[Negatywny]

(22-12-2021, 20:24)Dr Strangelove napisał(a): Trudno wyobrazić sobie bardziej feministyczną sagę fantasy niż Sapka. Przecież tam jest od zajebania kapitalnych, ciekawych, tajemniczych intrygujących i potężnych charakterów kobiecych. I kiedy progresywne "Holly" dostaje to do ręki, to robią z tego, to nawet trudno opisać co.

Myślisz, ze ktoś to czytał? Dajcie mi elfa murzyna i do przodu :)

(22-12-2021, 20:51)simek napisał(a): Ja po kilku odcinkach pierwszego sezonu wiedziałem, że nie, ten serial po prostu nie wyszedł i tylko gigantyczny wzrost poziomu w kolejny sezonie mógłbym sprawić, że dokończę pierwszy.

Moim zdaniem bitwa pod sodden z pierwszego sezonu powinna przejść do historii telewizyjnej chujni, i chociażby z tego powodu warto ją obejrzeć :)

[raven.second]

Cytat:Myślisz, ze ktoś to czytał?

Cavill czytał, ale jest w mniejszości. Ciri bodajże go wyśmiała z tego powodu, że czytał i jest jak jakaś biblia czy coś takiego.

[Dr Strangelove]

(22-12-2021, 20:54)Negatywny napisał(a): Myślisz, ze ktoś to czytał? Dajcie mi elfa murzyna i do przodu :)

Wydawało mi się, że ktoś mógł z ciekawości chociaż :)
Ale wygląda, że chyba pograli trochę w grę i poszło :D

[zombie001]

Cała ekipa mogłaby to tam czytać razem, nawet i na planie. Panowie.. co by to dało, skoro decyzje i tak wydaje wiadoma osoba.

Nie chce mi się do tego wracać, ale wydaje mi się, że pierwszy sezon trochę ładniej wyglądał. Z całą pewnością zaburzona chronologia, którą wtedy wykorzystali, dobrze maskowała to, że scenarzyści to imbecyle. Przy historii prowadzonej od punktu A do Z już to nie przeszło.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[nawrocki]

https://youtu.be/LoNtRrJtJuo?t=545

haha, Andrzej prawie się popłakał ręcząc swoim nazwiskiem. :)

[Dr Strangelove]

Zginie w piekle inaczej nie ma sprawiedliwości na tym świecie...
Sprzedał dzieło swojego życia za garść srebrników jakimś debilom.

(22-12-2021, 21:04)zombie001 napisał(a): Nie chce mi się do tego wracać, ale wydaje mi się, że pierwszy sezon trochę ładniej wyglądał. Z całą pewnością zaburzona chronologia, którą wtedy wykorzystali, dobrze maskowała to, że scenarzyści to imbecyle. Przy historii prowadzonej od punktu A do Z już to nie przeszło.

Amen.

[first-pepe]

Pani Kebernik chętnie bym gdzieś pogratulował świetnej recenzji, tylko nie ma gdzie. 

[nawrocki]

Możesz jej pogratulować w komentarzu pod tekstem na stronie, albo na facebooku.

[Dr Strangelove]

A to z recenzji Odysa:
"A ich w serialu nie brakuje, włącznie z tym, że jak zwykle sam Geralt nie jest postacią kryształową. Czasami wręcz przypominał mi Sandora Clegane’a z Gry o tron, z tym że Ogarowi nie dane było w relacji z Aryą rozwinąć się jako postaci na tyle, żeby osiągnąć ten sam poziom moralnej świadomości, który uzyskał Wiedźmin w relacji z Cirillą."

"Uniwersum Sapkowskiego to przecież męski, twardy, ograniczony kulturowo świat, a kobieta miała w nim od zarania ciężko, zwłaszcza ta, która chciała zostać wiedźminką, stać się inna, pusta w środku, bezpłodna itp. Cóż w męskim świecie warta jest walcząca o siebie, bezpłodna niewiasta?"


Ja pier.dolę, to nie może być na serio :D

[first-pepe]

(22-12-2021, 21:25)nawrocki napisał(a): Możesz jej pogratulować w komentarzu pod tekstem na stronie, albo na facebooku.

Faktycznie, komentarze długo się ładowały i nie zauważyłem, dzięki. 

[Negatywny]

(22-12-2021, 21:32)Dr Strangelove napisał(a): Ja pier.dolę, to nie może być na serio :D

*karetka*

[Rozgdz]

W pierwszym sezonie ktoś nad scenarzystami stał i pilnował. Pewnie, było tam kilka potknięć, ale też starali się wsadzić sporo różnych informacji, nie zawsze w oczywisty sposób. Więc musieli tego pilnować.

W tym momencie to już nie są chyba żadne spoilery, ale jakby coś ktoś, to piszę :p

np

Renfri przepowiedziała Ciri Geraltowi sporo przed jej urodzeniem, gdy Calanthe była jeszcze młoda.

Renfri bardzo dużo znaczyła dla Geralta, prawdopodobnie jest jego pierwszą Wielką Miłością. Cały czas nosi jej broszę na mieczu (także w sezonie 2) i to z powodu Renfri podjął "sprawę strzygi"

Często przemycano informacje na temat Nilfgaardu i zmian w jego statusie w różnych "czasach".



W drugim sezonie czasem też pewne rzeczy są "przypilnowane"

np

Spoiler

Baba Jaga. Gdy dziewczyny znajdują inkantację itd mamy równocześnie informację o starożytnej demonicy gdy Vasemir opowiada Ciri historie. Dopiero pod koniec się kapnąłem że to było też o Babie Jadze gdy Ciri złąpała ten sztylet. Mamy wytłumaczenie czemu Baba Jaga zabrała się za zabijanie wiedźminów - miała z nimi kosę o to że ją uwięzili w przeszłości. Więc to nie jest tak że "zły demon morduje kto mu w łapę wpadnie". Zapowiada się na typowego villaina a okazuje się że jest po prostu uwięziona w tym świecie i chce wrócić do domu. To jest generalnie całkiem nieźle przemyślana i "zrobiona" w serialu postać.

ale bardzo dużo rzeczy wygląda tak do dupy i jest tak dziwnie zrobione .

No np relacja Yennefer/Ciri. Ta relacja ma coś istotnego zmienić. I ja tego co tutaj widzę, w tym kontekście, kompletnie nie kupuję. I to nie jest wina aktorek. To jest beznadziejnie rozpisane.

Albo np część wątku Fringilli

Spoiler

Okazuje się, co już było chyba zasugerowane w poprzednim sezonie że JEDYNYM powodem dla którego Nilfgaard podbił Cintrę jest Ciri. Fringilla która w tych działaniach zatopiła flotę ze Skellige i brała udział w działaniach wojennych i tropieniu Ciri... w pewnym momencie kompletnie o tym zapomina na ileś miesięcy i dopiero Cahir nieśmiało przypomina jej (i żeby było zabawniej -generałom) że mają tutaj inną robotę i trzeba by się tym jakoś zająć. Po czym jest wielkie zaskoczenie że Emhyr mógłby być z czegoś niezadowolony.


...

czy ktoś to pisał po pijaku? A może Fringilla ma demencję czy coś? W końcu.. zabija generałow (bardzo fajna scena, fakt) kompletnie bez powodu. Za to że mogliby powiedzieć że nie szukała Ciri. Bo Emhyr przecież się w tym sam nie zorientuje. Bo nie może zapytać kogoś innego, nie ma żadnego wywiadu, agentów na miejscu. Zresztą nie jest właściwie powiedziane jak Fringilla chce się tłumaczyć.

Yyyy.. eeeee... uch.

[deymos]

Jak się chcecie dowiedzieć dla kogo jest ten serial i skąd takie podejście Lauren a nie inne to polecam forum CDPR bo tam jest dobra beka. Człowiek jak ma szczęście i żyje w bańce to nie zna takich przypadków w ogóle, a tam jest mnóstwo dobrego.

Także tak, scenarzyści to debile, ale dobrzy ideologicznie debile a książki Sapkowskiego są na standardy Netflixa zdecydowanie zbyt subtelne.

[Negatywny]

może jakieś copy paste?

[Dr Strangelove]

Skończyłem, szkoda tracić czas na opinię o całości. Jest jeden wielki plus.
Nie stracę na to więcej czasu nawet jak w roli Bonharta pojawi się Daniel Day Lewis :)

Spoiler

Emhyr=Duny=ojciec Ciri może nie był super genialnym twistem, ale muszę przyznać, że było to całkiem satysfakcjonujące zaskoczenie. A tutaj wyłożyli kawę na ławę już w 2 sezonie. Strach pomyśleć jakie twisty szykują te bezmózgi :D

[Rozgdz]

No tak, ale

Spoiler

tutaj najwyraźniej zamierzają go włączyć w opowieść, prawdopodobnie też wcale nie będzie taki "zły". Wizje Ciri przypomniały go od bardzo pozytywnej strony

I też warto zwrócić uwagę że teraz Ciri wie jak on wygląda.

[Gieferg]

(22-12-2021, 23:44)Dr Strangelove napisał(a): A tutaj wyłożyli kawę na ławę już w 2 sezonie. [/spoiler]

No ciekawe jak byś chciał to zachować w tajemnicy dłużej.
W książce się dało, ale w filmie się nie da, chyba że chciałbyś, żeby go do ostatniego sezonu pokazywali jak Dr. Clawa.

[deymos]

(22-12-2021, 23:23)Negatywny napisał(a): może jakieś copy paste?

Nie mam teraz jak ale wrzucę, wrzucę. Warto.

[Rozgdz]

Coś mi przyszło do głowy. Bagiński się tyle naprodukował w wywiadach, to może ktoś coś usłyszał czy oni mają ustaloną/ograniczoną ilość odcinków i długości odcinków ?

Bo to by bardzo dużo tłumaczyło. Pierwszy sezon jest wyraźnie "kompresowany" a gdyby w drugim sensownie ponaprawiać spartolone rzeczy to tak na oko musiałyby być ze dwa odcinki więcej.

[first-pepe]

Tu nie ma czego naprawiać, tu chłopaki robią piękny, merytoryczny, dwugodzinny diss na showrunnerkę Haszysz i innych patafianów z Szitfliksa, przoduje kolo w białym: