Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe
2012 (reż. Roland Emmerich) - Wersja do druku

+- Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe (https://forumkmf.pl)
+-- Dział: FILM i wszystko co z nim związane (https://forumkmf.pl/Forum-FILM-i-wszystko-co-z-nim-zwi%C4%85zane--3)
+--- Dział: Filmy zagraniczne (https://forumkmf.pl/Forum-Filmy-zagraniczne--12)
+--- Wątek: 2012 (reż. Roland Emmerich) (/Thread-2012-re%C5%BC-Roland-Emmerich--1353)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14


- Snappik - 10-10-2009

Mierzwiak, kuźwa, przecież ten film nie będzie poważny. Nigdy nie miał być. W ID4 pół Waszyngtonu poszło w demolkę i co? Super powaga była, nie? Zwłaszcza jak Smith z Goldblumem pozdrawiali kosmitę na statku matce :)


- Mierzwiak - 10-10-2009

A Terminator Salvation nigdy nie miał być na poziomie Camerona, dlatego jest usprawiedliwiony i gra gitara.

:roll:

"Ale ten film miał taki być!" - tyle już dyskusji było na forum i niektórzy wciąż się nie nauczyli, że to jeden z bardziej durnych argumentów. Heh.


- Snappik - 10-10-2009

Lubisz dogryźć :mrgreen:

Obejrzymy, ocenimy. Wplecenie Arnhulda traktuję jako dbałość o realizm. To, że Cusack mówi To aktor też. W wersji R-Rated powinno być "it's motherfucking Dutch from Predator!".

Ten film ma taki być. To Emmerich!


- Mierzwiak - 10-10-2009

Nie lubię dogryźć, tylko zastanawiam się czy nie ominął mnie przypadkiem (rzadziej tu ostatnio zaglądam) moment w którym co niektórzy przeszli pranie mózgu ;)

Snappik napisał(a):To Emmerich!
To samolot!

Kończąc offtopa, jest nowy trailer: http://www.themoviebox.net/movies/2009/0-9ABC/2012/trailer.php
Świetny montaż ujęć z LA + fajne efekty dźwiękowe.


- Snappik - 10-10-2009

Samoloty fruwają, a Emmerich reżyseruje denne, śmieszne i efekciarskie filmy. Remis :D


- Corn - 10-10-2009

A ja Ci powiem tak Mierzwiak. W 2012 roku, kiedy ewentualnie dojdzie do końca świata będę się martwił. Teraz mam ochotę popatrzeć na alternatywną wersję przyszłości bez zbędnego 'bagażu emocjonalnego'.


- Craven - 10-10-2009

Corn napisał(a):A ja Ci powiem tak Mierzwiak. W 2012 roku, kiedy ewentualnie dojdzie do końca świata będę się martwił. Teraz mam ochotę popatrzeć na alternatywną wersję przyszłości bez zbędnego 'bagażu emocjonalnego'.

Nie rozumiesz, że nie wolno? Ludzie umierają. Ma być na poważnie!


- Mierzwiak - 10-10-2009

Jeśli na statku-arce w Himalajach nie będzie gagu z bzykającymi się nosorożcami i odpowiedniego one linera na ten temat będę bardzo rozczarowany.

"2012 nie musi być filmem na poważnie, bo to tylko rozrywka" :mrgreen:


- Craven - 10-10-2009

Nie żeby ze mnie był prorok, ale chyba się rozczarujesz.

2012 nie musi być filmem na poważnie. Po prostu.

Oczywiście tłumaczenie że film jest chujowy "bo taki miał być" jest kretyńskie. Myślę, że nikt tu nie liczy na arcydzieło, ale IMO oczekiwanie po takim filmie, że będzie na serio jest zwyczajnie naiwne.


- Mierzwiak - 10-10-2009

Tylko widzisz, ty wciąż o tym samym, a ja nigdzie nie pisałem o oczekiwaniach. Nie oczekiwałem ani nie oczekuję że to będzie poważny film. Piszę o czymś zupełnie innym, ale nikt mnie nie rozumie. Spoko :)


- Bogdan - 10-10-2009

Czyli faktycznie chodzi Ci o to, że w filmie o takiej tematyce, choćby nie realizowanym w konwencji poważnej i całkiem na serio, nie ma miejsca na wciskanie na siłę żartów tam, gdzie można by się było bez nich odejść? Sam namieszałem, ale trochę się pogubiłem w tej dyskusji :)


- Craven - 10-10-2009

Mierzwiak napisał(a):Tylko widzisz, ty wciąż o tym samym, a ja nigdzie nie pisałem o oczekiwaniach. Nie oczekiwałem ani nie oczekuję że to będzie poważny film.
A jednak spłynęło na Ciebie jakieś dziwaczne olśnienie w związku ze sceną z gubernatorem i nagle zacząłeś traktować 2012 jako komedię, zupełnie jakbyś wcześniej oczekiwał dramatu z bagażem emocjonalnym.

Wyraźnie stwierdziłeś, że masz problem "Bo film w którym giną setki milionów ludzi (miliardy?) zawiera elementy komediowe."


- Mierzwiak - 10-10-2009

W skrócie, bo już to ostatnio wałkowaliśmy - rozrywka =/= kino dla półmózgów. Mam nadzieję że teraz wszystko jasne :)


- Corn - 10-10-2009

no tak, ale pisałeś o czymś innym mając co innego na myśli :]


- Craven - 10-10-2009

Jeśli masz problem, że 2012 to kino dla półmózgów, do przywal się do wody w Himalajach, a nie do tego, że w filmie pojawia się gubernator Kaliforni z austriackim akcentem i ktoś mówi, że to aktor.

A że rozrywka nie musi być dla półmózgów to chyba naprawdę oczywiste.


- Mierzwiak - 10-10-2009

Corn napisał(a):no tak, ale pisałeś o czymś innym mając co innego na myśli :]
Jedno wynika z drugiego :) [zupełnie jak w pewnym filmie o wielkich robotach)


- Spirit - 11-10-2009

Hm, a od kiedy to filmy Emmericha są poważne pod jakimkolwiek względem? :razz: Nawet jak jego zamierzeniem jest zrobić mega poważny dramat jak to miliony ludzi giną itp. to i tak wyjdzie z tego mega kicha wzbudzająca tylko śmiech, nawet jak nie będzie tam elementów komediowych.I niech mi ktoś wytłumaczy skąd się wzięła woda zalewająca Himalaje :mrgreen: .


- Danus - 11-10-2009

Spirit napisał(a):I niech mi ktoś wytłumaczy skąd się wzięła woda zalewająca Himalaje :mrgreen: .
Hmm... z oceanów? :razz:


- Mierzwiak - 11-10-2009

Na zakulisowym materiale o falach jest pokazana scenka która to wyjaśnia - gigantyczne podmorskie trzęsienia ziemi jednocześnie na całej planecie.


- Rodia - 11-10-2009

Jest nowy trailer filmu. Efekty oczywiście wymiatają. Cała reszta - cóż, ja na takich filmach po prostu śpię :P