Po seansie kolejnych odcinków.
S02E02. "Ad Astra per Aspera"
Chin-Riley pierwsza oficer na Enterprise zostaje postawiona przed sądem z uwagi na to, że jest genetycznie ulepszona i zataiła to by dostać się do Gwiezdnej Floty. Oczywiście po wojnach eugenicznych genetyczne ulepszenia są zakazane, niemniej Chin nie chciała już żyć w ukryciu. Ogólnie odcinek taki sobie, niby o tolerancji, samoidentyfikacji itp. ale czegośc w nim zabrakło.
"Measure of Man" z TNG zjada go na śniadanie, chociażby ta scena:
https://www.youtube.com/watch?v=SRcKt4PP0yM&pp=ygUUc3RhciB0cmVrIGRhdGEgdHJpYWw%3D
S02E03. "Tomorrow and Tomorrow and Tomorrow"
La'an cofa się w czasie do początku XXI wieku aby zapobiec wydarzeniom, które uniemożliwą powstanie Federacji Zjednoczonych Planet. W podróży towarzaszy jej nikt jak sam James T. Kirk (co prawda z innej linii czasu).
Odcinek całkiem spoko, może nie najlepszy, ale oglądało mi się go całkiem przyjemnie. La'an to całkiem dobra postać a wyrwanie jej z Enterprise i sparowanie z Kirkiem wyszło całkiem dobrze, plus widać chemię między postaciami. Nieco wytłumaczono zamieszanie z główną linią czasu jako skutek temporalnej zimnej wojny.
S02E02. "Ad Astra per Aspera"
Chin-Riley pierwsza oficer na Enterprise zostaje postawiona przed sądem z uwagi na to, że jest genetycznie ulepszona i zataiła to by dostać się do Gwiezdnej Floty. Oczywiście po wojnach eugenicznych genetyczne ulepszenia są zakazane, niemniej Chin nie chciała już żyć w ukryciu. Ogólnie odcinek taki sobie, niby o tolerancji, samoidentyfikacji itp. ale czegośc w nim zabrakło.
"Measure of Man" z TNG zjada go na śniadanie, chociażby ta scena:
https://www.youtube.com/watch?v=SRcKt4PP0yM&pp=ygUUc3RhciB0cmVrIGRhdGEgdHJpYWw%3D
S02E03. "Tomorrow and Tomorrow and Tomorrow"
La'an cofa się w czasie do początku XXI wieku aby zapobiec wydarzeniom, które uniemożliwą powstanie Federacji Zjednoczonych Planet. W podróży towarzaszy jej nikt jak sam James T. Kirk (co prawda z innej linii czasu).
Odcinek całkiem spoko, może nie najlepszy, ale oglądało mi się go całkiem przyjemnie. La'an to całkiem dobra postać a wyrwanie jej z Enterprise i sparowanie z Kirkiem wyszło całkiem dobrze, plus widać chemię między postaciami. Nieco wytłumaczono zamieszanie z główną linią czasu jako skutek temporalnej zimnej wojny.
02-07-2023, 15:02 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2023, 15:07 przez Scheckley.)