Mało, ale nie na tyle by nie zrobić prostego szkicu.
Obojętnie jakiego filmu by się nie zrobiło to jeśli nie będzie on taki jakim wyobrażą sobie to fani to i tak cię zniszczą i co? nic, Ayer żyje i Snyder żyje, krzywda im się nie stała. No risk, no fun. (polubiłem to :D )
No więc, Ayer sam sobie jest winien, skoro wiedział, że ma mało czasu i próbował wpakować jak najwięcej postaci.
I podsumowując, ja widzę taki klasyczny film akcji w reżyserii Gibsona, szczególnie, że sam w takich filmach grywał i na nich się wybił.
Obojętnie jakiego filmu by się nie zrobiło to jeśli nie będzie on taki jakim wyobrażą sobie to fani to i tak cię zniszczą i co? nic, Ayer żyje i Snyder żyje, krzywda im się nie stała. No risk, no fun. (polubiłem to :D )
No więc, Ayer sam sobie jest winien, skoro wiedział, że ma mało czasu i próbował wpakować jak najwięcej postaci.
I podsumowując, ja widzę taki klasyczny film akcji w reżyserii Gibsona, szczególnie, że sam w takich filmach grywał i na nich się wybił.
28-02-2017, 21:45