The Terminator (1984) / Terminator 2: Judgment Day (1991) reż. James Cameron
Młodemu Connorowi też nie pasowało, więc to skomentował Uśmiech To przecież nie tak, że T-800 nagle cały czas chodzi uśmiechnięty i jak w trójce popada w parodię Uśmiech A sama scena - jak dla mnie Arnold nigdy lepiej już nie zagrał.
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
Cytat:jak dla mnie Arnold nigdy lepiej już nie zagrał
No właśnie, kogo Arnold zagrał? Nie co, a kogo?
Na pewno nie maszynę, bo tą kapitalnie zagrał w T1.
On był tym robotem, momentami nieporadnym, grubo ciosanym i mechanicznym.
Zero ludzkiej finezji.
W T2 scenarzyści tchnęli ducha w maszynę, a to już zupełnie nie te klimaty...
To tak jakby w Aliens Marines dyskutowali z poczwarami i negocjowali uwolnienie kolonistów.
A jak nie to wpierdol.

Odpowiedz
Taaa... masz rację, to to samo <rotfl>
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
No tak, skoro:
Cytat:maszyna uczy się m.in. ludzkich odruchów i tym samym staje się czymś więcej niż kawałkiem metalu
... to co byś powiedział na rozwinięcie postaci xenomopha?

Dla mnie Terminator w T2 to wujek dobra rada przez co sequel to już tylko komercyjne rozwinięcie wizjonerskiego poprzednika.
Buty czyścić...

Odpowiedz
(11-09-2012, 23:27)unknown napisał(a): ... to co byś powiedział na rozwinięcie postaci xenomopha?

Powiedziałbym: opuść ten temat, bo pieprzysz od rzeczy Uśmiech
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
Co to za mania pisania po kropce od nowego akapitu? Ktoś tu haiku próbuje wysrać? What the fuck?
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
--
Laozi

Odpowiedz
Lepsze to niż walić nieczytelnie zwartą bułę tekstu od lewa do prawa.

Cytat:Powiedziałbym: opuść ten temat, bo pieprzysz od rzeczy Uśmiech
...i to tyle na temat uśmiechniętych robotów.

[Obrazek: robot-smiley-emoticon.gif]



Odpowiedz
Cytat:Lepsze to niż walić nieczytelnie zwartą bułę tekstu od lewa do prawa.

Nie, to tak samo upośledzone.
Postępować należy tak, aby niczego nie robić, a wtedy panować będzie ład.
--
Laozi

Odpowiedz
Cytat:Dla mnie Terminator w T2 to wujek dobra rada przez co sequel to już tylko komercyjne rozwinięcie wizjonerskiego poprzednika.
Buty czyścić...

Pamiętaj, że Terminator to AI. AI od zwykłych robotów różni to, że potrafią myśleć abstrakcyjnie, uczyć się i rozwijać. W T2 masz jasno wytłumaczone dlaczego pierwszy T800 tylko bezrefleksyjnie parł do przodu, a jego "dobry" następca przyjmuje pewne ludzkie zachowania i zaczyna rozumieć ludzi. Zresztą z dramaturgicznego punktu widzenia jest to najlepszy wybór - Terminator jest w "dwójce" jednym z protagonistów i jako taki powinien się rozwijać, a nie być statyczną cegłą przez cały film. Szukasz w T2 maszyny równie bezwzględnej, co model 101 z T1 - no to masz T1000 i wszyscy (chyba) są "zadowoleni". Warto też pamiętać, że akcent z T1 na T2 też ulega zmianie - "jedynka" jest o pogodzeniu się z nieuniknionym i niemożności ucieczki przed przeznaczeniem, a T2 o nadzieji i właśnie tym, że jednak coś tam w życiu od nas zależy. Więc w czym problem?
.noisivelet naht nuf erom era srorriM

Odpowiedz
W ocenie.
Do mnie bardziej przemawia maszyna z jedynki, paradoksalnie dostarcza mi więcej emocji.
Nie neguję możliwości rozwoju AI ale w mojej ocenie jej rozwój przesuwa środek ciężkości na familijny film przygodowy.
T1000 do mnie nie przemawia, to już po prostu nie jest robot, to jakaś istota.
Jestem konserwatystą.
Tylko tyle.

Cytat:Nie, to tak samo upośledzone.
Jakoś będziesz musiał z tym żyć.

Odpowiedz
Cytat:Nie neguję możliwości rozwoju AI ale w mojej ocenie jej rozwój przesuwa środek ciężkości na familijny film przygodowy.

I w filmie widać to... gdzie?

Cytat:T1000 do mnie nie przemawia, to już po prostu nie jest robot, to jakaś istota.

Bo endoszkielet pokyty skórą to jak najbardziej robot, a twór złożony (najprawdopodobniej) z nanomaszyn już nie? Od kiedy to materiał, z którego mechanizm jest zrobiony, a nie sama funkcja przez mechanizm pełniona wpływa na nazewnictwo tego mechanizmu?
.noisivelet naht nuf erom era srorriM

Odpowiedz
Cytat:I w filmie widać to... gdzie?
Widać to w mojej głowie, tak ten film odbieram w porównaniu z T1.
Chcesz dowodu tak bym Cię przekonał?
Pewnie się nie uda.
Cytat:a twór złożony (najprawdopodobniej) z nanomaszyn już nie
Problem właśnie w tym - "najprawdopodobniej".
Stąd moje wrażenia.

Darujmy sobie resztę dyskusji, piszemy o odczuciach i ocenach.
Ja wyraziłem swoje, nikogo nie zamierzam przekonywać i nikt mnie nie przekona.

Haiku!

Odpowiedz
Spoko, w pierwszej kolejności chciałem zrozumieć, dlaczego postrzegasz film w taki, a nie inny sposób. Nie mam zamiaru kłócić się z twoimi odczuciami. Peace Uśmiech
.noisivelet naht nuf erom era srorriM

Odpowiedz
(12-09-2012, 14:32)unknown napisał(a): ale w mojej ocenie jej rozwój przesuwa środek ciężkości na familijny film przygodowy.

Tu wypada jedynie zapytać: na jakie to wycieczki z rodzicami jeździłeś (jeździsz?), skoro T2 wygląda dla Ciebie jak rasowa przygodówka tylko dlatego, że główny Tercio został przeprogramowany, a reżyser użył innego oświetlenia i filtrów, bo w końcu mógł sobie na to pozwolić? Uśmiech
Don't play with fire, play with Mefisto...
http://www.imdb.com/user/ur10533416/ratings

Odpowiedz
W sumie ja T1 i T2 pierwszy raz w życiu z rodzicami oglądałem i świetnie się bawiliśmy, więc może coś w tym jest Uśmiech
.noisivelet naht nuf erom era srorriM

Odpowiedz
W ciągu dziesięciu dni obejrzałem Terminatora dwa razy. Pomijam już, że jakościowo na Blu-ray zrywa skarpety, ale po raz pierwszy na serio dotarł do mnie geniusz tego filmu. Zawsze wyżej ceniłem sobie T2, woląc to chirurgiczne, doskonałe kino akcji od skromniejszego pierwszego Terminatora, ale teraz...

...Nie, nie napiszę, że teraz wolę T1. Zamiast tego napiszę, że jedynka to arcydzieło, tak genialne w swej prostocie, tak bezkompromisowe i z maskrycznym, gęstym klimatem. Ciekawe jest również to, kiedy fabuła Terminatora odkrywa wszystkie karty - dzieje się to dopiero około 45-50 minuty filmu. Czy tak się jeszcze konstruuje filmy?

Jeśli chodzi o wspomnianą prostotę, to przychodzi mi do głowy tylko jeden tytuł, który jest filmowym bliźniakiem Terminatora - Alien.

Odpowiedz
(13-01-2013, 13:07)Mierzwiak napisał(a): jeden tytuł, który jest filmowym bliźniakiem Terminatora - Alien.

IMO. Z tym, że Alien choć starszy od T1 to technicznie bije go przynajmniej o jedną klasę. T1 od strony technicznej/wizualnej się zestarzał a Alien wciąż zapiera dech.


Odpowiedz
(13-01-2013, 13:47)Monika napisał(a): IMO. Z tym, że Alien choć starszy od T1 to technicznie bije go przynajmniej o jedną klasę. T1 od strony technicznej/wizualnej się zestarzał a Alien wciąż zapiera dech.

Eeeeee... Nie! Alien ma świetną scenografię, ale efektami postarzał się dużo bardziej od Terminatora (najlepszym tego przykładem jest scena zabicia obcego, kiedy nad kapsułą z Ripley widać tło kosmosu!). Winą tego jest to, że T1 ma w gruncie rzeczy proste efekty, a Alien pokazywał o wiele bardziej spektakularne kadry. Przez to lot "Nostromo" wygląda bardzo sztucznie, bo przy filmie nie korzystano z motion control.

(13-01-2013, 13:07)Mierzwiak napisał(a): Zawsze wyżej ceniłem sobie T2, woląc to chirurgiczne, doskonałe kino akcji od skromniejszego pierwszego Terminatora, ale teraz...

...Nie, nie napiszę, że teraz wolę T2.

Więc wcześniej wolałeś T2, ale teraz po obejrzeniu jedynki... Nie, nie napiszesz, że teraz wolisz T2? Coś mi tu nie gra...

Odpowiedz
JA się nie zgadzam, dla mnie na przykład najlepszym przykładem postarzenia T1 jest scena kiedy endoszkielet terminatora wychodzi z ognia i następuje poklatkowa animacja - dziś to już nie na moje oczy. Odczuwa się takie wrażenie jakby film zwolnił nagle do 10 klatek na sekundę a pozostałe 15 klatek gubił gdzieś po drodze. Oczko

Odpowiedz
Ile ludzi, tyle opinii. Oczko

Jeśli chodzi o Terminatora, to wychowałem się na dwóch pierwszych częściach, które do dziś są w dziesiątce moich ulubionych filmów (T2 jest nawet ulubionym ex aequo z dwoma innymi filmami). Kocham je bardziej niż jakiekolwiek inne filmy. Trzecia część była już słabsza (byłem na niej w kinie jak miałem 11 lat i choć nie czytałem wówczas żadnej recenzji i mało się na kinie znałem, film mnie zawiódł), ale jej krytyka jest zdecydowanie przesadzona. Najlepiej nie traktować jej jako pełnoprawną kontynuację serii (ja tak robię, uważam dylogię Camerona za zamkniętą, a wszystko co powstało po niej za dodatki), wtedy można się na niej na prawdę dobrze bawić. Czwórka o dziwo podobała mi się w kinie (byłem na niej nawet dwa razy - pierwszy raz w życiu) ale z każdym kolejnym seansem na wierzch wychodziły wszelkie bzdury jakie zaserwował w niej McG. Film widziadłem później w wersji Dir Cut i na zakupionym DVD w 2010 roku. Od tego czasu nie mam ochoty do niego wracać, i boję się że jak już go sobie powtórzę to ocena spadnie mocno w dół. Moje aktualne oceny serii:

Terminator - 10/10
Terminator 2: Judgment Day - 10/10
Terminator 3: Rise of the Machnies - 7/10
Terminator Salvation - 6/10


A moje recenzje znajdziecie na Terminator.pl.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Terminator Salvation (2009) reż. McG Oconnel 1,898 138,265 26-05-2023, 22:31
Ostatni post: shamar
  Terminator: Dark Fate (2019) reż. Tim Miller Pelivaron 1,582 165,285 30-12-2022, 12:22
Ostatni post: Bucho
  Terminator 3: Rise of the Machines (2003) reż. Jonathan Mostow Mental 257 49,023 07-01-2020, 02:24
Ostatni post: shamar
  Plebiscyt - najlepszy Terminator Juby 48 8,353 18-11-2019, 14:41
Ostatni post: Gieferg
  Terminator Genisys (2015) reż. Alan Taylor Juby 1,668 265,120 15-11-2019, 14:08
Ostatni post: Juby



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości