To byłby ciekawy wybór. Ja nie mam nic przeciw Osbornom pod warunkiem, że zrobią to jakoś tak, jak pisałem wczesniej - dadzą spokojnie postaci istnieć na początku bez bycia super-złoczyńcą z miejsca, tylko zrobia z tego prawdziwą przemianę na przestrzeni przynajmniej dwóch filmów. Osborn będzie znacznie ciekawszy jako fajny przyszywany ojciec Parkera, który go rozumie i wspiera.
20-05-2015, 19:01