21-10-2021, 21:06
Wesele Smarzowskiego (2021)
|
Holiness is in right action, and courage on behalf of those who cannot defend themselves.
21-10-2021, 21:21
Film dostępny w sklepiku.
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
07-12-2021, 01:30
Dopiero obejrzałem - po tym co przeczytałem i usłyszałem o tym filmie, uznałem że nie będę szedł do kina.
Boże, co to jest za gniot. Statyczne brzydkie kadry, ładniejsze ujęcia nakręciłby student na telefonie. Ja akurat lubiłem zdjęcia w poprzednich filmach Smarzola (poza "Drogówką" oczywiście), biorąc na przykład taki Wołyń - mimo rwanego montażu ujęcia były żywe, dynamiczne, zdjęcia pełne barw, z jakimś przywiązaniem do świateł i cieni. W poprzednim "Weselu" kadry były pełne życia, a jeśli brzydkie - to zamierzenie brzydkie. Tutaj zaś wszystko jest szare i/albo nijakie, jakby kamerzysta stawał losowo i kręcił, bez dobierania kadrów. Sztuczne, z nieruchomą kamerą skierowaną na ludzi wprost gadających nijakie monologi. To wygląda jak teatr telewizji, widać że Smarzowski w ogóle się nie starał. Muzyki nie ma, no bo po co. Tytułowe Wesele jest NUDNE, w dodatku czy ktoś widział kiedykolwiek tak źle sfilmowane wesele? Amator z telefonem nagrałby to lepiej i zrobił ładniejsze zdjęcia. Sama idea na film jest nawet ciekawa - dziadek z Alzheimerem, któremu miesza się rzeczywistość ze wspomnieniami dawnej przeszłości. Tylko że w praktyce dostajemy mieszankę bootlegowej bieda wersji Wołynia, z Kac Wawą. Jaką ja mam mieć przyjemność z oglądania ochydnych ludzi, bandy kiboli, gdzie pan młody jest randomowym Sebixem o charyźmie i aparycji braci Mroczek, który po ofercie podwyżki i samochodu wyrzuca do śmieci wspólne plany na życie, a w trakcie wesela idzie zdradzić swoją nową żonę. A dalej są pretensjonalne studenciaki, albo ludzie kompletnie bez charakteru, jak choćby postać Chyry. W poprzednim "Weselu" postacie były barwne, tutaj są albo płaskie jak kartka papieru albo jak wyjęte ze stereotypu. Wątek z zakładem mięsnym jest tak nudny, nie mam zielonego pojęcia czemu scenarzysta uznał, że to będzie dla kogokolwiek ciekawe. Jeszcze bardziej idiotyczne jest mieszanie kadrów z wesela z nagraniami uboju świń i pijanych pracowników którzy się wśród tych świń "bawią". Kwestii politycznych nawet nie chce mi się omawiać (kompletna łopatologia i przekłamania pod tezę, ze Smarzowskim przeskakującym rekina). Ten film ma nieprzemyślany, chaotyczny, nudny scenariusz o stanowczo zbyt wielu wątkach, z których żaden nie jest ciekawy. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem w jakimkolwiek filmie tak nijakie zdjęcia i montaż, nawet amatorskie filmy wyglądają lepiej, to wygląda jakby Smarzowski przyjechał skacowany na plan filmowy i chciał to jak najszybciej odwalić, byle jak byle było. Postacie z 0 charakteru, albo chodzące stereotypy, mimo gwiazdorskiej obsady wszyscy zdają się grać na autopilocie, z Więckiewiczem na czele. No, chociaż on chociaż miał cokolwiek do zagrania, w porównaniu do np. Kuleszy i Chyry. Drugi plan kompletnie do zapomnienia. Ten film nawet w kwestiach czysto filmowych ma 0 wartości, daję mu 0+/10, plusik jest wyłącznie za rolę Ryszarda Ronczewskiego. 08-12-2021, 00:44 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2021, 00:45 przez Capt. Nascimento.)
Właśnie, bo szukam i znalezc nie mogę, poza jakimiś platnymi stronkami które wyglądają jakby przeniosły sie w czasie z 2010. :)
08-12-2021, 12:36
The height and weight of the victim can only be estimated from the partial remains. The torso has been severed in mid-thorax; there are no major organs remaining. Right arm has been severed above the elbow with massive tissue loss in the upper musculature... partially denuded bone remaining...
08-12-2021, 12:54 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2021, 12:57 przez slepy51.)
Nie bawcie się w premiery sklepikowe polskich produkcji. Po pierwsze - w większości są to gówniane filmy :), po drugie - za pół roku przyjdzie kilku Panów z legitymacjami i zarekwirują wam kompy.
Oświadczenie: The Wire jest najlepszym serialem jaki widziałem. Six Feet Under jest na drugim miejscu.
08-12-2021, 14:12
Pobieranie tego filmu nieleganie to nie jest antysemityzm?
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 08-12-2021, 14:28
Oglądanie tego filmu to jest antyżycie. Można wręcz kwalifikować to jako próbę samobójczą
.
08-12-2021, 14:36
Nie widziałem jeszcze podobnego antypolskiego wysrywu.
Za tak szkodliwe gówno (bo jest jak w banku, że będzie wykorzystywane przeciwko Polakom)- kariera tego... Reżysera (jak i ludzi, którzy przyłożyli ręce do tego) powinna być skończona. Nawet ciężko wybrać najbardziej żałosną scenę. Mnie wyjątkowo napluł w twarz fragment z Rotą. Podejrzewam, że w analogicznym przypadku - do Izraela nie miałby wjazdu. Jak np. reżyser "Defamation". A jako film jest to najzwyczajniej słabe. Dałbym 2, 3 ale przez ideologiczny wyrzyg - ocena idzie w dół.
welcome to prime time bitch!
Kenner, just in case we get killed, I wanted to tell you, you have the biggest dick I've ever seen on a man. 11-12-2021, 23:28 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2021, 23:30 przez shamar.)
Ten film mnie obraza jako Polaka. Jest robiony pod jakies polityczne dyktando albo Smarzu jest po prostu idiotą. Na dodatek, jako film jest to zwyczajnie słabe: niezwykle chaotyczne (znowu), ze źle nagranym dźwiekiem (znowu) z aktorami na autopilocie (może Więcławek i Ronczewski jakoś na plus), z nieobecnym scenariuszem.
Tutaj nie ma normalnego Polaka, no nie ma. Same chuje i szumowiny, faszyście i nienawistnicy. Taki jest obraz Polaka który pójdzie za granicę. Wisienką na torcie jest scena jak naszprycowany Viagrą knur rucha typa w chlewni - ta scena jest po prostu tym co się powinno Smarzowi pokazywać do końca życia. Plus sceny maltretowania zwierząt. Już sam początek pokazuje na jakim poziomie niedoróbek i amatorszczyzny ten film stoi: jest prolog z offu, gościu czyta napisy na ekranie po angielsku gdzie Wojnę Światową przetłumaczono jako... WORD WAR II. Nie jest to oczywiście poziom Smoleńska ale takie 2/10 (ocena +1 za przeplatanie się dwóch płaszczyzn historycznych). Smarzowski, szorujesz po dnie, teraz jesteś na poziomie Vegi albo niżej. 16-12-2021, 19:12 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-12-2021, 19:13 przez Doppelganger.)
Im więcej czytam o tym dziele, tym coraz większą ochotę mam wystawić mu negatywa bez oglądania. Obejrzałbym to nawet z ciekawości, ale w taki sposób by Smarzowski nie dostał z tego moich pieniędzy, ale ta scena z knurem mnie zniechęca.
16-12-2021, 19:26
Można prościej. Poczekać na wydanie DVD i kupić je z drugiej ręki na Allegro lub OLX ;)
16-12-2021, 19:45 |
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Żeby nie było śladów (2021) - reż. Jan P. Matuszyński | Kryst_007 | 32 | 5,021 |
21-03-2022, 10:18 Ostatni post: Mental |
|
Wesele Smarzowskiego (2004) | kokacz | 16 | 1,645 |
08-10-2021, 15:33 Ostatni post: Kluski |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |