Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe
Godzilla - Wersja do druku

+- Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe (https://forumkmf.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://forumkmf.pl/Forum-Dzia%C5%82y-tematyczne--5)
+--- Dział: Serie filmowe (https://forumkmf.pl/Forum-Serie-filmowe--21)
+--- Wątek: Godzilla (/Thread-Godzilla--704)



RE: Godzilla - slepy51 - 19-05-2014

Raz nawet kameleona rogatego! Szkoda tylko, ze było go jeszcze mniej niz Godzilli ;)


RE: Godzilla - Mierzwiak - 19-05-2014

(19-05-2014, 00:18)slepy51 napisał(a): Mierzwiak, nie głupiej, bo wstyd ;) Przecież wiesz jaki pan reżyser miał pomysł na film i można się było domyślec, że nie bedzie to wesoła rąbanka i dwie godziny napierdalania się potworow.
Widzę że się w ogóle nie rozumiemy, więc łopatologicznie.

Ja wszystko rozumiem - powolny buildup, tworzenie napięcia, ba!, nawet to co określiłem "najgorszym cięciem w historii kina", a co w dalszym ciągu tak określam, jednocześnie również doceniam, bo trzeba mieć jaja, żeby w taki sposób zagrać na oczekiwaniach widza. Tylko że to się sprawdza, jeśli masz do zaoferowania widzowi coś w zamian. Edwards tego nie ma. Mało tego
Ale co ja tam wiem, nie znam się, nie potrafię docenić poruszających kreacji Johnsona i Olsen, a od filmu o Godzilli wymagam bycia filmem o Godzilli, do tego z walkami potworów co 5 minut, no bo przecież istnieją tylko skrajności :)

Powtarzam: ograniczone pokazywanie monstrów w tym filmie, ale za to zakończone satysfakcjonującym finałem (bo sam finał - pomijając motyw z atomówką czy samicę MUTO goniącą za "mrówką" - jest satysfakcjonujący, to już podkreślałem) sprawdziłoby się, gdyby między tymi scenami było najlepszego gatunku mięcho. Zamiast tego są przemielone skórki, pazurki i kości. Meh!

Osobną kwestią jest to, że Godzilla nie jest w tym filmie tym, na co chyba wszyscy liczyli - nie sieje śmierci i zniszczenia (tylko raz, gdy wylazła z wody na Hawajach, ale i tak nikogo to nie obchodzi, w ogóle oczekiwałem więcej od tej sceny, a okazuje się że cała została pokazana w trailerach), jej rola nie jest dwuznaczna, wreszcie twórcy mają problem z daniem jej czegokolwiek do roboty poza samym płynięciem by spuścić manto swoim naturalnym wrogom. A czy ktoś zastanowił się, czym nasz tłuścioszek się żywi? MUTO atakują reaktory, bo odżywiają się radioaktywnością, a Godzilla co, weganka?

PS. Cały czas czekałem, aż ktoś wykaże się konsekwencją i pojedzie po Edwardsie za to samo, za co dostało się McG przy okazji Salvation. O ile jednak na kilkunastometrowego robota, który zakradł się bezszelestnie jestem jeszcze w stanie przymknąć oko, tak 120 metrowy potwór który w finale podszedł do samicy MUTO niczym ninja... no cóż. Widać jedziemy filmy za debilizmy tylko wtedy, gdy tak wypada :P


RE: Godzilla - RandoMan - 19-05-2014

Cytat:PS. Cały czas czekałem, aż ktoś wykaże się konsekwencją i pojedzie po Edwardsie za to samo, za co dostało się McG przy okazji Salvation. O ile jednak na kilkunastometrowego robota, który zakradł się bezszelestnie jestem jeszcze w stanie przymknąć oko, tak 120 metrowy potwór który w finale podszedł do samicy MUTO niczym ninja... no cóż. Widać jedziemy filmy za debilizmy tylko wtedy, gdy tak wypada :P

