Star Treki różnej maści
#68
Po seansie kolejnych odcinków.

S02E02. "Ad Astra per Aspera"

Chin-Riley pierwsza oficer na Enterprise zostaje postawiona przed sądem z uwagi na to, że jest genetycznie ulepszona i zataiła to by dostać się do Gwiezdnej Floty. Oczywiście po wojnach eugenicznych genetyczne ulepszenia są zakazane, niemniej Chin nie chciała już żyć w ukryciu. Ogólnie odcinek taki sobie, niby o tolerancji, samoidentyfikacji itp. ale czegośc w nim zabrakło.

"Measure of Man" z TNG zjada go na śniadanie, chociażby ta scena:

https://www.youtube.com/watch?v=SRcKt4PP0yM&pp=ygUUc3RhciB0cmVrIGRhdGEgdHJpYWw%3D

S02E03. "Tomorrow and Tomorrow and Tomorrow"

La'an cofa się w czasie do początku XXI wieku aby zapobiec wydarzeniom, które uniemożliwą powstanie Federacji Zjednoczonych Planet. W podróży towarzaszy jej nikt jak sam James T. Kirk (co prawda z innej linii czasu).

Odcinek całkiem spoko, może nie najlepszy, ale oglądało mi się go całkiem przyjemnie. La'an to całkiem dobra postać a wyrwanie jej z Enterprise i sparowanie z Kirkiem wyszło całkiem dobrze, plus widać chemię między postaciami. Nieco wytłumaczono zamieszanie z główną linią czasu jako skutek temporalnej zimnej wojny.

Odpowiedz

Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  






Wiadomości w tym wątku
Star Treki różnej maści - military - 02-11-2011, 14:05
RE: Star Treki różnej maści - Corn - 26-03-2022, 21:36
RE: Star Treki różnej maści - Scheckley - 02-07-2023, 15:02



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości