Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
17-11-2021, 05:04
Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith (2005) reż. George Lucas
|
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
17-11-2021, 05:04
Czyli po latach okazuje się, że spokojnie można było w filmie zrobić Greviousa bez CGI.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com 17-11-2021, 18:41
Co innego takie ruchy, a co innego jeżeli ta postać ma walczyć. Plus z CGI to General Grivous dalej wygląda i prezentuje się bardzo dobrze.
I na pewno 100 razy lepiej od kukiełkowego Yody w The Last Jedi. 17-11-2021, 19:19
Oh, czyli nie tylko ja uważam, ze Yoda w E8 wygląda zle?
"Y es que eso es y, creo, será siempre el cine: una manera maravillosa de soñar" J. Potau
17-11-2021, 19:37 (17-11-2021, 19:37)szopman napisał(a): Oh, czyli nie tylko ja uważam, ze Yoda w E8 wygląda zle? Ufff, ciesze się, że to nie tylko ja na to zwróciłem uwagę. Yoda w The Last Jedi wygląda mega sztucznie. Zupełnie tak jakby twórcy sami chcieli nam powiedzieć: "Patrzcie, Yoda nie jest CGI, on jest kukiełką!". Ale w sumie to samo miałem odczuwalne w The Force Awakens. Gdzie JJ Abrams tak sobie wziął do serca zarzuty "prequel-hatersów" , że w prequelach jest za dużo CGI, że aż za bardzo epatował tymi "praktycznymi efektami" , łącznie z droidem, który był zrobiony z prawdziwgo starego mikrofonu: 25-11-2021, 18:00
Takie rzeczy to akurat nie nowość. W TPM komunikator Qui Gonna jest zrobiony z golarki
Wszystko jest możliwe, niemożliwe zabiera tylko trochę więcej czasu.
25-11-2021, 18:07 (25-11-2021, 18:00)Lawrence napisał(a): [Yoda w The Last Jedi wygląda mega sztucznie. Zupełnie tak jakby twórcy sami chcieli nam powiedzieć: "Patrzcie, Yoda nie jest CGI, on jest kukiełką!". Ale w sumie to samo miałem odczuwalne w The Force Awakens. Gdzie JJ Abrams tak sobie wziął do serca zarzuty "prequel-hatersów" , że w prequelach jest za dużo CGI, że aż za bardzo epatował tymi "praktycznymi efektami" , łącznie z droidem, który był zrobiony z prawdziwgo starego mikrofonu Kurczę, właśnie w niektórych scenach "Force Awakens" miałem, pamiętam, wrażenie, jakbym oglądał "Muppet Show". I zastanawiałem się, czy tak odwykłem od praktycznych efektów, czy też po prostu dzisiaj filmowcy od nich odwykli i dlatego nie potrafią ich już zrobić tak dobrze jak kiedyś. I stawiam na to, że te praktyczne efekty były po prostu źle wykonane. Podobnie jak umierający brontozaur w pierwszym "Jurassic World", z którego aż biła sztuczność i kukiełkowość. W kolejnej części animatronika została już zrobiona lepiej, co pokazuje, że jak się chce, to jednak się da.
Życie to nie tylko filmy, więc prowadzę sobie blog o książkach:
https://mowisietrudno.blogspot.com 25-11-2021, 18:41 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |