Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe
LOST (ABC, 2004-2010) - Wersja do druku

+- Forum KMF - internetowe cwaniaki i snoby filmowe (https://forumkmf.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://forumkmf.pl/Forum-Dzia%C5%82y-tematyczne--5)
+--- Dział: Seriale (https://forumkmf.pl/Forum-Seriale--22)
+--- Wątek: LOST (ABC, 2004-2010) (/Thread-LOST-ABC-2004-2010--77)



LOST (ABC, 2004-2010) - blueshadow. - 07-07-2005

Nie wiem czy ktoś miał okazje oglądać, gdyż u nas lecu tylko na kanale AXN. ale warto napisać o tym serialu gdyż jest to jeden z najleprzych seriali tego roku. W skrócie serial opowiada historię (postaram się nie wyjawiać za duż) rozbitków katastrofy samolotowej na bezludnej wyspie. Wyspa nie jest zwykłym miejscem, a losy rozbitów są z sobą w dziwny sposób powiązane. Serial na zachodzie cieszy sie ogromym powodzeniem i udało mu się zgarnąć kilka prestiżowych nagród. Nie chcę zdradzać szczegółw, ale jeśli ktoś ma okazje obejrzeć to gorąco polecam bo serial jest nie przeciętny.


- Anonymous - 07-07-2005

Nie mam AXN niestety. :cry:


- Tonberry - 13-09-2005

"Lost" jest wybitny wg. mnie. Ściągnąłem pierwszy odcinek z sieci razem z innymi popularnymi serialami amerykańskimi, żeby zobaczyć czym się tam ludzie ekscytują w tym temacie. Na początku myślę sobie "super, kolejny serial o rozbitkach - przeżywają katastrofę, uczą się żyć w komunie i tworzą coraz to bardziej zaawansowane technicznie mini-społeczeństwo z bambusów, kamieni i liany". Lekko mnie raziły zarysy postaci, ale im bliżej je poznawałem z każdym kolejnym odcinkiem, tym bardziej dojrzale się zaczęły prezentować. Największe pretensje miałem odnośnie z początku narzuconego (przez to, że pełnił funkcję przywódcy) głównego bohatera, który swoim prawym zachowaniem wprowadzał banalny morał, ale jak się później okazało i w "Lost" na szczęście nikt nie jest idealny. Fabuła jest po prostu genialna! Serial podzielony jest na wiele wątków - w każdym odcinku objawia się nam fragment historii jakiejś osoby (czy osób, jeśli miały wspólną historię), ale głównie prezentowane są oczywiście wątki na wyspie i są to wątki o kosmicznej rozpiętości - od krótkich, zaczynających i kończących się szybko w jednym odcinku, do długich, które pojawiają się w którejś odsłonie, celowo dają się zapomnieć w kilku następnych, by później odsłonić następny kawałek układanki. A w "Lost" reguła takich wątków to: im więcej widzisz, tym mniej rozumiesz. I tym bardziej wciąga. Nie będę nic spoilować, polecam dać temu serialowi 10 odcinków czasu na "wkręcenie się". Ja obejrzałem wszystkie do tej pory (26) i poza którymś z ostatnich, obowiązuje zasada: im dalej, tym lepiej. Obok "Battlestar Galactica" najlepszy obecnie kręcony serial i basta!


- blueshadow. - 25-09-2005

Tonberry napisał(a):" Największe pretensje miałem odnośnie z początku narzuconego (przez to, że pełnił funkcję przywódcy) głównego bohatera, który swoim prawym zachowaniem wprowadzał banalny morał, ale jak się później okazało i w "Lost" na szczęście nikt nie jest idealny.

A mi sie wydawało, że to całkiem niezły pomysł z Jackiem, niby taki bohater, ale wcale nie jest do końca czysty jak łza. Zresztą mnie jakoś to nie raziło, a wręcz przeciwnie im więcej odcinków się obejrzy tym bardziej zrozumiała wydaje się jego postawa.


- Tonberry - 28-09-2005

Mnie na początku wydawało się, że będzie prowadził wszystkich dzięki swoim bezbłędnym decyzjom i wszechstronnej wiedzy, ale potem okazało się, że każdy coś od siebie wnosi, a Jack kilka razy dał plamę. Już zdaje się jest pierwszy odcinek drugiej serii, nie mogę się doczekać żeby obejrzeć, bo pierwsza skończyła się dość mocno ;)


- Q - 03-11-2005

Zagubieni (Lost) - od 3 listopada (czwartki), o 20.20 w TVP.
A jednak można szybko wprowadzić dobre seriale do ogólnodostępnej TV, no i emiscja nie koliguje z Gotowymi Na Wszystko (Desperate Housewives), czyli wielki plus dla TVP (chociciaż jeden plus nic nie zmienia :/ )

EDIT

Niestety TVP to TVP :evil: , więc emituje 2 odcinki i tym samym koliguje z Desperate Housewives. A pozatym tak "reklamowali" ten serial, ze gdyby nie progam TV nigdy bym się nie dwiedział że go emitują :/


- romeck - 10-11-2005

Właśnie oglądając bodajże czwarty odcinek tego arcydzieła zacząłem się śmiać jak głupi - zgadnijcie w którym momencie (momentach?). Ja już podziękuję. Szkoda mi czasu, którego i tak już mam mało.


- Q - 10-11-2005

Tak to jest jak ogląda się coś od środka i nie dokońca wiadomo o co chodzi :roll:


- romeck - 10-11-2005

Q napisał(a):Tak to jest jak ogląda się coś od środka i nie dokońca wiadomo o co chodzi :roll:
Zaskoczę Cię: oglądałem od początku. ;) Ale na tym poprzestanę.


- Q - 10-11-2005

1,2,3 odcinek też >?

Po zatym jak można oglądać 4 odcinek gdy w tym czasie są "Gotowe Na wszystko" 8)


- romeck - 10-11-2005

Q napisał(a):1,2,3 odcinek też >?
Tyż.

Na początku było nieźle, ale widzę, że nonsensy i nieprawdopodobne koleje losu zaczynają się piętrzyć. ;)


- Q - 10-11-2005

Tak jakdyby w pierwszych odcinkach wszystko było sensowne i prawdopodbe :roll:


- romeck - 10-11-2005

Q napisał(a):Tak jakdyby w pierwszych odcinkach wszystko było sensowne i prawdopodbe :roll:
No tak, ale wspaniałomyślnie dałem szansę temu serialowi (i zarazem sobie też). :)


- Q - 10-11-2005

To przełącz się na Gotowe Na wszystko, tam nie ma żadnych nadzwyczajnych rzeczy. :wink:


- blueshadow. - 12-11-2005

romeck napisał(a):Na początku było nieźle, ale widzę, że nonsensy i nieprawdopodobne koleje losu zaczynają się piętrzyć. ;)

I to jest wlasnie dobre w tym serialu, im dalej sie oglada tym bardziej puzle zaczynaja sie ukladac, mniej lub bardziej.

A jesli ktos mial okazje dotrzec do drugiej serii to chyba potwierdzi ze, jest to nieprzecietny serial.


- *Zosia - 12-11-2005

Ja tez myslalam, ze bedzie to Robinson Crusoe x 48. Lost jednak naprawde wciaga. Ja ogladam to na biezaco od kilku miesiecy. Takich rzeczy jakie sie dzieja w 2 sezonie, jeszcze nie bylo ;) Szczerze moge powiedziec, ze jestem uzaleniona od tego serialu. Glownie dlatego, ze jest tak duzo pytan i malo odpowiedzi. A co jak co, ale zyc w niewiedzy to ja nie moge :P


- military - 18-11-2005

Co za szmira ten Lost! Nudne, brzydkie, bez polotu, bohaterowie to zgraja stereotypów, zachowujących się gorzej niż głupio. A jak tu budować napięcie, jeśli wszystko dzieje się na tak pięknej, czystej, słonecznej plaży? Okolica plaży wygląda wręcz rajsko, a ciemny jasny las uroczo. Przy tym nie wiem, jak można było tak nieciekawie wszystko sfotografować. Technicznie raczej przeciętnie - poziom połowy lat 90-tych. Po szumnych zapowiedziach zawiodłem się sromotnie. Przereklamowany przeciętniak.


- Azgaroth - 18-11-2005

Mnie też nie ruszył. Niby fajny, ale coś mu brak. Jedyne co mi się podoba to kilka postaci i ich historie: myśliwy, basista i koreanka (tu wychodzi moja słaba pamięć do imion i nazwisk, ale jak ktoś ogląda to wie kto to :wink: ).


LOST - fisher_king - 19-11-2005

A mnie się tam podoba. Nie mam AXN więc widziałem póki co tylko 6 odcinków wyemitowanych przez TVP ale to wystarczyło żeby mnie wciągnąć. Nie zgadzam się też co do stereotypowości postaci. Może nie jest to jakaś wielka analiza psychologiczna, ale od tandety z codziennych telenowel też jest daleko. W sumie żadna z postaci nie jest od początku całkiem odkrytą kartą. Ich prawdziwe oblicza poznajemy dopiero w kolejnych retrospekcjach (a i tak nie do końca).Żadna z nich nie jest też nieskazitelnie zła, dobra, czy znów taka strasznie przewidywalna (mnie osobiście narazie najbardziej interesuje Said - irakijczyk, do tego były żołnierz w armiii Saddama przedstawiany w amerykańskiej produkcji w pozytywnym świetle ! - nie mogę się już doczekać jego retrospekcji ;) )
Poza tym Lost to jeden z nie wielu serial z porządnym scenariuszem, niegłupimi i nie denerwującymi dialogami. Przy tym trzymający w napięciu coraz bardziej z każdym kolejnym odcinkiem. Już nie mogę się doczekać czwartku :)


- *Zosia - 19-11-2005

military napisał(a):Co za szmira ten Lost! Nudne, brzydkie, bez polotu, bohaterowie to zgraja stereotypów, zachowujących się gorzej niż głupio. A jak tu budować napięcie, jeśli wszystko dzieje się na tak pięknej, czystej, słonecznej plaży? Okolica plaży wygląda wręcz rajsko, a ciemny jasny las uroczo. Przy tym nie wiem, jak można było tak nieciekawie wszystko sfotografować. Technicznie raczej przeciętnie - poziom połowy lat 90-tych. Po szumnych zapowiedziach zawiodłem się sromotnie. Przereklamowany przeciętniak.

Po 6 ocinkach trudno ocenic, ze postaci sa stereotypowe... Powiem Ci, ze co krok odkrywana jest jakas tajemnica, ktora rzuca zupelnie inne swiatlo na bohaterow.
Wlasnie to w Lost mi sie najbardziej podoba- tak malo wiem o tych postaciach, ze kazda odkryta tajemnica na ich temat wciaga mnie jeszce bardziej w zagadke tej wyspy.