W tym roku obchodzimy 20-lecie rozpoczęcia i 10-lecie zakończenia emisji mojego ulubionego sitcomu, więc wziąłem się za jego powtórkę. Jestem świeżo po pierwszym sezonie i choć myślałem, że serial znam na pamięć, to nieźle się uśmiałem. Przez ostatnie 5 lat bez oglądania Przyjaciół sporo zapomniałem, a gagi o których pamiętałem i tak niesamowicie bawiły. Nie są to jeszcze w pełni uformowani Przyjaciele z późniejszych sezonów, szczególnie pierwszy odcinek (najsłabszy z całego serialu) odbiega od reszty (kto by po nim pomyślał, że Joey będzie miał IQ Harry'ego i Lloyda?). Większość epizodów trzyma równy poziom, zdecydowanie najlepsze odcinki tej serii to The One with the Blackout, The One with All the Poker, The One with the Ick Factor, i The One Where Rachel Finds Out (scena z Chandlerem nie potrafiącym wydusić z siebie słowa)! Najsłabszy był pilot, odcinek dwuczęściowy, i ten z fałszywą Monicą. Jeśli miałbym wybrać, którego z przyjaciół po tym sezonie uwielbiam najbardziej krzyknąłbym Chandler (uwielbiam jego sarkazm).
Pierwsza seria (z tego co pamiętam najsłabsza) 8/10
16-08-2014, 17:51