Nowy
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 3
Do premiery pierwszego spin-offa ze świata Gwiezdnych wojen jeszcze trochę czasu ale reżyser w zasadzie już znany więc pozwolę sobie temat założyć.
Podobnie jednak jak w przypadku nowej trylogii sam wybór reżysera co najmniej napawa mnie niepokojem. Najnowsza Godzilla to średnio-przyzwoity blockbuster na jeden raz w dodatku z nieciekawymi bohaterami. No ale to jak na razie tylko jeden film więc całkowicie go nie skreślam.
Jako bohaterów tego filmu najczęściej wymienia się Hana Solo, Bobę Fetta i Mistrza Yodę. Ten drugi bohater wydaje mi się być chyba najciekawszy, bo jest osobą dość dwuznaczną moralnie by nie powiedzieć bardziej negatywną (choć nie wiem czy właśnie z tego powodu jego postać straci szanse na film). Poza tym bardzo chciałbym zobaczyć na wielkim ekranie jakąś poboczną historię ze świata Gwiezdnych wojen z dala od spraw dotyczących całej galaktyki.
Z innych bohaterów chętnie bym zobaczył coś na przykład o młodości Palpatine'a.
23-05-2014, 15:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-09-2019, 22:52 przez Mierzwiak.)
Stały bywalec
Liczba postów: 10,385
Liczba wątków: 75
Cieszy wybór Whitty jako scenarzysty. Co dalej? Nie wiem, ale brzmi ciekawie, bo klonowanie kolejnych trylogii o tym samym jest już nużące.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.
23-05-2014, 15:46
Stały bywalec
Liczba postów: 4,886
Liczba wątków: 19
Tematów o Gwiezdnych Wojnach jest już chyba z 5. Nie można by wydzielić jednego, ogólnego dla całej serii?
A sama idea Spin-offów średnio mi pasuje. Fakt, można by z tego wykrzesać jakieś ciekawe historie w uniwersum Gwiezdnych Wojen, które nie będą dotyczyć walki o losy całej galaktyki, ale mam wrażenie że przekształci się to w żerowanie na ikonicznych postaciach. Bo czy naprawdę potrzebujemy filmu o Boba Fettcie czy młodym Hanie Solo?
23-05-2014, 15:51
.
Liczba postów: 22,372
Liczba wątków: 48
Pewnie na tego najbliższego spin-offa pójde do kina z miłości do uniwersum, ale jeśli mają zamiar trzaskać to tak taśmowo jak np. Marvel i do tego angażować zupełnie przeciętnych reżyserów, to miłość się szybciutko skończy. W idealnym świecie spin-offy miałyby eRkę, budżecik jakieś 70 mln i byłyby zajebiste, no ale nie żyjemy w takowym, więc najpewniej marka Star Wars zostanie rozwodniona przez zupełnie bezjajeczne filmy.
23-05-2014, 16:03
Miszczu AVTAKa 2014/18/22
Liczba postów: 27,116
Liczba wątków: 67
(23-05-2014, 15:51)Grievous napisał(a): Tematów o Gwiezdnych Wojnach jest już chyba z 5. Nie można by wydzielić jednego, ogólnego dla całej serii?
Agreed.
Cytat:Cieszy wybór Whitty jako scenarzysty
Nie wiem jak After Earth (choć ciepło to ten film nie został przyjęty), ale Book of Eli to miejscami niezła kaszana. Poza tym dorobek zerowy, także nie wiem co tak cieszy, skoro pierwotnie miał być Kasdan.
23-05-2014, 16:56
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Nawet po Godzilli wciąż mam do Edwardsa kredyt zaufania, bo reżyserem jest dobrym, ma świetne oko i wierzę, że z dobrym skryptem wiele zdziała, ale jak czytam, że scenarzysta tego filmu ma w swoim dorobku After Earth, to nie pozostaje mi nic innego jak wskoczyć w kapsułę ratunkową i wystrzelić się w kosmos.
23-05-2014, 18:00
Stały bywalec
Liczba postów: 4,798
Liczba wątków: 6
Założono temat także odpowiadam tutaj
(23-05-2014, 02:15)Mefisto napisał(a): Sugerujesz, że przez 2/3 filmu nie będzie ani wojen, ani gwiazd?
Wojny i gwiazdy są akurat prawdopodobne bo myślę, że film zostanie zatytułowany nieco inaczej niż "Star Wars". Być może imieniem głównego bohatera. Także jeśli Edwards utrzyma trend, to istnieje spora możliwość, że przez 2/3 filmu go nie zobaczymy
(23-05-2014, 16:56)Mefisto napisał(a): skoro pierwotnie miał być Kasdan.
Powstają jeszcze dwa inne spin-offy, więc Kasdan pewnie pracuje nad którymś z nich.
Te spin-offy miały by jakiś sens, gdyby nie były typowymi spin-offami, a kompletnie odrębnymi filmami osadzonymi w świecie Star Wars - niekoniecznie w okresie, gdy dzieje się akcja Epizodów I-IX (wybiegam w przyszłość). Mogli by pogłębić trochę mitologie tego świata realizując coś w czasach KOTOR.
Filmy o młodym Solo (takie były plotki) czy Bobie Fett to zwyczajne, standardowe trzepanie kasy na fanach i dojenie marki niezwykle tanim kosztem =/
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.
23-05-2014, 18:28
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
(23-05-2014, 18:28)zombie001 napisał(a): Wojny i gwiazdy są akurat prawdopodobne bo myślę, że film zostanie zatytułowany nieco inaczej niż "Star Wars".
"The Star Wars Saga: Boba Fett Begins"
23-05-2014, 18:33
Stały bywalec
Liczba postów: 10,385
Liczba wątków: 75
(23-05-2014, 16:56)Mefisto napisał(a): Cytat:Cieszy wybór Whitty jako scenarzysty
Nie wiem jak After Earth (choć ciepło to ten film nie został przyjęty), ale Book of Eli to miejscami niezła kaszana. Poza tym dorobek zerowy, także nie wiem co tak cieszy, skoro pierwotnie miał być Kasdan.
Gary Whitta to także skrypt do 2 epizodu gry The Walking Dead, a tam akurat scenariusz był w pytę.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.
23-05-2014, 18:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-05-2014, 18:54 przez Snappik.)
Miszczu AVTAKa 2014/18/22
Liczba postów: 27,116
Liczba wątków: 67
(23-05-2014, 18:54)Snappik napisał(a): Gary Whitta to także skrypt do 2 epizodu gry The Walking Dead, a tam akurat scenariusz był w pytę.
Gry się pisze trochę inaczej niż filmy
23-05-2014, 20:54
Stały bywalec
Liczba postów: 10,385
Liczba wątków: 75
Ale ta gra jest bardzo filmowa
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.
23-05-2014, 21:01
Stały bywalec
Liczba postów: 4,798
Liczba wątków: 6
(23-05-2014, 18:33)Mierzwiak napisał(a): "The Star Wars Saga: Boba Fett Begins"
Weź nie strasz..
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.
23-05-2014, 22:57
Stały bywalec
Liczba postów: 4,798
Liczba wątków: 6
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.
04-06-2014, 18:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-06-2014, 18:41 przez zombie001.)
Banned
Liczba postów: 34,181
Liczba wątków: 77
Edwards, Trank... a może tak dla odmiany zatrudniliby kogoś, kto nakręcił jakiś dobry film?
04-06-2014, 19:00
.
Liczba postów: 22,372
Liczba wątków: 48
No właśnie, kurde, żaden porządny reżyser nie chce sobie nakręcić Star Warsów, że dają jakimś trzeciorzędnym?
04-06-2014, 21:51
Stały bywalec
Liczba postów: 9,124
Liczba wątków: 45
Stały bywalec
Liczba postów: 4,798
Liczba wątków: 6
Zaskoczony chyba nikt nie jest.
ILM tworzy (albo powiększa?) tam swój oddział, także zapewne wszystkie filmy z uniwersum "Star Wars" będą kręcone w Wielkiej Brytanii.
zombie001, member of Forum KMF Film.org.pl since Jul 2013.
11-06-2014, 15:26
Stały bywalec
Liczba postów: 1,859
Liczba wątków: 48
(23-05-2014, 16:03)simek napisał(a): Pewnie na tego najbliższego spin-offa pójde do kina z miłości do uniwersum, ale jeśli mają zamiar trzaskać to tak taśmowo jak np. Marvel i do tego angażować zupełnie przeciętnych reżyserów, to miłość się szybciutko skończy. W idealnym świecie spin-offy miałyby eRkę, budżecik jakieś 70 mln i byłyby zajebiste, no ale nie żyjemy w takowym, więc najpewniej marka Star Wars zostanie rozwodniona przez zupełnie bezjajeczne filmy.
No więc właśnie... ech.
Mój stosunek do sequeli SW zmienił się na przestrzeni ostatniego roku parokrotnie. Zacząłem od ogólnego hejtu - nie znoszę kiedy coś oryginalnego zostaje w Hollywood zmienione w taśmową maszynkę do robienia pieniędzy, którą można przedłużać do momentu, gdy ludzie na to chodzą. Po prostu tego nienawidzę i zawsze głęboko gardziłem tego rodzaju moralnością amerykańskich producentów
Ale na przestrzeni ostatnich miesięcy, kurde, pomyślałem sobie, że jednak fajnie będzie wrócić do tego świata i raz jeszcze spotkać ukochanych bohaterów. A wygląda na to, że - przynajmniej pod względem jakościowym - Disney nie ma zamiaru spieprzyć sprawy i oddał Sagę w dobre ręce. I że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Tylko właśnie te spin-offy... ech. Nadal nie ma we mnie na to zgody. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby Disney chciał zrobić pojedynczą nową trylogię, która będzie kontynuować wątki z poprzednich. Ale spin-offy, kolejne trylogie, plan wydawania kolejnych filmów co rok, 2 lata? To jest przecież smutna komedia.
Kocham historie, które mają ustalony początek - środek - koniec. Nienawidzę dojenia marek tylko po to, żeby wyciągać z nich pieniądze. I pod tym względem nadal obstaję przy argumencie, o którym pisałem w 2012 roku - sprowadzenie marki SW do zasad rządzących takimi seriami jak James Bond czy Marvel Cinematic Universe zabije jej magię i nie może jej wyjść na dobre.
13-06-2014, 15:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2014, 15:46 przez Rodia.)
Deputy US Marshal
Liczba postów: 7,053
Liczba wątków: 15
(13-06-2014, 15:44)Rodia napisał(a): I pod tym względem nadal obstaję przy argumencie, o którym pisałem w 2012 roku - sprowadzenie marki SW do zasad rządzących takimi seriami jak James Bond czy Marvel Cinematic Universe zabije jej magię i nie może jej wyjść na dobre.
Tyle, że w sumie ten proces trwa nieprzerwanie od kilku dekad. Bo przecież dokładnie tym samym jest cały Expanded Universe. Komiksowe rozwodnienie uniwersum SW trwa nieprzerwanie i spin offy od Disneya, nie są pod tym względem niczym nowym. Przynajmniej w przypadku filmów, mamy większą szansę coś porządnego, niż koleją niby-kanoniczną opowiastkę napisaną na potrzeby nowe gry komputerowej.
Spin offy nie zmienią sposobu w jaki postrzega się uniwersum SW, które zawsze było dużo większe niż trylogia. Nawet wtedy gdy ignorowało się wszystko co nie było sygnowane nazwiskiem samego Lucasa.
Fuck the cavalry and the committee that recieves 'em.
13-06-2014, 16:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2014, 16:48 przez Proteus.)
.
Liczba postów: 22,372
Liczba wątków: 48
Cytat:Komiksowe rozwodnienie uniwersum SW trwa nieprzerwanie i spin offy od Disneya, nie są pod tym względem niczym nowym.
Są nowe w takim względzie, że są filmami - one zawsze były kanonem tego uniwersum, a całe komiksowe/książkowe/growe tałatajstwo było dla fanów. Filmy to świętość, powstało ich po 35 latach zaledwie 6, a teraz plany są takie, że pewnie w dekadę tyle nakręcą.
Mi to specjalnie nie wadzi, niech sobie kręcą nawet po 3 rocznie, najwyżej nie będę tego oglądać, a istnieje szansa, że trafi się jakiś dobry.
13-06-2014, 17:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2014, 17:26 przez simek.)
|