To samo sobie pomyślałem, z tym że w kontekście TFów, bo akurat Terminatory miały od zawsze mocno zarysowaną fabułę i motywacje postaci i tego oczekiwałem też od T:S. W TFach wiele osób (także na tym forum) zbywa wszelką krytykę mówiąc: to tylko film o wielkich robotach, ludzie stanowią tło. I jakkolwiek się z tym nie zgadzam, potrafię zrozumieć taki tok myślenia. Natomiast w przypadku mielizn scenariuszowych nowej Gojiry powtarzaną mantrą jest tutaj: to film o ludziach, a Godzilla jest tłem. Tylko skoro tak, to ci ludzie muszą być bez zarzutu, skoro mają w zasadzie uciągnąć 90% produkcji. A nie są. Poza Cranstonem nikt tu nie ma grama osobowości! Podobnie jak Mierzwiak, nie miałbym nic przeciw oszczędnemu dawkowaniu Godzilli w "Godzilli", gdybyśmy dostali postaci pokroju tych z "Parku jurajskiego", czy "Szczęk". Nie wydaje mi się, żeby to były wygórowane wymagania w XXI wieku.


RE: Godzilla - krysiron - 19-05-2014

Pod ostatnią wypowiedzią Mierzwiaka wypada się podpisać rękami i nogami. A pomyśleć, że w czwartek wieczorem już myślałem, że będę jedyną niezadowoloną osobą.

(19-05-2014, 00:18)slepy51 napisał(a): No rzeczywiście, przypadek straszny. Raz, że geografia robi swoje, dwa, że z Japonią to był myk jego ojca i to, ze 6 lat prowadził badania i dopiero wtedy wzór kwiczenia MUTO się powtórzył. Zresztą typ po tym co mu ojciec powiedział sam się pchał tam_gdzie_akurat_coś_się_działo i nie trafiał tam przez przypadek.
Wszystkie drogi ludzi i kaiju prowadzą do Rzy... znaczy do San Francisco:)


RE: Godzilla - zombie_sidekick - 19-05-2014

Jako wieloletni fan Godzilli oraz autor pracy magisterskiej o wielkich potworach powiem tyle - szedłem do kina na film, w którym wkurwiony Godzilla zostawia za sobą morze trupów i rozjebanych pociągów. Obejrzałem film, w którym Godzilla przywraca porządek w naturze i jest prawdziwym Szeryfem Ziemi. I jestem mega zadowolony. 9,5/10.


RE: Godzilla - Lawrence - 19-05-2014

(19-05-2014, 13:53)zombie_sidekick napisał(a): Obejrzałem film, w którym Godzilla przywraca porządek w naturze i jest prawdziwym Szeryfem Ziemi.

O to ja takiego Godzillę też widziałem, nazywał się chyba "Godzilla vs. Smog Monster".

[Obrazek: GODZILLA-VS-THE-SMOG-MONSTER.jpg]

;)



RE: Godzilla - simek - 19-05-2014

(19-05-2014, 13:53)zombie_sidekick napisał(a): jestem mega zadowolony. 9,5/10.
W Twojej wersji nie było zbyt mało samej Godzilli, zbyt mało poczucia zagrożenia i na dodatek wycięli wszystkie bezbarwne postaci, czy po prostu masz to w dupie, bo najważniejszy jest potwór?




RE: Godzilla - Lawrence - 19-05-2014

Widmo potwora.


RE: Godzilla - Gieferg - 19-05-2014

Cytat:"Godzilla vs. Smog Monster".

Ja go znam jako Godzilla Vs Hedorah i jest to jedyny japoński film o Godzilli z któego uchowały mi się jakiekolwiek pozytywne wspomnienia, choć podejrzewam że powtórka również i te by wymazała.


RE: Godzilla - RandoMan - 19-05-2014

Powtórzyłem sobie akurat "Hedorę" na krótko przed wyprawą do kina na Godzillę 2014 i, z odpowiednim podejściem, broni się znakomicie.


RE: Godzilla - Gieferg - 19-05-2014

O, nawet jest z Knapikiem i na blu-ray też wydali :)

EDIT

Obejrzałem kawałek, nie, jednak dziękuję.


