Stały bywalec
Liczba postów: 1,304
Liczba wątków: 4
Niedawno dowiedziałem się, że twórcy South Parku dali bit z "Pierwszego kontaktu" w jednym z odcinków pierwszych sezonów:
;)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po tym jak zeszłym roku odłozyłem "Strange New Worlds" tak teraz zachęcony trzecim sezonem "Picarda" powróciłem. I cóż... serial jest lepszy niż chcą niektórzy, coś na poziomie pierwszych dwóch sezonów "Enterprise'a".
Rażą głównie trzy rzeczy:
- załoga to dzieciaki z liceum (w "Picardzie" podeszli do tego w prawidłowy sposób zatrudniając statystów i aktorów w odpowiednim wieku, tj. młodych tak 20-25 lat lub o takiej aparycji),
- postać Ortegi jest beznadziejna, za bardzo sassy
- Enterprise przypomina luksusowy liniowiec i jest aż za duży.
Na plus czuć trochę tego ducha eksploracji i przygody, Pike Ansona Mounta jest całkiem spoko, podobnie jak Number One. O dziwo całkiem dobrze broni się Singh, która wydawała się początkową kolejną stockową postacią. Obejrzę do końca i czekam na sezon 2.
22-05-2023, 08:15