Silent Hill - filmy (2006 / 2012) i seria gier
To już chyba prędzej spodziewałbym się wskrzeszenia W Górach Szaleństwa od Del Toro :)

Spoko, tylko niech tym razem nikt mu się nie wpieprza w film, z każdą kolejną powtórką SH sceny z Chrisem stają się mniej oglądalne.

Odpowiedz
Mógłby ktoś w końcu po bożemu zekranizować drugą część gry, która pod względem fabularnym jest najbardziej filmowa. Aster albo Eggers za kamerą to oczywiste wybory, bo obydwaj mają jakże tu potrzebny zmysł estetyczny i nigdzie się nie śpieszą z prowadzeniem akcji. Tempo z The Witch albo Hereditary plus miasto Silent Hill, Piramidek i jazda. Mrzonka.

Odpowiedz
Gans pierwotnie chciał zekranizować właśnie SH2, ale doszedł do wniosku że byłoby to bez sensu bez wcześniejszego wprowadzenia w historię samego miasta. O ile coś faktycznie się ruszy w temacie, to ciekawe właśnie czy spróbują ekranizacji konkretnej części, czy postawią na coś kompletnie nowego.

Kłóciłbym się natomiast z tą filmowością Silent Hill 2. Trójka była w teorii prostsza do przełożenia na język filmu, a wyszło wiadomo jak :)

Odpowiedz
Co się tak czepiacie tego SH2? Widziałem go danow temu ale nie pamiętam, żeby był tak tragiczny jak go malują.
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
(01-02-2020, 21:25)Khet napisał(a): Gans pierwotnie chciał zekranizować właśnie SH2, ale doszedł do wniosku że byłoby to bez sensu bez wcześniejszego wprowadzenia w historię samego miasta.
To akurat trochę dziwny argument skoro SH2 z SH nie ma zbyt wiele wspólnego, wydaje mi się że można by to nawet wypuścić pod zupełnie innym tytułem, to po prostu świetny horror psychologiczny do zrozumienia którego nie trzeba znać historii miasta bo i tak w żaden sposób się on z nią nie wiąże.

Cytat:Trójka była w teorii prostsza do przełożenia na język filmu, a wyszło wiadomo jak :)
Trójka była dziecinnie prosta na przełożenie na język filmu i myślę że nawet z zakończenia jedynki dałoby się przy odrobinie kretywnego myślenia wybrnąć. Zamiast tego Bassett wskoczył po uszy w szambo swoich poronionych pomysłów.

Odpowiedz
(02-02-2020, 02:24)shamar napisał(a): Co się tak czepiacie tego SH2?  Widziałem go danow temu ale nie pamiętam, żeby był tak tragiczny jak go malują.

Pozwól, ze przypomnę :)


Cytat:Co za GÓÓÓWNOOO! Nie wierzyłem, że to naprawdę będzie aż takie denne.


Ja pierdole jakbym oglądał te dziadowskie kreskówki od Hanna - Barbery - bohaterowie mówią, na głos, co myślą, mówią, na głos, co robią i mówią, na głos, co zamierzają zrobić.

Wobec powyższych ja będę oszczędny w słowach.

naciągane 3/10 za:

* monstra
* miejscówki
* muzykę

i to, że film sugeruje, że powstanie 3. na podstawie 2. części gry (ale wiemy, że to raczej się nie zdarzy)

...


Cytat:To akurat trochę dziwny argument skoro SH2 z SH nie ma zbyt wiele wspólnego, wydaje mi się że można by to nawet wypuścić pod zupełnie innym tytułem, to po prostu świetny horror psychologiczny do zrozumienia którego nie trzeba znać historii miasta bo i tak w żaden sposób się on z nią nie wiąże.



Nie pamiętam już dokładnie jak wtedy to argumentowali, ale docelowo miało to wyglądać jak w wypadku gier - najpierw jedynka wprowadza w lore, wyjaśnia czemu miasto funkcjonuje w taki a nie inny sposób, a dopiero potem już na tym fundamencie tworzone są pozostałe, niezależne historie. 


Inna sprawa, że pewnie ostatnie słowo i tak należało do producentów. Ciekawostka - w dodatkach do SHR powiedziano, że Don Carmody przyzwyczajony jest do robienia niskobudżetowych akcyjniaków, kręconych w zasadzie bez dubli, więc skala i sposób produkcji pierwszego filmu przyprawiły go o nerwicę. To by wyjaśniało częściowo ostateczny kształt Revelation, abstrahując już od tragicznego scenariusza.

Odpowiedz
No cóż... Może sam siebie oklamuje.
A może dziś spojrze inaczej?
Za 1 też nie przepadalem ale dziś ją doceniam ;)
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
@Khet

Zgodzę się, z tym że trójka miała fabułę zbyt prostą, zdecydowanie najgorszą spośród tych wymyślonych przez Team Silent. Filmu Bassetta nie widziałem, ale nie dziwi mnie jego klapa, skoro opierał się (bo opierał, prawda?) na historii z SH3.

Z drugą częścią jest rzeczywiście tak, że jej fabuła jest na tyle uniwersalna, że da się oderwać ją od miasta, ale kurde, nie byłoby wtedy PH (ktoś powie, że to tylko potwór z gry, gotowy do zastąpienia innym potworem, no ale nie, to PH do diabła), a i pozostalibyśmy z dość sztampową historią z przerabianym już kilka razy twistem (żeby nie było, w grze działał, SH2 = 10/10). Połączenie tego z miastem (na dodatek przestawionym już wcześniej jako takie a nie inne miejsce) spowodowałoby moim zdaniem, że mniej ludzi nastawiałoby się na prostą wbrew pozorom historię o rozliczeniu z przeszłością i odkupieniu, a całość wybrzmiałaby lepiej.

Odpowiedz
(03-02-2020, 16:54)Norton napisał(a): Z drugą częścią jest rzeczywiście tak, że jej fabuła jest na tyle uniwersalna, że da się oderwać ją od miasta, ale kurde, nie byłoby wtedy PH (ktoś powie, że to tylko potwór z gry, gotowy do zastąpienia innym potworem, no ale nie, to PH do diabła)
Prawda, ale też PH wykorzystano już w pierwszym (i drugim, ugh) filmie, więc zrobienie z niego teraz czegoś ściśle związanego z psychiką Jamesa nie za bardzo miałoby sens, no chyba że wyjaśniliby to na takiej zasadzie, że miasto "odczytałoby" umysł Jamesa a jego emocje przywołałyby PH, no ale tu wkraczamy już imo na grząski teren zbliżając się do strasznych bredni i niepotrzebnego wplątywania w tę fabułę historii miasta.

Film Bassetta tak bardzo opiera się na SH3, że przypomina bardziej parodię tamtej fabuły i przy okazji pierwszego filmu :)

Odpowiedz
(03-02-2020, 16:54)Norton napisał(a): @Khet

Z drugą częścią jest rzeczywiście tak, że jej fabuła jest na tyle uniwersalna, że da się oderwać ją od miasta, ale kurde, nie byłoby wtedy PH (ktoś powie, że to tylko potwór z gry, gotowy do zastąpienia innym potworem, no ale nie, to PH do diabła), a i pozostalibyśmy z dość sztampową historią z przerabianym już kilka razy twistem (żeby nie było, w grze działał, SH2 = 10/10). piej.

Dokładnie to miałem na myśli. Trochę obawiam się tego, jak ta historia funkcjonowałaby bez specyficznego medium, jakim jest gra. SH3 (iw sumie SH1) były o wiele prostsze do zaadaptowania, bo nie były jakoś bardzo złożone pod względem symboliki, czy psychologii postaci. Inna sprawa, że cała mitologiczna i okultystyczna otoczka z trylogii i tak byłaby trudna do przełożenia na język filmowy, bo w grach przedstawiana była głównie za pomocą notatek, nagrań itp. Wiele rzeczy nabierało też sensu przy kilkukrotnym podejściu do gry i zaliczeniu różnych zakończeń. Władowanie tego do Revelation, bez żadnej podbudowy i wyjaśnienia, sprawiało wrażenie parodii i taniego cosplayu.

Historię SH2 na pewno dałoby się opowiedzieć w formie filmowej, ale to wymagałoby nie tylko pewnej ręki reżysera (z tym Gans by sobie akurat poradził) ale i czegoś więcej, niż scenariusza napisanego na opier*ol :)

Póki co ciekawy jestem jak sytuacja się rozwinie i czy w ogóle nowy film powstanie. Konami ostatnio odgraża się, że ma zamiar zrobić co najmniej dwie nowe gry z serii (znając ich, to równie dobrze mogą to być tytuły na telefony), więc taki ruch byłby w sumie zasadny. Revelation na przykład wyszło w tym samym roku, co Downpour i tragiczne Collection.

Odpowiedz
Jeśli ktoś ma SH2 na PC i szukałby pretekstu do jego ponownego ogrania, to gorąco polecam zapoznanie się z projektem Enhanced Edition:

http://www.enhanced.townofsilenthill.com/SH2/

W ciągu ostatniego roku zaliczyłem dwójkę kilkukrotnie, testując kolejne aktualizacje. Ostatnia była chyba najbardziej soczysta, bo przywróciła m.in. prawidłowy efekt miękkich cieni z PS2 oraz wiele efektów z oryginału, które do oryginalnego pcetowego portu nie trafiły (albo były wyłączone).

Najprościej powiedzieć, że ponownie grupka fanów zrobiła to, czego nie potrafiło Konami w oficjalnym "remasterze". Poza poprawą grafiki (cienie, oświetlenie, mgła), pozbyto się wielu bugów i glitchy, dodano dźwięk i filmy w porządnej jakości i zoptymalizowano współpracę z padami. Fakt faktem, że Silent Hill 2 stoi głównie historią i klimatem, ale za umożliwienie ogrania go w takiej formie, jaką pierwotnie zaplanowali twórcy, zespół od moda ma u mnie dozgonną wdzięczność.

Szkoda jedynie, ze sama gra w wersji PC jest praktycznie nieosiągalna (pomijając aukcje, gdzie pojedyncze egzemplarze osiągają kosmiczne ceny). Moje pudełko nadal stoi dumnie na półce.

Odpowiedz
Gans robi nowe "Silent Hill". Nie będzie kontynuacją poprzednich filmów. Premiera za rok.
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
Potrzebowałem ostatnio słusznej dawki adrenaliny, więc poszperałem trochę w necie w poszukiwaniu interesujących horrorów. Zaczęło się kiepsko, bo w "najważniejsze" tytuły ostatnich lat albo grałem, albo olewałem, więc zostawałem z niczym, aż tu nagle przypomniałem sobie o P.T. i, o dziwo, znalazłem całkiem dobrą wersję na PC*.

Nie dowiemy się, czy w anulowanej grze znalazłoby się coś z magii szczytowych osiągnięć Teamu Silent, trudno też określić, jak bardzo rozgrywka przypominałaby tizer (według oficjalnej wersji - w ogóle, P.T. należy traktować jako osobny byt), pewnosć mam za to co do jednego - potencjał był gigantyczny. Jeśli Kojima olałby swoje ulubione zabawy w postmodernizm i skupił się wyłącznie na stworzeniu pełnokrwistego horroru, to - sądząc po poziomie P.T. - moglibyśmy otrzymać arcydzieło. Może nie na poziome pierwszej czy drugiej części SH, ale wciąż coś wielkiego. Ta zajawka stanowi piękny przykład przewagi subtelniejeszych metod straszenia nad prezentowanymi w regularnych interwałach czasowych dzampskerami. Taki Outlast (swoją drogą chyba najbardziej przeceniany horror w historii) to przy PiTi wieczorynka, w której straszenie wyskakującymi znienacka mordami przestało działać po kwadransie. Żeby nie było - w tizerze ten patent występuje, ale w śladowych ilościach, a poza tym w większości wypadków można wyczuć, że coś się święci (duch zastrzelonej kobiety od pewnego momentu cię śledzi i czasem nawet widać, jak rzuca cień). Rozgrywki jest tu niewiele, łamigłówki proste (prócz ostatniej, przy której zdecydowałem się na oszustwo i sprawdzenie rozwiązania w necie**), ale wszystko wynagradza oprawa audiowizualna tworząca KLIMAT. Chore, dziwaczne, straszne, opresyjne.

[Obrazek: EyBzb0q.jpg]

Koszmary gwarantowane. Ubolewam nad decyjzą Konami i kompletnie nie dziwię się kultowemu statusowi, w jaki "obrosła" zajawka do niewydanej gry. Trochę się rozpisałem, ale warto. Szkoda, że seria znajduje się obecnie... no, chyba w Nowhere. :) Po The Room marka spleśniała, ale przykład Resident Evil (też przeceniane) pokazuje, że po kilku kupsztalach można podnieść z klęczek dogorywającą franczyzę. Nie trzeba nawet wymyślać na nowo koła, czasem wystarczy po prostu wrócić do korzeni. Życzę sobie i wszystkim fanom mgły i radia, żeby ktoś kiedyś w końcu wskrzesił legendę Silent Hill.

*Istnieją bodaj dwie, jedną zrobił Polak. Z tego co czytałem (a po przejściu porównałem z oryginałem) są blisko perfekcji w kwestii zgodności z wersją na konsolę.

**W zasadzie nigdy nie oszukuję, ale tutaj nie mogłem się powstrzymać, bo kończył mi się zapas pampersów, a nie chciałem zaczynać od nowa. Nie mam wyrzutów sumienia, bo domyślenie się rozwiązania wymaga od gracza zbyt wiele. Myk jest świetny w teorii, ale nie chcę czegoś takiego w grze typu Silent Hill. To akurat ten najgorszy z najgorszych kojimizów.

Odpowiedz
Jak już ktoś wyciągnął z szafy...

welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz

Odpowiedz
Mam nadzieję, że film nie będzie ignorował poprzednich dwóch. A dobra... To ma być ponoć ekranizacja "dwójki". Hmmm... Czyli powróci Bean?
Tymczasem

welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
Czyli Medium rzeczywiście było demówką dla Konami. Cóż, jak na razie nowe głosy mnie usypiają, a James wygląda z ryja na cieniasa.
I jak niby Bean miałby się pojawić w ekranizacji dwójki?

Odpowiedz
Nie. Myślałem, że w filmie postać z dwójki gra Bean ale... tam zmienili postać.
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  The Last of Ass - seria Red 2,368 239,773 03-02-2024, 02:35
Ostatni post: Hitch
  Grand Theft Auto (seria) BezcelowyAlbatros 1,347 185,962 22-01-2024, 02:36
Ostatni post: shamar
  Five Nights at Freddy's (seria) / FILM Lawrence 5 3,933 07-11-2023, 03:50
Ostatni post: shamar
  Tomb Raider (seria) peju 123 29,814 28-09-2023, 14:27
Ostatni post: Żółte Krzesło
  Resident Evil (seria) Snappik 284 54,292 04-04-2023, 17:58
Ostatni post: Hitch
  Wiedźmin / The Witcher - seria Gieferg 949 153,993 22-03-2023, 11:50
Ostatni post: yacajackowski
  Uncharted (seria) simek 615 90,254 04-08-2022, 16:34
Ostatni post: Mefisto
  Metal Gear Solid (seria) Anielski_Pyl 150 34,511 11-05-2021, 21:50
Ostatni post: Wawrzyniec
  Prince of Persia - seria gier military 27 8,701 10-09-2020, 14:20
Ostatni post: shamar
  Seria "Souls" i Bloodborne military 69 16,580 17-12-2019, 21:29
Ostatni post: patyczak



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości