(09-08-2021, 18:33)raven.second napisał(a): Jakoś nie pasuje do Suicide Squad Ayera właśnie za sprawą Jokera i motywu, że naprzeciwko superwiedźmy i jej demonicznego brata posłali typa z bumerangiem i laskę z kijem (tam w ogóle wszystko krąży członka SS! Gdyby nie Enchantress, nie byłoby filmu, bo wszystko się kręci wokoło niej: zadaniem SS jest przecież odbicie Waller, która została uwięziona z powodu Enchantress, która jest w SS z powodu Waller, a ich przeciwnikami są po prostu jakieś gluty). To już poważniejszy klimat, z bojownikami o wolność, torturami, przewrotem politycznym oraz ingerencją USA w obcym państwie jest u Gunna, wraz z sucharami i humorem rodem z podstawówki.
To trochę nie tak. Waller wpadła na pomysł supergrupy i klei z tego co ma rękach. A Wielkim Działem grupy ma być właśnie Enchantress. Enchantress się wyrywa więc Waller używa tego co jej zostaje.
Natomiast motyw w "The SS" jest bardzo podobny (bo i w sumie skopiowany z SS). Rząd USA chce użyć potężnego stworzenia (które potrafi też "stworzyć armię") jako broni a to stworzenie wyrywa się spod kontroli. Tyle że jest to Starro zamiast Enchantress. To samo skopiował Snyder w "Army of the Dead".
(09-08-2021, 19:05)marsgrey21 napisał(a): Edit 2:
Ta scena jest bardzo fajna, uwielbiam ten moment gdy Harley zrzuca maskę "szalonej" i jest poważna, bo to dodaje jakiś niuans jej postaci w przeciwieństwie do późniejszych występów gdzie jest non stop "in character".
To była jedna z najlepszych rzeczy gdy oglądałem film bo Harley wydawała mi się strasznie sztuczna. Aż do pewnego momentu (już wcześniej) gdy zrozumiałem że to tylko maska. A "pod spodem" to jest jednak inna osoba niż się na pozór wydaje. Łączą się z tym retrospekcje i ta wizja z dziećmi.
Joker zapytał czy "Harleen będzie dla niego żyła" bo do niego nie pasowała "pani doktor". Dlatego też Harleen zmienia się w Harley, "zwariowaną dziewczynę Jokera".
Ale widzimy i słyszymy że to nie jest to co ona by chciała. Chciałaby normalnego życia i rodziny i z pełną świadomością to poświęca dla Jokera.
Też przy okazji zwrócę uwagę na pewną sprawę - Joker zapewne był w "kąpiółce" całkiem długo natomiast Harley wyciągnął b. szybko. On widzi świat w pewien specyficzny sposób, prawdopodobnie przez wpływ tej chemii na mózg.
Harley natomiast ma tak tylko czasem i może to "wyłączyć" przez uderzenie . Te "wizje" Harley to wcale nie jest pomysł "The SS", to było już wcześniej ;)
09-08-2021, 21:49 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-08-2021, 21:55 przez Rozgdz.)