Robin of Sherwood
Sprawdza się jako lekka, prze romantyzowana przygoda, dlatego ludzie ją lubią i to wystarczy.

Tak czy inaczej wolę Robina z Sherwood, be porównania, ale to patrzydło z Costnerem też mogę oglądać.

Odpowiedz
Dla mnie się nie sprawdza jako lekka przygoda bo nudzi, męczy, a przy tym serwuje za dużo zwyczajnie głupich rzeczy*, a Costner (którego normalnie lubię) kompletnie nie pasuje do tej roli. Rickman jest zabawny (z tym, że wygląda jakby się urwał z parodii), muzyka jest fajna, reszta do spuszczenia w kiblu. A, sorry, jeszcze Gisburne mógł być fajny, szczególnie, że wcielał się w niego wymiatacz Wincott, ale co z tego, skoro postanowili go wywalić z filmu gdzieś tak w połowie? Fucking idiots.

* RoS też serwuje bzdury, ale bzdury mi nie przeszkadzają**, gdy mam zajebisty klimat i ani chwili nudy.

** przy czym w kilku miejscach w sezonie 3 odpływają już za bardzo i wtedy przeszkadzają

Odpowiedz
Jakby ten film (z Costnerem) powstał dzisiaj a nie 30 lat temu i zrobił go jakiś Netflix, bez jakiejkolwiek zmiany w scenariuszu to dostałby tytuł "Paździerza Roku" i komentarze "co to kurva jest".
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...

Odpowiedz
Jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem, a jakby Carpenterowi dzieło życie "The Thing" nie zmieszali z błotem w dniu premiery to by dzisiaj mógł być w innym miejscu, z drugiej strony nie zrobiłby Christine i They Live.

Odpowiedz
(21-03-2023, 09:58)Dr Strangelove napisał(a): Jakby ten film (z Costnerem) powstał dzisiaj a nie 30 lat temu i zrobił go jakiś Netflix, bez jakiejkolwiek zmiany w scenariuszu to dostałby tytuł "Paździerza Roku" i komentarze "co to kurva jest".

I że poprawność polityczna i ideolo, bo Morgan Freeman gra bardziej światłego od chrześcijan muzułmańskiego Afrykanina ;).

Odpowiedz
(21-03-2023, 15:12)OGPUEE napisał(a):
(21-03-2023, 09:58)Dr Strangelove napisał(a): Jakby ten film (z Costnerem) powstał dzisiaj a nie 30 lat temu i zrobił go jakiś Netflix, bez jakiejkolwiek zmiany w scenariuszu to dostałby tytuł "Paździerza Roku" i komentarze "co to kurva jest".

I że poprawność polityczna i ideolo, bo Morgan Freeman gra bardziej światłego od chrześcijan muzułmańskiego Afrykanina ;).
Cóż można dodać poza - elementarne drogi Watsonie :)
Zabili Pana Jezusa i wyłączyli komentarze...

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  








Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości