+- Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe (https://forumkmf.pl)
+-- Dział: FILM i wszystko co z nim związane (https://forumkmf.pl/Forum-FILM-i-wszystko-co-z-nim-zwi%C4%85zane--3)
+--- Dział: Filmy zagraniczne (https://forumkmf.pl/Forum-Filmy-zagraniczne--12)
+---- Dział: Filmy Denisa Villeneuve'a (https://forumkmf.pl/Forum-Filmy-Denisa-Villeneuve-a--78)
+---- Wątek: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve (/Thread-Dune-2021-re%C5%BC-Denis-Villeneuve--4675)
Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - zdzichon - 26-02-2024
Moja żona chwyciła 90% najważniejszych informacji na pierwszym seansie, a nie jest ani specjalnym fanem SF ani wyjadaczem z forum KMF. To naprawdę nie jest jakaś niemożliwie zawikłana rzecz. Wyciął pewne rzeczy, no wyciął, jak ktoś chce więcej i bardziej szczegółowo zapraszam do tysiąc stronicowego kloca.
Gieferg wypowiadający się na temat filmu którego nie widział na podstawie książki której nie czytał (i nie zapominajmy - nie ma zamiaru!) to 100% Gieferga w Giefergu i poziom Mentalna wypowiadającego się na temat gier z których cutscenki widział na YT
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Dr Strangelove - 26-02-2024
No z wpisów wynika, że film jednak widział
Że film nie był niezrozumiały to się zgodzę. Po prostu wycięcie tych różnych "smaczków i szczegółów" powodowało, że był słaby. Potężny ród a jakiś koleś z 5 planu wyłącza pole siłowe i dostają wpierdol. No taki właśnie jest ten film.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Gieferg - 26-02-2024
Zdzichon napisał(a):Gieferg wypowiadający się na temat filmu którego nie widział
WTF?
Filmu którego nie widziałem zdaje się, że nikt tu jeszcze nie widział i jakoś każdy się wypowiada.
A pierwszą część (niestety) widziałem. Ocena spadła potem o 1 punkt.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - zdzichon - 26-02-2024
A to ja przepraszam, zlało mi się w jedno "nie czytał książki i nigdy nie przeczyta!
"Co do Yueha to nie kumam. Nóż w plecy od zaufanej osoby to był od zawsze popularny sposób na przewroty, a Atrydzi to byli pretendenci do bycia poważnym zagrożeniem rzuceni na nieznany grunt.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Rozgdz - 26-02-2024
Z filmu nie wynika że byli poważnym czy jakimkolwiek zagrożeniem dla kogokolwiek.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Gieferg - 26-02-2024
Z tego filmu to w ogóle niewiele wynika
Wiem na przykład, że była jakaś "przyprawa", za cholerę nie wiem po co i na co.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Dr Strangelove - 26-02-2024
(26-02-2024, 20:55)zdzichon napisał(a): Co do Yueha to nie kumam. Nóż w plecy od zaufanej osoby to był od zawsze popularny sposób na przewroty, a Atrydzi to byli pretendenci do bycia poważnym zagrożeniem rzuceni na nieznany grunt.No chodzi o to, że w książce z tego co pamiętam (a to już lata temu jak czytałem) to całość była dość skomplikowaną operacją. Szantaż, że zabiją żonę, coś z tym mentatem kombinowali Harkonnenowie, żeby nie wyczuł sprawy...
Krótko mówiąc było to w miarę skomplikowane, ciekawe i sensowne. Tutaj gość pojawia się na ile? 30 sekund, robi pstryk i po zabawie.
Czyli całą książkę odarto z tych szczegółów, które robią robotę i zostawiono strasznie grubo ciosaną historię.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 26-02-2024
(26-02-2024, 21:05)Rozgdz napisał(a): Z filmu nie wynika że byli poważnym czy jakimkolwiek zagrożeniem dla kogokolwiek.
I Leto Atryda i Vladimir Harkonnen wprost powiedzieli, że Atrydzi są zagrożeniem dla Imperatora, bo Leto jest popularny wśród rodów Landsraadu.
Tylko nie wyjaśniono co z tego wynika i dlaczego.
Dr Strangelove napisał(a):No chodzi o to, że w książce z tego co pamiętam (a to już lata temu jak czytałem) to całość była dość skomplikowaną operacją. Szantaż, że zabiją żonę, coś z tym mentatem kombinowali Harkonnenowie, żeby nie wyczuł sprawy...
Krótko mówiąc było to w miarę skomplikowane, ciekawe i sensowne. Tutaj gość pojawia się na ile? 30 sekund, robi pstryk i po zabawie.
Czyli całą książkę odarto z tych szczegółów, które robią robotę i zostawiono strasznie grubo ciosaną historię.
To akurat fakt.
Scena zdrady Yueh w książce to jeden z moich ulubionych fragmentów książek wszech czasów. W filmie strasznie to spłycili i dzieje się to z zerową podbudową.
W książce chodziło o to, że Imperator z rodu Corrino był zbyt zachłanny i pozostałe rody Landsraadu (taki sejm rodów szlacheckich) zaczynały się buntować.
Wśród nich najpopularniejszy był Leto Atryda, jako potencjalny przywódca buntu i następca Imperatora.
Imperator nie mógł zaatakować Leto wprost, więc wykorzystał do tego Harkonnenów jako narzędzie, zabierając im Diunę i oddając Atrydom.
Harkonnenowie też nie mogli złamać konwencji i wraz z Imperatorem i ich stronnictwem długo zbierali zapasy Przyprawy, która była jak ropa naftowa za II WŚ, tylko jeszcze z 10 razy bardziej cenna. Przed przybyciem Atrydów dokonali spustoszenia w sprzęcie wydobywczym i wszelkiego możliwego sabotażu, żeby za rządów Atrydów drastycznie spadła sprzedaż Przyprawy... jednocześnie oni sami mieli jej w zapasie, więc mogli nią szantażować zdesperowane rody szlacheckie i Gildię Transportową.
Leto wiedział, że atak nastąpi, ale miał nadzieję że do tego czasu zdąży zjednać sobie legiony Fremenów...
Dr Yueh nie był przez nikogo podejrzewany, bo należał do gildii medyków, która była warunkowana do lojalnej służby - w ich historii jeszcze nikt nie zdradził swojego pana. Tylko że Harkonnenowie mieli w niewoli jego żonę (o której wszyscy myśleli, że jest od dawna martwa) i latami ją torturowali, zmuszając Yueh do złamania warunkowania by ją ratować (zupełnie jak Krzyżacy Juranda ze Spychowa). Jednocześnie zarzucili Thufirowi Hawatowi (mentat i mistrz zabójców księca Leto) tropy sugerujące Lady Jessicę, która miałaby zdradzić w imię interesów swego zakonu, Bene Gesserit.
Zarazem Bene Gesserit były wściekłe na Lady Jessicę, bo jedną z ich największych inwestycji były krzyżówki genetyczne, tworzone przez dziesiątki pokoleń, mające wydawać na świat potężnych władców, utalentowane wiedźmy, albo potencjalnie kogoś jeszcze potężniejszego. Lady Jessica miała urodzić córkę (Bene Gesserit miały moc wybierania płci dziecka które urodzą), która w przyszłości wyszłaby za syna barona Harkonnena, kończąc wielopokoleniowy konflikt między Atrydami i Harkonnenami, a dziecko tego związku miało w imieniu Bene Gesserit władać Diuną. Leto jednak marzył o następcy i Jessica urodziła mu syna, stąd Matka Wielebna powiedziała jej w filmie że sama sprowadziła zagładę na swego księcia.
W książce jest temu poświęcone sporo materiału - są kłótnie między Thufirem i Lady Jessicą, a pijany Duncan Idaho wprost zarzuca jej zdradę.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Rozgdz - 26-02-2024
Myślę że dla każdego jest oczywiste że niektóre rody są popularniejsze od innych a jeszcze inne bardziej. Tak samo np z bogactwem czy potęga militarną. Tyle że co - Imperator ma cały czas odstrzeliwać ten aktualnie najpopularniejszy ? Mogą to wyjaśnić dalej ale na ten moment taka wzmianka nie ma żadnego sensu.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 26-02-2024
(26-02-2024, 21:48)Rozgdz napisał(a): Myślęże dla każdego jest oczywiste że niektóre rody sa popularniejsze od innych a jeszcze inne bardziej. Tak samo np z bogactwem czy potęga militarną. Tyle że co - Imperator ma cały czas odstrzeliwać ten aktualnie najpopularniejszy ? Mogą to wyjaśnić dalej ale na ten moment taka wzmianka nie ma żadnego sensu.
Myślałem że w komentarzu powyżej to wyjaśniłem. :F
Imperator pozbył się najgroźniejszego konkurenta (który najbardziej jednoczył rody Landsraadu), jednocześnie ograniczając wydobycie Przyprawy do szantażu pozostałych rodów a całą winę zrzucił na Harkonnenów. Ot, klasyczne dziel i rządź.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Rozgdz - 26-02-2024
Ale potem jest ród który jest o pozycję dalej w kolejce(a zakładam ze rodów jest wiele) i zajmie miejsce Atrydów. Jako ten "najpopularniejszy". Zniszczenia Atrydów miałoby w tym przypadku sens gdyby to był pokaz siły Imperatora aby zastraszyć pozostałe rody. Zepchniecie winy na Harkonnenów w tym wypadku w ogóle nie zmienia sytuacji Imperatora.
Nie mówiąc o tym że chyba z filmu wynikało że Atrydzi nie zamierzali się buntować więc generalnie służby wywiadowcze tragicznie sp....iły sprawę.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Żółte Krzesło - 26-02-2024
(26-02-2024, 21:41)Capt. Nascimento napisał(a): Lady Jessica miała urodzić córkę (Bene Gesserit miały moc wybierania płci dziecka które urodzą), która w przyszłości wyszłaby za syna barona Harkonnena, kończąc wielopokoleniowy konflikt między Atrydami i Harkonnenami, a dziecko tego związku miało w imieniu Bene Gesserit władać Diuną.
Mała poprawka. Według planu Bene Gesserit córka Jessiki miała być sparowana z Feydem-Rauthą, który również był wytworem ich programu genetycznego, a ich syn byłby kulminacją tego planu, czyli Kwisatz Haderach. Jessica jednak sprzeniewierzyła się zakonowi i urodziła Kwisatz Haderach o pokolenie za wcześnie, całkowicie krzyżując plany Bene Jesserit.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 26-02-2024
(26-02-2024, 21:58)Rozgdz napisał(a): Ale potem jest ród który jest o pozycję dalej w kolejce(a zakładam ze rodów jest wiele) i zajmie miejsce Atrydów. Jako ten "najpopularniejszy". Zniszczenia Atrydów miałoby w tym przypadku sens gdyby to był pokaz siły Imperatora aby zastraszyć pozostałe rody. Zepchniecie winy na Harkonnenów w tym wypadku w ogóle nie zmienia sytuacji Imperatora.
Jesteś na dobrym tropie - to był pokaz siły Imperatora, tylko że w białych rękawiczkach.
Oficjalnie za wszystko odpowiadali Harkonnenowie, ale część rodów domyślała się, że nie udałoby im się podbić Atrydów (którzy mieli lepsze wojska) bez wsparcia Imperatora i jego legionów Sardaukarów.
Rozgdz napisał(a):Nie mówiąc o tym że chyba z filmu wynikało że Atrydzi nie zamierzali się buntować więc generalnie służby wywiadowcze tragicznie sp....iły sprawę.
Nawet w filmie było kilka wzmianek, że Leto jest popularny wśród rodów Landsraadu, bo jest kimś w stylu Neda Starka - uczciwy, honorowy, nie będzie próbował wprowadzać dyktatury.
Sam Leto nie szukał konfliktu z Imperatorem, ale Imperator był paranoikiem obawiającym się utraty władzy, i w Leto widział najgroźniejszego rywala.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 26-02-2024
(26-02-2024, 23:21)Żółte Krzesło napisał(a):(26-02-2024, 21:41)Capt. Nascimento napisał(a): Lady Jessica miała urodzić córkę (Bene Gesserit miały moc wybierania płci dziecka które urodzą), która w przyszłości wyszłaby za syna barona Harkonnena, kończąc wielopokoleniowy konflikt między Atrydami i Harkonnenami, a dziecko tego związku miało w imieniu Bene Gesserit władać Diuną.
Mała poprawka. Według planu Bene Gesserit córka Jessiki miała być sparowana z Feydem-Rauthą, który również był wytworem ich programu genetycznego, a ich syn byłby kulminacją tego planu, czyli Kwisatz Haderach. Jessica jednak sprzeniewierzyła się zakonowi i urodziła Kwisatz Haderach o pokolenie za wcześnie, całkowicie krzyżując plany Bene Jesserit.
Racja! Zapomniałem że Feyd-Rautha nie był synem, a siostrzeńcem Vladimira. Był też jego dziedzicem.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Rozgdz - 27-02-2024
Ok, takie wyjaśnienie ma sens, ale musi to jeszcze zostać odpowiednio przedstawione w drugiej części.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - shamar - 27-02-2024
(26-02-2024, 15:04)Gieferg napisał(a): W 100% odzwierciedla moje odczucia względem pierwszego filmu, więc mam powody wierzyć autorowi tekstu,
Podobnie. Film wręcz ascetyczny w emocje. Jak już pisałem, wersja Lyncha to też nic wybitnego ale ogladało się znacznie lepiej. Ma klimat i życie w sobie. Ten od Villnewa jest jakiś mechaniczny i pusty (takze doslownie)
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - al_jarid - 27-02-2024
Tę ascezę dobrze odzwierciedla baron Harkonnen, który paraduje w worze pokutnym. I który ma w sumie w całym filmie dwie sceny, choć powinien być tutaj gwiazdą
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 29-02-2024
(26-02-2024, 21:09)Gieferg napisał(a): Z tego filmu to w ogóle niewiele wynika
Wiem na przykład, że była jakaś "przyprawa", za cholerę nie wiem po co i na co.
Sam początek filmu
"Będąc wystawionymi na efekty Przyprawy, plemiona zyskały charakterystyczne błękitne oczy,
(...)
Dla Fremenów Przyprawa jest uświęconym halucynogenem, wydłużającym życie i dającym ogromne walory zdrowotne.
W Imperium Przyprawa wykorzystywana jest przez nawigatorów Gildii Kosmicznej do wytyczania bezpiecznych szlaków między gwiazdami.
Bez Przyprawy, podróż w kosmosie jest niemożliwa, czyniąc ją najcenniejszą substancją we wszechświecie."
Czyli jak Gieferg ogląda filmy.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Gieferg - 29-02-2024
Czyli jak Villeneuve robi filmy.
Jak coś się wspomni na początku filmu, który zanudza na śmierć, rzucając co chwilę nazwami i hasłami które dla widza, który nie czytał książek nic nie znaczą, a nie pokazuje tego w praktyce, to guzik się z tego pamięta już w trakcie seansu, a co dopiero kilka lat później.
No to jak się wyznacza bezpieczne szlaki między gwiazdami dzięki "przyprawie" i gdzie to moge zobaczyc, bo niewykluczone, że przespałem, taka to była fascynująca historia.
RE: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - zdzichon - 29-02-2024
(27-02-2024, 09:35)al_jarid napisał(a): Tę ascezę dobrze odzwierciedla baron Harkonnen, który paraduje w worze pokutnym. I który ma w sumie w całym filmie dwie sceny, choć powinien być tutaj gwiazdą
Vader też powinien być gwiazdą w A new hope? Baron ma właśnie na tyle czasu ekranowego żeby czuć leki niedosyt
Cytat:No to jak się wyznacza bezpieczne szlaki między gwiazdami dzięki "przyprawie" i gdzie to moge zobaczyc, bo niewykluczone, że przespałem, taka to była fascynująca historia.
A jedyną pokazana na ekranie moc jedynego pierścienia to bycie niewidzialnym, więc wychodzi na to że ci wszyscy gracze się tam tłuką o możliwość podglądania dup pod prysznicem. I to w świecie w którym dziadek z laską spokojnie sobie walczy z dziesięciometrowym demonem