Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe
Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Wersja do druku

+- Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe (https://forumkmf.pl)
+-- Dział: FILM i wszystko co z nim związane (https://forumkmf.pl/Forum-FILM-i-wszystko-co-z-nim-zwi%C4%85zane--3)
+--- Dział: Filmy zagraniczne (https://forumkmf.pl/Forum-Filmy-zagraniczne--12)
+---- Dział: Filmy Denisa Villeneuve'a (https://forumkmf.pl/Forum-Filmy-Denisa-Villeneuve-a--78)
+---- Wątek: Dune (2021) reż. Denis Villeneuve (/Thread-Dune-2021-re%C5%BC-Denis-Villeneuve--4675)



Dune (2021) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 08-10-2017

[Obrazek: diuna-640x360.jpg]

Premiera "Blade Runnera 2049" za nami. Denis Villeneuve odniósł kolejny, tym razem chyba największy, sukces artystyczny w karierze. Przed nim jednak kolejny projekt i największe (zapewne) wyzwanie jakiego podejmie się w karierze reżysera. To jego Legendary wybrało by przeniósł na ekrany legendarną, kultową już serię Franka Herberta, "Diunę" będącą dla wielu najważniejszą sagą sci-fi w historii. Książki zebrały wokół siebie miliony fanów, sam Herbert zgarnął również nie jedną nagrodę za nie.

Wszyscy wiemy, że ekranizacji Diuny podejmowano się już w przeszłości, najgłośniejszy jest film Davida Lyncha który jednak spotkał się z raczej negatywnym przyjęciem i okazał się finansową klapą. Legendary (posiadające obecnie prawa) chce jednak spróbować jeszcze raz, w ich planach jest filmowa trylogia oraz projekt telewizyjnym. Studio planuje wpakować w projekt naprawdę duże pieniądze.


Denis Villeneuve zawsze powtarzał, że "Diuna" to projekt jego marzeń, z książką zapoznał się jako nastolatek i od zawsze chciał przenieść ją na ekran, nie wyobraża sobie zawieść. Film według Denisa ma być powrotem do pierwszego tomu. Scenariusz do filmu napisze Eric Roth ("Forrest Gump", "Informator", "Ciekawy przypadek Benjamina Button", "Monachium"), człowiek który na pewno zna się na rzeczy a na pewno umie dobrze adaptować książki. Ważną rolę przy całym projekcie pełni także Brian Herbert, czyli syn legendarnego pisarza, twórca wielu książek z uniwersum, ma być producentem i służyć pomocą kreatywną. Od dawna hypuje też projekt na Twitterze i zapowiada wielkie newsy jeszcze w tym roku.
Producentami projektu zostali m.in Mary Parent ("Zjawa", "Pacific Rim", filmy z MonsterVerse) czy Thomas Tull ("Jurrasic World", "Watchmen", "Pacific Rim", "WarcraftJęzykoczątek") oraz Cale Boyter.




Nie znamy na razie daty premiery. Wiemy jedynie, że Denis Villeneuve planuje po "Blade Runnerze 2049" zrobić sobie przerwę, by odświeżyć głowę, zebrać nowe pomysły. Trudno mu się dziwić gdyż od 2013 roku zrobił on aż 5 filmów (z czego żaden nie jest źle oceniany a za jeden, niedługo może drugi, był nominowany do Oscara). Ewidentnie widać, że dla Denisa jest to projekt bardzo ważny i nie chce go spaprać.
Przyznam, że z "Diuną" mam pewien problem bo absolutnie uwielbiam pierwszy tom, ale im dalej tym gorzej (w pewnym momencie całość zaczęła robić się dla mnie zbyt przekombinowana, ale muszę doczytać jeszcze Sagę do końca). Tak czy inaczej, na pierwszy film na podstawie pierwszej książki BARDZO CZEKAM. 
Herbert mocno się jara jak już pisałem, niby chyba trwają jakieś poważne negocjacje więc wyczuwam, że jeszcze w tym roku poznamy jakiś aktorów. A spodziewam się wielkich nazwisk. "Diuna" ma też spory potencjał w BoxOfficie, jak już ustaliliśmy będzie PG-13, a jest to jednak najpopularniejsza saga sci-fi, przy dobrej promocji i mocnych nazwiskach może być duży sukces...osobiście upatruje w tej (ewentualnej) serii spadkobiercę "Władcy Pierścieni" na którego czekam hm...całe życie? 
Zdecydowanie bardziej niż na castingi (oby Paula zagrał jakiś mało znany aktor, nie obrażę się na jakiegoś debiutanta) czekam na informacje o reszcie ekipy twórczej. Nie wyobrażam sobie aby Villeneuve nie skompletował swojego dream teamu czyli nie ściągnął Johannssona, Rogera Deakinsa i Joe Walkera. Jeśli chodzi o ekipę scenografów, kostiumologów itp. to po cichu liczę na ludzi którzy kiedyś pracowali przy LOTRZe. 
W każdym bądź razie premierę obstawiam na 2019 rok, o ile Villeneuve nie stwierdzi, że najpierw zrobi "Cleopatrę". Tak czy siak, jaram się, a jestem pewien, że po BR2049 mój poziom hypu jeszcze podskoczy Język 



RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kryst_007 - 09-10-2017

Legendary Pictures przeważnie odpowiada za typowe wydmuszki, ale jak tylko da Villeneuve'owi wolną rękę, to już mogę śnić spokojnie. Oby nie zawiódł tak bardzo przy tej adaptacji jak Lynch, który mógł zrobić ze swoimi możliwościami prawdziwy psychotrop, a wyszła tylko pocieszna ramotka. Ja tam obstawiam premierę na 2020, skoro DV chce zrobić jakaś małą przerwę, bo realizacja takiej książki jak "Diuna" też wchłonie masę czasu w preprodukcji, a nawet i zdjecicach.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 09-10-2017

No fakt, filmografia Legendary zachwycająca nie jestx ale moim zdaniem to wina twórców, nie kojarze aby ograniczali wolnośc reżyserow/scenarzystow czy skąpili pieniędzmi.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - zdzichon - 09-10-2017

Cytat:Ważną rolę przy całym projekcie pełni także Brian Herbert, czyli syn legendarnego pisarza, twórca wielu książek z uniwersum, ma być producentem i służyć pomocą kreatywną.
Tylko nie tooooo! To jabłko spadło tak daleko od jabłoni jak to tylko możliwe. Największy grafoman jakiego mi dane było czytać. Te jego wysrywy nie bronią się jako samodzielne książki, a co dopiero kontynuacje jednego z najlepszych cyklów SF.
Mam nadzieję, że to czysto grzecznościowy ukłon w stronę właściciela praw i że będą mu uprzejmie potakiwać, a potem spuszczać jego rady w kiblu.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - tchopz - 09-10-2017

Kuba napisał(a):Przyznam, że z "Diuną" mam pewien problem bo absolutnie uwielbiam pierwszy tom, ale im dalej tym gorzej (w pewnym momencie całość zaczęła robić się dla mnie zbyt przekombinowana, ale muszę doczytać jeszcze Sagę do końca).

Doczytaj. Kapitularz to powrót do pierwszego tomu. Jest bardziej przygodowo i lekko.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Mierzwiak - 09-10-2017

Nie zdziwię się jeśli po finansowej, mniejszej lub większej, klapie BR2049 Denis wyleci z projektu a zamiast ambitnej, wiernej ekranizacji (zakładając że coś takiego w ogóle chcieliby zrobić) studio pójdzie w kierunku czegoś bardziej przystępnego dla masowego widza.

No ale mogę się mylić.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 09-10-2017

Nie wydaje mi się aby w pierwotnie ten projekt miał byc prostym blocksbusterem, wnioskuje patrzac na nazwiska rezysera i scenarzysty. Vileneuve się w gówno by nie angażował.

Choc prawda, nie wiemy jak im zmienią się plany.



Edit.





Chyba najświeższa wypowiedź Denisa o filmie.
Trochę też standardowego produkowania się Herberta:

"Prowadzimy znaczące negocjacje dotyczące bardzo ważnej części uniwersum Diuny. Nie mogę powiedzieć nic więcej, ale dla fanów to będzie świetna wiadomość"
Nie ma jeszcze żadnych castingów.
"Nie mogę mówić za Denisa, ale wiem co powiedział, że kiedy miał 12, 13 lat Diuna była jego ulubioną opowieścią. I tak pozostało do dziś. Myślę, że będzie zaangażowany nadal we wszystkie przyszłe filmy, ale ostateczna decyzja należy do niego i Legendary" (odpowiedź na pytanie związane z informacjami o "Cleopatrze")

Na pytanie o to czy pracę przy powyższym filmie wpłyną na priorytety Villeneuve odpowiedział:
"DIUNA jest pierwsza! Nie martw się o to"

Stwierdził też, że Villeneuve po BR2049 staje się najgorętszym reżyserem w Hollywood i to pomoże Diunie. 

Jak wnioskuje z jego wypowiedzi na przestrzeni wielu miesięcy to chyba prowadzone są rozmowy  o grze w uniwersum Diuny.





Generalnie martwię się, że Herbert będzie taką paplą która wygada wszystko o filmie zanim zdjęcia do niego ruszą. Villeneuve podchodzi raczej z dystansem i niewiele na ten temat mówi. 


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 09-11-2017

"We have the first draft of the DUNE screenplay from Eric Roth. I am working on it day and night, consulting closely with Kevin. We expect to send our comments to Legendary by this weekend. Lots of good stuff in the script, and things to be tweaked. I'm happy to be involved. "


Świeże info o scenariuszu odnośnie Herberta.
Może niedługo wreszcie czegoś konkretnego się dowiemy.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - al_jarid - 09-11-2017

Jeśli wyjdzie jak nowy "Blade Runner", to znaczy, że film będzie klimatyczny i nudny.
To już chyba pozostanę przy "Diunie" Lyncha, która jest mega klimatyczna, a przy tym nie jest nudna Uśmiech
Inna sprawa, że w starej "Diunie" niestety tylko pierwszą połowę ogląda się jak prawdziwy film, a drugą to już jak jakieś pobieżne streszczenie.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - yacajackowski - 09-11-2017

(09-11-2017, 10:03)Kuba napisał(a): "We have the first draft of the DUNE screenplay from Eric Roth.

Przeczytałem Eli Roth i prawie zszedłem na wylew...


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 22-11-2017

Z cyklu "informacji z frontu":

- Jak mówi Villeneuve, jego "Diuna" nie będzie rebootem filmu Davida Lyncha za to ma być mocno trzymać się książki. Pierwsza wersja scenariusz jest faktycznie ukończona.

- Dobra nowina dla ludzi przeciwnych Brianowi, raczej nie ma on większego wpływu na decyzje castingowe, jak sam przyznał nie wie kogo Legendary obserwuje do konkretnych ról, za to obiło mu się o uszy DUŻE nazwisko przymierzane do jednej z głównych ról. Sam aktor jest zainteresowany, ale nie jest to nikt z grupy: Lauren Cohan, Frank Grillo czy Christopher Plummer, niewykluczone, że ten casting Herbert od miesięcy zapowiada jako tegoroczny wielki news.

No Villeneuve nie dopuszcza opcji kręcenie teraz "Bonda 25", "Diuna" pierwsza co mnie bardzo cieszy. W 2018 pewnie ruszą zdjęcia. Zaczynam się coraz bardziej jarać. Mimo, że nie ma żadnych konkretnych newsów Język
Jestem pewien, że Denis ściągnie jakiś swoich bylych współpracowników do ekipy...jeszcze przed BR mówiłem "błagam, nie zatrudniaj Goslinga!" a teraz trzymam kciuki aby dostał jakąs poboczną rolę (Idaho?).


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Albertino - 22-11-2017

Według mnie Villeneuve się do "Diuny" niespecjalnie nadaje, z drugiej jednak strony Lynch się według mnie nadawał znacznie bardziej , a wiadomo co z tego wyszło. Kolejna sprawa, że "Diuna" nie nadaje się na film, co też Lynch już udowodnił - przy niecałych 140 minutach było to kompletnie niezrozumiałe dla osób, które nie czytały powieści Herberta, a to i tak przy sytuacji, kiedy z zupełnej bezsilności Lynch uciekł się do tych antyfilmowych monologów wewnętrznych. Gdyby zrobili z tego serię GoT style - mogłoby się udać, w tej sytuacji wydestylują z tej serii to, co filmowe, pozbawiając jej tego, co najlepsze. I znów skończy się na jednym filmie.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 22-11-2017

O ile pamiętam historię "Diuny" Lyncha to głównie wina studia, pierwszy film miał mieć ok. 4h i być początkiem trylogii.

Czy 1 tom Diuny jest bardziej rozbudowany niż LOTR? Śmiem powątpiewać. Tam się udało, tu się uda. Mogą spokojnie przygotować licząca tyle ile BR wersję (plus rozszerzona) która będzie oglądalna i zrozumiała, wszystko zależy od tego jak to zmieszczą w scenariuszu. W tej kwestii ufam Rothowi.
Villeneuve jest świetnym reżyserem, z talentem do budowania klimatu, do tworzenia świetnych, wciągajacych, namacalnych światów z własną duszą, budowaniem napięcia i prowadzeniem bohaterów. Idealnie. Plus u niego dochodzi duża miłość do oryginału. Pytanie na ile pozwoli mu Legendary, jeśli dadzą mu wolną rękę (plus jak mówią plotki) duży budżet, nie widzę problemu.

"Diuna" jak dla mnie tylko do kina, jasne, nie jest mega przepełniona akcją, ale to jednak dość epicka i monumentalna historia która znacznie bardziej zyska na wielkim ekranie. Wyobrażasz sobie finalne rozegranie lub czerwie w TV? Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę co w temacie epy i efektów robi chociażby GoT? Bo ja nie.

Film swoje może zarobić, zwłaszcza przy odpowiedniej promocji. Ksiązka ma masę fanów a to spokojnie jest materiał na wywalone w kosmos, przyciągające ludzi do kina trailery. I tematyka na pierwszy rzut oka bardziej zjadliwa dla niedzielnego niż BR. Plus prawdopodobny brak Rki i gwiazdy w obsadzie (nie wierzę w brak kilku dużych nazwisk).


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Albertino - 22-11-2017

LoTR to absolutny wyjątek, już biorąc pod uwagę, że ktoś dał Jacksonowi w ciemno 300 milionów i zielone światło na trzy filmy od ręki. Takie rzeczy w Hollywood nie zdarzają się nigdy, czas trwania BR2049 to jest max tego, co da się na chwilę obecną wycisnąć, a będę się upierał, że "Diuna" to jednak bardziej skomplikowana historia - powieść Tolkiena jest stosunkowo prosta fabularnie, główny problem realizacyjny polega na rozmachu historii. Zgadzam się, że w tym sensie "Diuna" lepiej nadaje się do kina, ale wielowątkowość i głębie różnych motywów tej książki ciężko będzie upchnąć w 160 minutach - z kolejnymi tomami byłoby znacznie łatwiej, powiem więcej; jeśli jakimś cudem to odniesie sukces, to byłbym zdecydowanie za tym, aby je łączyć, a konkretnie widziałbym "Diunę" jako serię 4 filmów, gdzie:
1 - ekranizacja 1 tomu
2 - tomy 2-3
3 - tomy 4-6
4 - to, co zostało dopisane później

Gdzieś do filmów 3-4 możnaby moim zdaniem z powodzeniem przemycić też jakieś motywy z prequeli, doprecyzowanie/pokazanie dżihadu (po jego uprzednim przeredagowaniu) nie byłoby chyba złym pomysłem.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 22-11-2017

Kuba napisał(a):Czy 1 tom Diuny jest bardziej rozbudowany niż LOTR? Śmiem powątpiewać.

Tak jest. ZNACZNIE bardziej. Przecież "Władca" ma bardzo prostą fabułę, a Diuna jest bardziej surrealistyczna, ma trudniejszy świat, nieporównywalnie bardziej skomplikowaną historię i intrygę. I dużo, dużo więcej postaci, relacji itd.

Albertino napisał(a):Według mnie Villeneuve się do "Diuny" niespecjalnie nadaje, z drugiej jednak strony Lynch się według mnie nadawał znacznie bardziej , a wiadomo co z tego wyszło.

Lynch właśnie słabo się nadaje, bo zbyt często odpływa w swoich filmach... a Diuna już jest wystarczająco surrealistyczna - tam trzeba reżysera, który utrzyma historię w ryzach. Lynch na jego obronę przerabiał scenariusz-monument Jodorovsky'ego (super film dokumentalny swoją drogą "Jodorovsky's Dune" - polecam... obstawiam, że Villeneuve coś do niej nawiąże), w dodatku na szybko i bez większego przemyślenia, ale... no nie, inaczej wyobrażam sobie reżysera Diuny. A jestem fanem książki.

Od dawna mówiłem, że jeśli jakiś reżyser ma nakręcić Diunę, to właśnie Villeneuve (chyba tak gdzieś od... 2013?).


Film... no dałoby się zmieścić w jednej części (tylko pierwszy tom oczywiście)... ale to tak blisko trzygodzinnej. Z okrojeniem mniej potrzebnych wątków by się dało.

Kuba napisał(a):O ile pamiętam historię "Diuny" Lyncha to głównie wina studia, pierwszy film miał mieć ok. 4h i być początkiem trylogii.

Raczej wina Jodorovsky'ego, Lynch to tam został wrzucony na doczepkę po wypieprzeniu tego pierwszego przez studio (jaka szkoda, że tak się stało).


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 22-11-2017

LOTR ma mase dialogow, lokacji, postaci, odwołań, wątków i motywow. Gdyby przenieść 1:1 to filmy trwałyby 4,5h i byłyby niezrozumiałe.
Jackson dokonał cudu obcinajac to aby było zjadliwe, uproszczajac dialogi, ograniczajac pewne watki a jednoczesnie zachowac magie, klimat i unikalnosc oryginalu.


Myślę, że ogólnie przesadzacie Język Gdzie podziała sie wiara w twórców? Wiem, ze swietne projekty to czesto klapy, ale kurde...powstaja arcydzieła, czesto z teoretycznie bardzo trudnych materialów. A Villeneuve podołał BLADE RUNNEROWI i ma do pomocy jednego z lepszych scenarzystów. Trochę wiary panowie!


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Albertino - 22-11-2017

Ja tam nie płaczę z tego powodu, że wersja Jodo nigdy nie powstała, bo choć go lubię, to ten już kompletnie się do "Diuny" nie nadawał. Zresztą ze zlepków swoich pomysłów i kryptoplagiatów Herberta utkał swoją "Kastę Metabaronów" i efekt, choć ma swoich fanów, był raczej średnio zjadliwy - zwłaszcza narracyjnie.

Niby "Diuna" wpasowuje się te inicjacyjno-mistyczne motywy chilijczyka, ale w bardziej autorskich wariantach wychodziły mu one jakoś lepiej.

Natomiast do "Diuny" Lyncha zostało bardzo niewiele jego wizji, cośtam ze scenografii i w zasadzie tyle. Tutaj w ogóle nie mieszałbym Jodorowsky'ego w porażkę filmu z 1984 roku, bo to dwa różne byty. Lynch, z tego co się orientuję, na poziomie scenariusza miał raczej sporo swobody (tu mogę się mylić) i napisał swój tekst od nowa (a nie przepisywał cudzy), problemy zaczęły się dopiero na planie.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Capt. Nascimento - 23-11-2017

Fabuła LOTR - a przynajmniej jedynki, jest bardzo prosta. W filmie... jest większość przeniesiona, wycięto przede wszystkim Toma Bombadila, a tak to co najważniejsze udało się zmieścić.

Fabułę Diuny trudniej okroić i jest bardziej zagmatwana (zdecydowanie). Z poniższych postaci nikogo nie można wyciąć i pomyśl ile czasu na nich łącznie pójdzie, jeśli historia ma być dobrze opowiedziana (wraz z relacjami i układami politycznymi, które są kluczowe):

Paul Atryda - główny bohater
Leto Atryda - jego ojciec, musi dostać sporo czasu, szczególnie że wiąże się z nim najlepszy moment książki
Jessika Atryda - główna postać zaraz za protagonistą
Alia Atryda - siostra Paula, wiadomo że musi mieć sporo czasu
Gurney Halleck - jedna z najlepszych postaci pobocznych
Thufir Hawat - mentor głównego bohatera, tu można odrobinę zaoszczędzić (acz ma emocjonalna scenę)
dr Wellington Yueh - znowu, być może najciekawsza postać, potrzebuje trochę czasu
Duncan Idaho - jedna z najlepszych postaci pobocznych

Vladimir Harkonnen - główny antagonista, wymaga sporo czasu
Feyd Rautha - główny przeciwnik Paula
Glossu Rabban
Piter de Vries - drugi główny antagonista, wiąże się z najlepszą sceną książki

Chani - miłość głównego bohatera, podstawa romansu
Liet-Kynes - oprowadza głównych bohaterów po tytułowej Diunie
Stilgar - jak wyżej
Jamis - conajmniej dwie sceny
Shadout Mapes - conajmniej dwie sceny, od niej się zaczyna najlepszy moment książki
Esmer Tuek - on i gość poniżej też ze dwie sceny powinni mieć przed momentem obrad
Hrabia Fenring

księżniczka Irulana - trudno byłoby ją pominąć, cała historia jest z jej pióra, była docelową żoną dla Paula Atrydy, córka imperator
Shaddam IV - władca wszechświata, kluczowy politycznie
Gaius Helena Mohiam - niezbędna by wyjaśnić Bene Gesserit i całą tą mitologię
gwiezdny nawigator - też raczej musi się pojawić, żeby w ogóle wyjaśnić sens Diuny (planety)

Niemal każda z tych postaci ma własny łuk i kuliminację, zapadające w pamięci momenty. A to tylko główna oś fabularna, nie licząc postaci bardziej pobocznych. Swoją drogą, od razu zaczynam rozkminiać "kto mógłby zagrać którą postać"... a conajmniej 1/3 to materiał na zajebiste kreacje aktorskie.

Albertino napisał(a):Tutaj w ogóle nie mieszałbym Jodorowsky'ego w porażkę filmu z 1984 roku, bo to dwa różne byty. Lynch, z tego co się orientuję, na poziomie scenariusza miał raczej sporo swobody (tu mogę się mylić) i napisał swój tekst od nowa (a nie przepisywał cudzy), problemy zaczęły się dopiero na planie.

Bardziej w sensie, że Lynch dostał cudzy materiał - a upchnięto go o ile dobrze wiem na siłę i na szybko. Ale głowy nie dam, moja wiedza kończy się głównie na upadku wizji Jodorowsky'ego. Film Lyncha ma swoje momenty (i parę fajnych kreacji aktorskich), ale uważam go za potężną porażkę biorąc pod uwagę jakość książki.


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 23-11-2017

Ja się zgadzam, że ekranizacja Diuny to GIGANTYCZNE wyzwanie. Zwłaszcza samego pierwszego tomu który jest genialny. Ale powtarzam także, zaufajmy Villeneuvowie Język Wie co robi, inaczej by się w to nie pakował, nawet jeśli zawiedzie, trudno mówić o poważnej wpadce.

No właśnie, postaci będzie sporo, ale to w sumie dobrze, ja się cieszę na taki zbiór charakterów, co do aktorów to moje takie marzenia (nie zawsze kieruje się wyglądem)

Paul Atryda - chciałbym debiutanta lub mało znanego aktora.

Leto Atryda - Jude Law

Jessika - Eva Green

Gurney Halleck - Ryan Gosling, z jednej strony zagra bardziej złożoną postać (BR) a z drugiej pasuje na takiego muzyka, trochę romantyka.

Hawat - Viggo Mortensen

Idaho - a tu mam wątpliwości, ale chciałbym kogoś bardzo charyzmatycznego.

Harkonnen - Ed Harris/Charles Dance lub inny z tych starszawych złoli :p

Chani - Vikander

Shaddam IV - Liam Neeson (marzeniem byłby DDL który mi idealnie pasuje do Shaddama, ale to nierealne)

Gaius - Maggie Smith


Do tego Deakins na operatora, Shore na kompozytora i jedziemy z tematem Duży uśmiech Duży uśmiech

A tak pomijając marzenia itp.....jak pisałem wielokrotnie, cierpię na brak naprawdę dobrego, epickiego science fiction/fantasy (bo Diuna ma tego sporo), czegoś poważnego, ambitnego, oryginalnego, z pomysłem, ciekawymi postaciami. Mimo, że kocham superbohaterów, Star Warsy itp to jednak zawsze chciałem od kina czegoś jeszcze. A od czasów LOTR nie było żadnej takiej serii która swoją ambitnością, rozmachem, epą, aktorstwem i generalnie wszystkim tak mnie zachwyciła, wciągnęła i pokazała MAGIĘ kina. A, że urodziłem się na początku wieku i LOTR jest ze mną od zawsze...czekam na taką serię całe życie Język


RE: "Diuna" (20??) reż. Denis Villeneuve - Kuba - 19-01-2018

https://www.maxim.com/entertainment/dune-remake-star-wars-adults-2018-1

Czyżby jednak Rka? Czy po prostu chodzi mu o jednak poważniejszy ton i cięższe tematy?
Z ostatnich informacji od Herberta wynika, że nadal dopracowują scenariusz (którego pierwsza wersja jest ukończona).