(21-05-2015, 14:45)simek napisał(a): Crov - piszesz, że nie możemy krytykować, póki nie zakończą całości, bo nie wiadomo jak różne wątki rozwiążą. Ja w to po prostu nie wierzę. Czy znasz jakiś serial, który w środku wydawał się mieć poplątane, niezbyt spójne wątki, a pod koniec zrobili fiku-miku i wszystko się idealnie ułożyło? Ja nie, ale za to znam sporo tych, w których wątki z dupy pozostawały wątkami z dupy i były tak samo słabe gdy ja zaczynali, jak i kończyli (albo porzucali).Ale nie chodzi o to, zeby koniecznie wszystkie wątki zostały rozwiązane, bo tak się nie da, tylko by one miały sens w konteście świata serialu. Nie porównywałbym tak do końca serialu do The Wire, ale The Wire to idealny na to dowód - tam nie rozwiązują się wszystkie wątki. Wręcz przeciwnie - tam serial dosadnie mówi: "watki się nigdy nie kończą (chyba, że ktoś zginie)". A wątki czy postacie w serialu nie służą tylko i wyłącznie jakiejś jednej głównej fabule, ale też pogłębianiu świata i głównych postaci. Wszystko trwa.
Poza tym póki co nie widzę w GOT zbyt wielu wątków, które nie pasują do reszty.
pyk
pyk
Czy moze ktos zrobic widmo? :)
21-05-2015, 21:32 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-05-2015, 22:08 przez Gal Anonim.)