nie powstaje nic, co by mu dorównywało nowatorstwem, po prostu sztampa. I na dodatek gorzej wyglądająca niż ubiegłoroczny zwycięzca. Co wtedy? Przecież logicznie rzecz ujmując, Oskar nie powinien zostać przyznany, bo dostanie go efektowy krok wstecz. Czy taka nagroda jest uważana za mniej znaczącą, czy co?

W ogóle jakieś niejasne te oskary.

Odpowiedz
#2
Nie wiem na jakiej zasadzie wręczają te nagrody, i trudno mi nawet wymyślić sobie kryterium według którego to robią. Jak sam napisałeś, nowatorstwo raczej nie wchodzi w grę, chyba najlepiej byłoby nagradzać filmy pod względem jakości, tego jak komponują się z filmem.

Bardziej od niektórych nagród bardziej dziwią mnie same nominację. Czy może mi ktoś wyjaśnić jak do cholery jest to możliwe, że nominowano Spider-Mana? Za co? Za fatalnie animowanego Pająka podczas scen bujania się między wieżowcami?! Czy za całą pikselowatą resztę? Bez komentarza. Podobnie niezrozumiałym wyborem była nominacja dla Posejdona. W naprawdę wielu scenach efekty były zbyt oczywiste, sztuczne, a animowana woda... no sorry, ale lepsza była w Gdzie jest Nemo. Podobnie Ja, robot. Efekty dobre, ale tylko tyle. Za to za największą porażkę uważam nominowanie Opowieści z Narnii. Efekty w tym filmie stoją na żenującym poziomie, sceny kręcone na blue-screenie walą po oczach sztucznością, tło się trzęsie, no tragedia, nie mówiąc już o jakichś bardziej skomplikowanych scenach z użyciem CGI, jak końcowa bitwa, z ilomaś tam sztucznymi bułami poruszającymi się... ARGH!!! Nie chcę o tym pamiętać.

Z nagrodami zazwyczaj się zgadzam, chociaż zamiast Gladiatora nagrodziłbym Człowieka widmo, który pokazał coś czego nie widzieliśmy i efekty w tym filmie do dziś robią wrażenie. Gladiatorowi trudno cokolwiek zarzucić, ale przecież komputerowe uzupełnianie scenografii itd było rok wcześniej w nienagrodzonym Mrocznym widmie.

Aha, w tym roku nagroda wędruje oczywiście do Piratów z Karaibów, ale chyba są duże szanse że dostaną ją TFy.

Dotychczasowe nagrody (i nominacje) za efekty specjalne: >>KLIK<<

Odpowiedz
#3
moim zdaniem oskary za FX powinny byc przyznawane raz na kilka lat albo w sytuacji, która nie podlega dyskusji, np. The Thing, T2, pierwszy Matriks, pierwszy LOTR.

gdyby to ode mnie zależało, oskara za efekty dostałby Zodiac.

Odpowiedz
#4
Ano, Zodiac to też mój tegoroczny faworyt - na równi z Piratami 3, którzy jednak w dużym stopniu postawili na tradycyjną scenografię + modele (tak mi się przynajmniej wydaje, a swoje zdanie skonfrontuję z rzeczywistością po nabyciu wersji 2dvd :) ).

Lata 2004 i 2005 pod kątem nominacji to porażka. Z King Konga wali sztucznością na kilometr, a super-hiper-ultra futro to jednak za mało jak na oskara, przynajmniej dla mnie. O Kronikach Narnii wypowiedział się Mierzwiak, Wojna Światów ma efekty moim zdaniem przeciętne (choć fajnie rozplanowane, np. przebieganie przez właśnie ewaporowanych ludzi) i chyba tylko z tych dwóch lat Harry Potter pokazał coś godnego uwagi.

EDIT: Nominacja dla pierwszych Piratów z Karaibów to jakieś nieporozumienie. Film świetny, ładnie wyglądający, ale ta "ładność" wynika z kostiumów i scenografii, bo już komputerowe truposze to padaka.

Odpowiedz
#5
O tak, Zodiak to dobry przykład.

W ogóle Akademia za mało zwraca uwagi na efekty które są "niewidzialne", jak właśnie te w Zodiaku. Zirytował mnie brak nominacji dla Batman Begins - perfekcyjne efekty, użyte tam gdzie trzeba, w większości niewidoczne.

military, w dyskusję o King Kongu nie chcę się wdawać, ale nagroda należała się już za samą animację i realistyczność Konga.

Odpowiedz
#6
Cytat:Wojna Światów ma efekty moim zdaniem przeciętne

a moim zdaniem są znakomite. tak jak napisales - tutaj rozplanowanie i podporządkowanie historii zajmuje miejsce oczojebnosci i bezsensownej widowiskowości. chyba nalezaloby przeniesc punkt ciezkosci z "widowiskowosci" na ogolnie pojeta "funkcjonalnosc" - wtedy oskary trafialyby w godne rece. a tak statuetka powedruje do Baya i pipa. za rok znowu do Baya, za dwa znowu i tak do dalej az do zesrania.

Odpowiedz
#7
Mental napisał(a):hyba nalezaloby przeniesc punkt ciezkosci z "widowiskowosci" na ogolnie pojeta "funkcjonalnosc" - wtedy oskary trafialyby w godne rece.
Może nie do końca, bo dla mnie pominięcie takich Piratów z Karaibów byłoby porażką ze strony Akademii, chociaż to filmy które łączą widowiskowość z funkcjonalnością, ale faktem jest, że Akademia przestała dostrzegać ten drugi typ podejścia do efektów specjalnych.

Spójrzcie na rok 1992 i nominowane filmy:

- Obcy 3
- Powrót Batmana
- Ze śmiercią jej do twarzy

Poezja!

Odpowiedz
#8
Mental napisał(a):a moim zdaniem są znakomite. tak jak napisales - tutaj rozplanowanie i podporządkowanie historii zajmuje miejsce oczojebnosci i bezsensownej widowiskowości.

Ale ta funkcjonalność jest burzona przez sztucznie wyglądające trójnogi. Podoba mi się skąpe dawkowanie efektowności, ale kiedy już jest wydzielana, sprawia wrażenie że można byłoby jednak nad nią popracować, żeby była bardziej przekonywająca.

Odpowiedz
#9
ja wykonalbym krok wstecz - w animatronike. efekty animatroniczne zawsze wydawaly mi sie bardziej przerażające od cyfrowych. te ostatnie sprawiaja wrazenie ładnie wyanimowanych, sterylnych, obliczonych na konkretna reakcje (AWESOME!) te pierwsze zas sa dziwne rwane, nieokrzesane, "ziarniste", cholernie nieprzewidywalne.

Odpowiedz
#10
Cytat:animatroniczne zawsze wydawaly mi sie bardziej przerażające od cyfrowych

Przerażają cię kukiełki na sznureczkach? :)
Bodie: He's a cold motherfucker.
Poot: It's a cold world Bodie.
Bodie: Thought you said it was getting warmer.
Poot: The world goin' one way, people another yo'.

Odpowiedz
#11
A ciebie przeraża pustka zasłonięta cyfrowym muppetem? :)

Animatronika to NIE jest krok wstecz - to po prostu inna technika, do dziś wykorzystywana. Też wolę ją od CGI, choć w niektorych przypadkach komputery są niezastąpione (Park Jurajski w całości animatroniczny to już nie byłoby to). Krok wstecz w stosunku do animacji komputerowej to technika poklatkowa.

Odpowiedz
#12
Cytat:Animatronika to NIE jest krok wstecz - to po prostu inna technika

cos malo popularna ostatnio. rzuc okiem na zagraniczne fora - tam dzieciarnia raczej kpi z animatroniki, podobnie na filmwebie.

umowmy sie - efekty specjalne zyskuja na tym, co sie odrzuca.

Odpowiedz
#13
Mniej popularna, jasne, ale nie aż tak bardzo mało. Może po prostu jej nie dostrzegasz. :)

Odpowiedz
#14
nie sadze. ostatnio ogladalem skadinad swietny horror-gore pt Slither. az sie prosilo, zeby uzywac animatroniki w kazdym mozliwym ujeciu. tymczasem wiekszosc efektow to CGI, sztuczne i ladnie wycieniowane. swoja droga, ciekawe, co teraz robi Bottin. pewnie jest na bezrobociu.

Odpowiedz
#15
Mental podałeś dobry przykład. CGI w horrorach to porażka (fatalny remake Nawiedzonego). A teraz weźmy The Thing - te wszystkie potworne sceny, jak choćby ta gdy trzech kolesi siedzi związanych obok siebie i jeden z nich się przemienia... ta scena aż emanuje grozą. Wyobrażacie sobie to zrobione dzisiaj przy użyciu CGI? To byłby koszmar, i to nie w takim znaczeniu jak trzeba.

Odpowiedz
#16
animatronika ma to do siebie, ze nie da sie jej ladnie oswietlic, wyczyścić, zawsze pozostaje spory margines błędu: rozedrgane krawędzie, ziarno, nieskoordynowane ruchy, poklatkowosc. brakuje mi tego jak cholera.

military, a z tym krokiem wtecz to chodzilo mi o ere analogowa. nieprecyzyjnie sie wyrazilem.

Odpowiedz
#17
Uściślijmy, jeżeli animatronika = The Thing, Alien itd, to spoko. Ale kukiełki kojarzą mi się głównie właśnie ... z kukiełkami no. :) Wielka figurka Obcego poruszana masą mechanicznego śmiecia jest fajna. Wolę ją od komputerowo generowanych King Kongów i Neów.
Bodie: He's a cold motherfucker.
Poot: It's a cold world Bodie.
Bodie: Thought you said it was getting warmer.
Poot: The world goin' one way, people another yo'.

Odpowiedz
#18
ja tylko czekam, aż te Wasze teorie zobaczy Adi i rozpieprzy je na 3 wiatry. :D
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
#19
Co do nominacji - moim zdaniem złożoność cyfrowej kreacji wpływa czasami na niezrozumiałość nominacji. To już jest taki kosmos, że branżowcy, przyznający nominacje i Oscary, mogą brać pod uwagę czysto techniczne aspekty, które z tzw. magią kina mają niewiele wspólnego. Zachwycają się nieważnymi z punktu widzenia widza algorytmami, symulacjami i nowatorskimi kliknięciami, zrozumiałymi tylko dla nich. A dla nas to po prostu kolejne CGI, mało odróżnialne od poprzednich. Sam nie rozumiałem Oscara za "Piratów z Karaibów 2", bo do głowy mi nie przyszło, że banda Davy'ego Jonesa została w CAŁOŚCI ubrana w CGI. Byłem pewien, że tylko ich gęby to animacja nałożona na twarze. Gdy otworzyły mi się oczy, poparłem werdykt Akademii.

Co do animatroniki - to była najszlachetniejsza odmiana efektów. Smutne, że teraz talenty Bottinów, Bakerów i Winstonów ograniczyły sie do charakteryzacji specjalnej, bo animatronika została wyparta przez tańsze i szybsze CGI, które jest tylko podróbą prawdziwej sztuki ożywiania marionetek. Kamieniem nagrobnym tego trendu była nowa wersja "E.T.", w której Spielberg, jak ostatni debil, w usunięte wcześniej sceny powstawiał cyfrowego E.T., a na wielu znanych ujęciach pozamieniał modele na obiekty CG.
Jan Himilsbach: Intelektualiści wypierdalać!
Gustaw Holoubek: Nie wiem jak panowie, ale ja wypierdalam.

Odpowiedz
#20
Cytat:Ale ta funkcjonalność jest burzona przez sztucznie wyglądające trójnogi.


Uwazasz ze trojnogi wygladaly sztucznie? Dziwi mnie to poniewaz moim zdaniem to byly jedne z najlepszych efektow specjalnych tamtego roku. Liczylem ze to ekipa Murena dostanie statuetke a dostal King Kong swoja droga niesprawiedliwie jak dla mnie. Bo sama swietnie wygladajaca malpa to dla mnie za malo. Te trojnogi byly jak najbardziej realistyczne. Dziwi mnie to ze tego nie zauwazasz

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości