Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe
Twój pierwszy film obejrzany w kinie - Wersja do druku

+- Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe (https://forumkmf.pl)
+-- Dział: FILM i wszystko co z nim związane (https://forumkmf.pl/Forum-FILM-i-wszystko-co-z-nim-zwi%C4%85zane--3)
+--- Dział: Ankiety, sondy, plebiscyty, głosowania (https://forumkmf.pl/Forum-Ankiety-sondy-plebiscyty-g%C5%82osowania--26)
+--- Wątek: Twój pierwszy film obejrzany w kinie (/Thread-Tw%C3%B3j-pierwszy-film-obejrzany-w-kinie--1044)

Strony: 1 2 3 4 5


Twój pierwszy film obejrzany w kinie - piXi - 06-11-2008

Ciekawie mnie co macie w tej materii do powiedzenia... :)

Moim pierwszym był Park Jurajski, miałem wtedy może z 7 lat. Wujek pracował w kinie i akurat tego dnia miał się mną i kuzynem (lat wtedy 10) opiekować, ale jakoś tak wyszło, że musiał coś w kinie załatwić (a wtedy jeszcze multipleksów nie było), więc wrzucił nas na to co akurat grali i poszedł załatwiać swoje sprawy...

Przeżycie niesamowite dla takiego dziecka obejrzeć taki film, z takimi efektami na dużym ekranie... Do tej pory mam wielki sentyment do tego tytułu... :)


- Snuffer - 06-11-2008

Asterix i Obelix kontra Cezar :P


- Mierzwiak - 06-11-2008

Któryś z tych trzech:

- Commando
- Przyjaciel wesołego diabła
- Dirty Dancing - mama zrobiła awanturę w kasie bo nie chcieli jej z dzieckiem wpuścić :D

Ze wszystkich trzech mam mniej więcej tak samo mgliste wspomnienia, więc nie jestem w stanie stwierdzić który.


- Negrin - 06-11-2008

Chyba "Willow". Albo "Pogromcy duchów". I w sumie sam nie wiem, czy byłem w kinie na "Niekończącej się historii".


- Corn - 06-11-2008

Uuu...trudne. Jeżeli chodzi o film z napisami to Batman Forever albo Godzilla - bo nie pamiętam czy Forever miałem z napisami (takie dziwne kino było, że czasem wychodziła kobieta z mikrofonem i robiła za lektora. True Story :P)
A z autentycznie dubbingowanych filmów to...hmm...chyba Król Lew.

O, a pierwszym filmem jaki zobaczyłem po przeprowadzce do Warszawy był Epizod I Gwiezdnych Wojen...ale to był czad :]


- simek - 06-11-2008

Nie jestem pewny - "Śnięty mikołaj" albo "Król lew", z tym drugim jest taki problem, że z projekcji w kinie za dużo nie pamiętam(pewnie stroiłem jakieś fochy i za bardzo się filmem nie przejmowałem), na serio obejrzałem ten świetny film dopiero w przedszkolu na VHS(oczywiście płakałem). Tak w ogóle to jeśli chcecie wiedzieć, to przez telewizor płakałem trzy razy w życiu, oprócz Króla lwa był Szeregowiec Ryan(jak go oglądam teraz to nie wiem co mnie tak wzruszyło) i uwaga odpadnięcie Anglików z MŚ 98 :D


Potraficie powiedzieć jaki był pierwszy film w ogóle przez was widziany, tak w pełni świadomie, że wiedzieliście o co chodzi? Bo ja nie


- Corn - 06-11-2008

Tak w pełni świadomie to na 100% była to Godzilla Emmericha. I pomyśleć, że to był jedyny raz kiedy ten film widziałem :]


- Mierzwiak - 06-11-2008

W pełni świadomie? E.T.

Tak ryczałem że mnie uspokoić nie mogli :oops:


- Snuffer - 06-11-2008

Absolutnie świadomy? Z tego co pamiętam to poza Disneyami to Star warsy, Mroczne Widmo.


- Mefisto - 06-11-2008

w sumie pierwszy film jaki w ogóle pamiętam to Star Wars (te oryginalne rzecz jasna) i bardzo prawdopodobne, że na jednej z części IV-VI byłem po raz pierwszy w kinie, ale nic na 100%


- military - 06-11-2008

Żółwie Ninja. Takiej zajebozy nic nie pobije, nawet ogladanie Star Wars w towarzystwie zywego Ewoka.


- Pitero - 06-11-2008

Jak miałem 5 lat, "Król Lew"...


- Guzeppe - 06-11-2008

Wiem z opowieści, że jako dziecko byłem w Zakopanem na jakimś filmie w kinie, ale sam nic z tego nie pamiętam. Pierwszy seans kinowy, który utkwił mi w pamięci to Stargate. Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie scena otwierania Wrót, nie tylko pod względem wizualnym ale również dźwiękowym (mimo że kino było wtedy jeszcze jedynie stereofoniczne, to siedzenia przyjemnie się trzęsły).


- David Frost - 06-11-2008

Snuffer napisał(a):Asterix i Obelix kontra Cezar :P

Ja wtedy byłem na pierwszych Gwiezdnych Wojnach (tzn. epizodzie I). Do tej pory się zastanawiam czy dobrze wybrałem... :roll:

A pierwszy film? Król Lew, rok 94, albo 95... jakoś wcześniej tylko telewizja i "fałhaesy". Byłem pod takim wrażeniem, że zaraz po wyjściu z kina kupiłem sobie kolorowankę z Simbą i nowy zestaw kredek :twisted:


- Ronaldinho - 07-11-2008

Mój pierwszy film w kinie to "Jurassic Park" albo "Beethoven". Choć z tych dwóch pamiętam tylko dinozaury, pamiętam, że po powrocie do domu rysowałem je kredkami, z filmu pamiętam urywki, miałem wtedy ~5 lat. Pamiętam jeszcze te wielkie kolejki do kas po bilety, największe jakie kiedykolwiek widziałem. Później widziałem również duże na trylogie "Władcy pierścienia" i "Star Wars" (stara trylogia), a teraz? jak wpadnę na kolejkę 10 osobową to wydaje mi się bardzo dużo :)


RE: Twój pierwszy film obejrzany w kinie - Mefisto - 07-11-2008

military napisał(a):Żółwie Ninja. Takiej zajebozy nic nie pobije, nawet ogladanie Star Wars w towarzystwie zywego Ewoka.

widziałem całą trylogię w kinie, w dodatku jeszcze w ś.p. Moskwie*, co robiło ogromne wrażenie, podobnie jak Free Willy :)

*- dla tych co nie wiedzą: Moskwa to ońgiś największe kino stolicy i chyba jedyne dwupoziomowe w kraju, znane m.in. ze słynnego zdjęcia z reklamą Czasu Apokalipsy, wyświetlanej podczas Stanu Wojennego. W 1997 r. zamieniło się w kupkę gruzu, teraz stoi tam wszystkoplex z jednym z najbardziej badziewnych kin w Warszawie, Silver Screen :roll: Dobrze, że chociaż Lwy ocalono


- Kaleem? - 07-11-2008

Akademia Pana Kleksa (właśnie uświadomiłem sobie jak szybko lata lecą) :wink:


- m010ch - 08-11-2008

Pamiętam jak dziś - Jurassic Park w (nieistniejącym już) kinie Bałtyk w Poznaniu.


- Cassel - 08-11-2008

Mój pierwszy raz w kinie to mógł być "E.T.", a niedługo po nim "Powrót do przyszłości" – na obu byłem z tatą i bratem. Dwa niesamowite seanse, niezapomniane do dziś przeżycia. Trzecim miała być "Niekończąca się historia", ale mama mnie, brata i tatę zawróciła od drzwi, do dziś nie wiem czemu. I do dziś tego filmu nie obejrzałem. :-( Niedługo potem nastał czas wypraw do kina z całą klasą, i pierwszymi filmami mogły być "Błękitny ptak" i "Wodne dzieci" (za namalowanie na plastyce rysunku z tego filmu dostałem piątkę :-).

A jeszcze z tamtych czasów pamiętam umieszczone gdzieś na fasadzie kina wielgachne napisy: "Poszukiwacze zaginionej Arki" i "Nieoczekiwana zmiana miejsc". Nie miałem wtedy pojęcia, co to takiego (zwłaszcza ta Arka :-).


- BezcelowyAlbatros - 08-11-2008

Ech, młodzież! Ja pierwszy raz byłem na kinie albo na "Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie", albo na "Akademii Pana Kleksa" (już nie pamiętam konkretnie na czym najpierw).

Poza tym dane mi było w kinie zobaczyć takie hity, jak "Książę w Nowym Jorku" (pierwszy raz gołe cycki w życiu na tym filmie zobaczyłem!), "E.T.", "Willow", "Robin Hood - książę złodziei", a nawet Kargula i Pawlaka w "Kochaj albo rzuć". Ale to było dawno temu...

W czasach nowożytnych :) (czyli już w - wyżej wspomnianym - okresie pełnej świadomości) to najstarszy film, na jaki sam się osobiście wybrałem (nie ze szkołą albo ciocią) to chyba "The X-Files: Fight The Future".