Ale nie bierzesz pod uwagę jednego elementu- z jakichś powodów hasło "ekranizacja komiksu" może stać się kulą u nogi (przesyt? obniżający się poziom?), widzowie mogą nabawić się alergii na trykot. Może inaczej, to właśnie schematy trwają wiecznie, nie wierzę, że wiecznie trwają kinowe trendy. I te schematy Hollywood odnajdzie na nowo choćby w ekranizacjach gier komputerowych które dopiero "uczy się obsługiwać", wiele zależy od ewentualnych sukcesów "Warcrafta", "Last of Us", czy "Assasin Creed".
Jest to całkiem abstrakcyjna dyskusja w której chyba nie ma co zbytnio się wykłócać, bo może dotyczyć czasów w których dzieci Teda Mosby'ego siądą na kanapie :)
Jest to całkiem abstrakcyjna dyskusja w której chyba nie ma co zbytnio się wykłócać, bo może dotyczyć czasów w których dzieci Teda Mosby'ego siądą na kanapie :)
06-04-2014, 22:49