RE: Godzilla - desjudi - 19-05-2014

To, o czym mówił Mierzwiak w kontekście możliwych scenariuszy jest dobre - ginie synalek, Cranston zmotywowany podwójnie, do tego odkrywa przed ludzkością wieloletni spisek, a już jest za późno, bo wiadomo - perfekcja. Godzilli mogłoby być tyle samo, MUTO również, ich szczepy ok, ale podkład emocjonalny zdecydowanie większy. Wiem że to durne myślenie życzeniowe, jednak dziwi mnie kompletne bezkrytycyzm wobec tego, czym film jest wypełniony w "międzyczasie" (a jest tego, przyznajmy, sporo). Motoduf wypomina opieranie się w krytyce na Spielbergu - ale właśnie tak, patrzmy na mistrzowskie rozwiązania! Przypomnijcie sobie Wojnę Światów, gdzie idealnie współgrała ze sobą efektowność (inwazja obcych) z ludzkimi emocjami (strach, nadzieja, bezsens). Tak to się robi, bohaterowie w filmach muszą być jacyś, muszą reagować na wydarzenia, tło powinno być szersze, bardziej widoczne. Jeśli tego nie ma (a w Godzilli nie ma, prócz wątku Cranstona), to ok, może i fajne igranie z sentymentami do japońskiej ramoty, która ma wiele wspólnego z campem, ale dobry, emocjonujący film?
Innymi słowy, Godzilla mogłaby być zdecydowanie lepsza - to mi kołatało w głowie po wyjściu z kina. I wciąż kołacze, coraz głośniej.


RE: Godzilla - Paszczak - 19-05-2014

Chinski kalendarz mówi co innego, ale walić to: 2014 jest rokiem Smoka i basta! Na filmie byłem już dwa razy i jako fan Godzilli (and proud of it) jestem całkowicie usatysfakcjonowany. Co z tego, że Króla nie ma za dużo, skoro każdy moment z jego udziałem jest perfekcyjny? Poza tym stwierdzam całkiem szczerze: to najładniejszy blockbuster, jaki w życiu widziałem. Kompozycja kadrów, użycie kolorów, toż to się momentami ociera o absolut! Papcio Spielberg, często tu przywoływany, takich atrakcji wizualnych nigdy mi nie dał.
Wątki ludzkie kuleją, wiadomo, ale od momentu gdy definitywnie akcję przejmuje od Cranstona nielubiany przeze mnie Taylor-Johnson (szczególnie tym razem nie denerwował), film skupia się na walce z Mutosami, a wątki osobiste schodzą na trzeci plan, więc w czym problem?
Finałowa walka to arcydzieło, a ci którzy nic na niej nie widzieli niech rozważą kupno okularów albo nie oglądają camów. Względnie jedno i drugie.
Pacific Rim jest przy tym filmie o, taki mały. Nie widzicie, ale pokazuję, że bardzo mały.
9+/10


RE: Godzilla - Red - 19-05-2014

Des przypomniał mi o jednej rzeczy w kontekście "Wojny światów" - czemu nikt nie używał zapasowych świec do samochodów po impulsie? W ogóle to EMP działało w tym filmie wybiórczo w finale, gdy

Byłem dzisiaj z kumplami drugi raz, w kategorii filmy z Godzillą to 9/10, jako film katastroficzny z dramatem ludzkim takie naciągane 7-/10 ("Niemożliwe" jest o parę klas lepsze z oczywistych względów).


RE: Godzilla - zombie_sidekick - 19-05-2014

(19-05-2014, 15:12)simek napisał(a):
(19-05-2014, 13:53)zombie_sidekick napisał(a): jestem mega zadowolony. 9,5/10.
W Twojej wersji nie było zbyt mało samej Godzilli, zbyt mało poczucia zagrożenia i na dodatek wycięli wszystkie bezbarwne postaci, czy po prostu masz to w dupie, bo najważniejszy jest potwór?

Najważniejsze dla mnie jest to, bym był zadowolony. Po prostu.




RE: Godzilla - Gal Anonim - 20-05-2014

Bardzo fajny artykuł na temat słabego wątku ludzkiego w filmie i tego, jak w pewnym sensie to pasuje: http://thedissolve.com/features/exposition/566-godzilla-the-first-post-human-blockbuster/

Kogoś, komu wątek ludzki się nie podobał raczej nie przekona, ale dla innych pewnie będzie to ciekawe spostrzezenie. Dla mnie to ciekawe spostrzeżenie, ale mniej nie nudzi mnie wątek ludzki.


RE: Godzilla - Karan - 20-05-2014

Artykuł całkiem ciekawy, właściwie nie kłóci się z główną krytyką filmu (przynajmniej tutaj) i na zarzut, że postaci są płaskie i nudne odpowiada "no, w sumie". Mam wątpliwości odnośnie jednej tylko kwestii:



RE: Godzilla - simek - 20-05-2014

(19-05-2014, 23:26)zombie_sidekick napisał(a):
(19-05-2014, 15:12)simek napisał(a):
(19-05-2014, 13:53)zombie_sidekick napisał(a): jestem mega zadowolony. 9,5/10.
W Twojej wersji nie było zbyt mało samej Godzilli, zbyt mało poczucia zagrożenia i na dodatek wycięli wszystkie bezbarwne postaci, czy po prostu masz to w dupie, bo najważniejszy jest potwór?
Najważniejsze dla mnie jest to, bym był zadowolony. Po prostu.
Spoko, tylko, że z zasady na forum wszelkie dyskusje zaczynają się od tego, że coś się komuś (nie)podobało BO... A Ty skwitowałeś swoje wrażenia, że jesteś zadowolony i tyle. W sumie Twoje prawo, ale ja tam się ciągle waham czy nie przejść się do kina, a decyzję najbardziej ułatwiłyby mi wypowiedzi o wadach od ludzi, którzy są zachwyceni.


RE: Godzilla - zombie_sidekick - 20-05-2014

(20-05-2014, 10:30)simek napisał(a):
(19-05-2014, 23:26)zombie_sidekick napisał(a):
(19-05-2014, 15:12)simek napisał(a):
(19-05-2014, 13:53)zombie_sidekick napisał(a): jestem mega zadowolony. 9,5/10.
W Twojej wersji nie było zbyt mało samej Godzilli, zbyt mało poczucia zagrożenia i na dodatek wycięli wszystkie bezbarwne postaci, czy po prostu masz to w dupie, bo najważniejszy jest potwór?
Najważniejsze dla mnie jest to, bym był zadowolony. Po prostu.
Spoko, tylko, że z zasady na forum wszelkie dyskusje zaczynają się od tego, że coś się komuś (nie)podobało BO... A Ty skwitowałeś swoje wrażenia, że jesteś zadowolony i tyle. W sumie Twoje prawo, ale ja tam się ciągle waham czy nie przejść się do kina, a decyzję najbardziej ułatwiłyby mi wypowiedzi o wadach od ludzi, którzy są zachwyceni.

Powiem Ci szczerze, powtórzę się wręcz - tak, brakowało mi ujęć z rozpieprzonym pociągiem, ze stosem trupów. Ale w filmie jest wystarczająco dużo śmierci, by zadowolić swoje "trupie" ciągoty.

Nie wiem, czy traktujesz takie informacje jak spoiler, ale w jednym zdaniu opiszę nowego Godzillę -
. Nie jest to na pewno podejście z Godzilli Emmericha, tylko hołd dla większości japońskich odcinków.

Uwielbiam Godzillę-skurwiela z GMK. Tutaj dostajemy coś innego, ale równie dobrego. Zachęcam Cię do pójścia do kina szczególnie dla pięknych kadrów, długich ujęć bez szarpanej kamery oraz naprawdę wciągającej historii. Może jestem naiwny, może zbyt zakochany w kinie, ale przejmowałem się losem postaci i tyle.


RE: Godzilla - krysiron - 20-05-2014

Gdyby Godzilla wyrównywała naprawdę bilans w przyrodzie, to powinna wyrżnąć większość ludzkości, bo człowiek to chyba największy szkodnik dla przyrody... więc uważam, że nie ma co doszukiwać się głębi. Na końcu jeszcze by musiała zresztą popełnić samobójstwo jak Terminator, bo sama jest "anomalią".