Ankieta: Jak oceniasz Suicide Squad?
10/10
9/10
8/10
7/10
6/10
5/10
4/10
3/10
2/10
1/10
[Wyniki ankiety]
 
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.





Suicide Squad (2016)
(09-08-2021, 21:36)raven.second napisał(a): Harley jest też śmiertelnie poważna podczas swojej ucieczki :) najpierw heheszki chociaż ją prądem rażą a potem w milczeniu i skupieniu masakruje komuchów. No i mimo wszystko jest lekarzem, psychiatrą przecież.

A tak z ciekawości, poza tym, że ta armia, rzeczywiście wygląda trochę jak ta Fidela Castro, to raczej film się nie bawi, aby przedstawić ich poglądy polityczne.

Odpowiedz
Biorąc pod uwagę jak mocno czuć dokrętki w wersji kinowej to pewnie wyjdzie całkiem inny film jak ze Snyder Cut.

https://www.ign.com/articles/suicide-squad-director-james-gunn-ayer-cut-release-eventually
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
W ogóle nie czuć dokrętek w wersji kinowej. Jak ktoś jakieś wskaże - to będzie chyba pierwszy :p

Odpowiedz
A to nie wyszła już wersja rozszerzona?
M.in. z dodatkowymi scenami z Batem?
welcome to prime time bitch!

Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man.

Odpowiedz
Jest, ale tam chyba nie ma żadnej dodatkowej sceny z Batem. Jest pościg/rozmowa Harleen i Jokera, spacer grupy przez miasto i.. coś tam chyba jeszcze.

Odpowiedz
(12-08-2023, 22:04)Rozgdz napisał(a): W ogóle nie czuć dokrętek w wersji kinowej. Jak ktoś jakieś wskaże - to będzie chyba pierwszy :p


Cały trzeci akt to dokrętki:)
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.

Odpowiedz
Dokrętki i mnóstwo usuniętych scen, podobno było o wiele więcej scen z Batfleckiem, pół godziny flashabacków z Jokerem i Harley. Kinówka miała 123 minuty, rozszerzona 134, a Ayer Cut ma dokładnie 143 minuty, przy czym większość filmu z tego co czytałem składa się z alternatywnych ujęć i usuniętych scen których kolejność jest inna przez co zmienia się cała narracja.
Dithipline ith doing what you hate to do but doing it like you love ith - Mike Tyson

Odpowiedz
Wskażcie - czemu. A nie że kiedyś coś tam o tym przeczytaliście.

Nie ma powodu aby w filmie było więcej scen z Batfleckiem, chyba że miałby walić widza łopatą że to on stoi za Waller i Suicide Squad - co film delikatnie sugeruje..

Gdyby było więcej flashabcków z Jokerem i Harley widz wiedziałby więcej o ich relacji i o nich samych a to jest coś co wyraźnie starają się tutaj ukryć  - SS to wprowadzenie tych postaci, jak odcinek serialu, zresztą DOKŁADNIE na wzór BvS. Oczywiście że głownie chodzi tu o  Harley, ten film jest bardziej pod nią niż późniejsze "Birds".

Powód różnicy między wersją kinową a Extended jest taki że w Extended pełniej jest przedstawiona postać Harley Quinn. I tak było krytykowane w filmie  że Joker nie jest taki brutalny i Harley nie jest ofiarą - tymczasem w wersji Extended widać że relacja Joker/Harley jest dość wyrównana żeby nie powiedzieć że to Harley jest w niej mocniejszą stroną.

Z kolei Harley - widać ze wcale nie jest "świruską", tylko całkiem "normalną osobą" a jej zachowanie to tylko poza. O to przecież chodziło "czy będziesz żyła dla mnie". Ona to robi, nie jako Harleen tylko jako Harley.




Więc jak ktoś uważa że Harley jest "sztuczna" to bardzo dobrze uważa :p
Już w kinówce starano się maskować to tym że że każda postać musiała powiedzieć o Harley że jest "crazy" (aby nakierowywać w tym kierunku widza).

Tą sztuczkę powtórzono potem w "Jokerze" gdzie cały czas mówi się  o postaci że jest chora psychicznie tymczasem postać którą widzimy - nie jest. TAK, to jest zapożyczone z SS :)


Mówiąc krótko - nic z tego co na razie napisaliście nie ma absolutnie żadnego potwierdzenia w konstrukcji filmu i postaci które w nim są. Nie ma "szwów", wszystko jest skonstruowane dokładnie tak jak trzeba, nie widać aby ktokolwiek w to ingerował. Bo ten film musiałby wtedy wyglądać inaczej. To są typowe" bujdy z Internetu" :D

Jedyną rzeczą są takie wstawione gagi, jak np gdy Harley zbija szybę, albo Deadshot mów "bez przytulania" na końcu, czy gdy gościu mówi do Enchantress "please dont touch me".



 ale to jest dosłownie kilka króciutkich scenek i to wcale nie "pachnie dokrętkami" (choć to też możliwe), mogło być zrobione podczas normalnych dni zdjęciowych, tylko trochę później gdy zdecydowano dodać trochę humoru.

I to jest wszystko ^^

Odpowiedz
Śledzę temat Ayer Cut od początku, wiem co mówił Ayer, wiem co mówili ludzie którzy obejrzeli jego wersję na jego własnym laptopie, bo tylko tak mogli ją zobaczyć i co mówił Richard Cetrone który był kaskaderem Batflecka i chyba wie więcej na temat scen które nagrał niż ty Rozgdz :)
Dithipline ith doing what you hate to do but doing it like you love ith - Mike Tyson

Odpowiedz
Scen można nagrać bardzo dużo ale niekoniecznie wszystkie znajdą się w filmie. Sceny odrzucone "wynaleziono" już naprawdę dawno temu.

Podobnie gdy się ma pomysły na film często jest ich dużo, często tez się niektóre odrzuca bo z różnych powodów nie pasują. W końcu reżyser tworzy z tego konkretną całość.

Jeśli jest film który jest w zasadzie "linią" coś np jak "Venom" - dość łatwo możesz wyciąć część filmu i zastąpić go inną która się będzie spajać z miejscami wycięcia poprzedniej części.

Ale jak masz film który ma dużo wątków, dużo postaci, zaczepia się o inne filmy a jeszcze jest wzorowany na jakichś konkretnych filmach - to ingerencje widać, nawet jeśli robi to sam reżyser (który jest dobrym reżyserem). Zresztą świetnym przykładem są ostatni Guardians.

Natomiast legenda SS - z tego co pamiętam - głosi że ten film zabrano reżyserowi i przerobili go "jacyś ludzie".


To jest KOSMICZNA BUJDA ^^


i żeby się o tym przekonać wystarczy po prostu obejrzeć film który jest tego najlepszym dowodem :p

Odpowiedz
A to sorry, szkoda, że Richard Cetrone plecie takie bzdury, gdyby tylko poczytał twoje analizy :(
Dithipline ith doing what you hate to do but doing it like you love ith - Mike Tyson

Odpowiedz
No nie? :p

A tak poza tym zryłem swego czasu ten film od A do Z i jak ktoś ma pytania co do czegoś (fabuła, postacie) to jest spora szansa że będę wiedział. Aczkolwiek jest spora szansa że to już gdzieś pisałem tu na forum ;)

Odpowiedz
Zdaje się, że większość ma ten film głęboko w dupie.

Odpowiedz
Nom, on już chyba obchodzi tylko reżyserów - Jamesa Gunna który go przekopiował w przerysowany sposób w TSS i Zacka Snydera który mocno do niego nawiązywał w "Army of the Dead" :p

Odpowiedz
Marsgrey, odpuść sobie kopanie z koniem i dyskusję z tym półgłówkiem. On lepiej wie od twórców i aktorów, jeszcze się nie nauczyłeś.
Właśnie to, że mówię głupstwa, czyni mnie człowiekiem

Odpowiedz
Kurczę, a ja całe życie myślałem że twórcy wypowiadają się dla odbiorców przez swoje dzieła a te tłumaczenia twórców i aktorów to właśnie są dla tych półgłówków którzy ni uja nie potrafią wyrozumieć filmu :p

Odpowiedz
Nie widać
http://www.filmweb.pl/user/tynarus120
Forum światopoglądowe filmowe

Odpowiedz
Czego nie widać ? :p Harley ?

Widać, jak zwracasz uwagę na aktorkę i co i jak gra ;)

Odpowiedz
Skasowanego posta nie widać
http://www.filmweb.pl/user/tynarus120
Forum światopoglądowe filmowe

Odpowiedz
Może skrobnę trochę rzeczy o tym filmie, jakoś mam nastrój :p

Ok, inspiracje

Całościowo film jest dość mocno inspirowany "Escape from New York" Carpentera - nocna misja w odciętym mieście pełnym zagrożeń, bomba w ciele która wybuchnie, celem misji jest wydostanie z miasta Bardzo Ważnej Osoby.

Prezentacja postaci - "Con Air"





"Cona Air" można też wyczuć w szczegółach - transport Killer Croca, przewóz więźniów samolotem, rozbicie się helikopterem i .. jakoś tym mi pachnie jednorożec Kapitana Boomeranga



Zgaduję że Boomerang miał mieć córeczkę/wychowankę ;)


Główna para filmowa - biały krejzol i rodzinny czarnoskóry - "Lethal Weapon".

Deadshot i Flag, czyli czarny wygadany przestępca i biały "praworządny" - "48 Hrs"

Deadshot czyli najlepszy hitman o dobrym sercu  który "wszystko dla dziewczynki" - "Leon Zawodowiec".

Ta scena - filmy Burtona ( chyba widac "Burton style" :)




Drużyna leci na akcję dwoma śmigłowcami i wali oldskulowy hit - "Predator" (do "Predatora" nawiązywał tez potem Gunn w TSS)





Czyli generalnie - filmowo totalnie jedziemy ejtisami plus najtisami co zresztą widać też po strojach drużyny (bardzo ejtisowe).

Te kolorki które widzi Joker (a czasem Harley) i które pojawiają się w filmie (plus te takie "zamglenia") to prawdopodobnie inspiracja komiksem "The Killing Joke". On zdaje się miał pierwotną, intensywną psychodeliczną, kolorystykę - w której kiedyś wyszedł w TM-Semic. Jednak nie byłą to pierwotna zamierzona kolorystyka i potem wydano go w "oryginalnej" dużo "mroczniejszej". Więc ten  komiks wyszedł w dwóch kolorystykach.



Jakim cudem swego czasu (a i później) wszyscy "eksperci komiksowi" wyłożyli się na tym na twarz - pozostaje dla mnie do dzisiaj zagadką, bo nie chwaląc się - mi się skojarzyło już w kinie za pierwszym podejściem :p

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Batman v Superman: Dawn of Justice (2016) Huntersky 3,822 561,370 21-07-2023, 21:20
Ostatni post: Rozgdz
  The Suicide Squad (2021) Pelivaron 281 34,811 30-10-2022, 19:54
Ostatni post: Rozgdz



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości