Bo Leto szarżuje, ale też trudno się wczuć w jego grę, skoro jest losowo wrzucony w paru scenach, nie wiem czemu po prostu nie zrobili filmu, gdzie jakiś tajemniczy wróg robi rozróbę w mieście, zostaje wysłany Suicide Squad i okazuje się, że to podpucha Jokera który chce odzyskać Harley... wyszłoby to z pożytkiem dla wszystkich.
Potencjał postaci jest, tylko inaczej jego Joker wygląda np. w pierwszym trailerze z Comic Con, gdy jest wokół niego cisza i fajna atmosfera, a inaczej gdy podczas jego scen gra Queen czy inny Emenem, a do tego dodaje się efekty świetlne jakby nad jego głową wisiała kula dyskotekowa, a o montażu już nawet nie wspominam. Mówię tutaj w większości o scenach tortur Harley skonwertowanych w 5 sekund.
Ja wierzę Leto, że film miał być naprawdę mroczny i mocny, ale w trakcie zaczęli kombinować, wątpię by Leto wczuwał się tak w rolę, odwalał numery z martwymi szczurami itd. gdyby wiedział, że w filmie pojawi się na 5 minut xD
Końcówka wygląda jak robiona na szybko, byle było, tak jak w przypadku Fant4stic.
Potencjał postaci jest, tylko inaczej jego Joker wygląda np. w pierwszym trailerze z Comic Con, gdy jest wokół niego cisza i fajna atmosfera, a inaczej gdy podczas jego scen gra Queen czy inny Emenem, a do tego dodaje się efekty świetlne jakby nad jego głową wisiała kula dyskotekowa, a o montażu już nawet nie wspominam. Mówię tutaj w większości o scenach tortur Harley skonwertowanych w 5 sekund.
Ja wierzę Leto, że film miał być naprawdę mroczny i mocny, ale w trakcie zaczęli kombinować, wątpię by Leto wczuwał się tak w rolę, odwalał numery z martwymi szczurami itd. gdyby wiedział, że w filmie pojawi się na 5 minut xD
Końcówka wygląda jak robiona na szybko, byle było, tak jak w przypadku Fant4stic.
29-10-2016, 14:47 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2016, 14:52 przez Szpeku.)