Cytat:Zawsze mnie fascynowała ta chęć uśmiercania bohaterów. Nieważne jaka historia, nieważne co za sobą miałoby to nieść - ważne, żeby ktoś umarł, bo wtedy jest... dojrzale? mrocznie?
Mnie za to fascynuje łączenie tej chęci uśmiercania bohaterów z oczekiwaniem dojrzałości albo mroku. Czemu od razu mrok i dojrzałość?
Może po prostu chodzi o większe emocje? Śmierć zawsze takie gwarantuje. Widz może odczuć ciężar historii, wagę problemów z którymi mierzą się bohaterowie. Bo trudno jest przez cały czas przejmować się losami postaci, którym wszystko wychodzi i którzy z każdego, coraz większego konfliktu wychodzą zasadniczo bez szwanku. Czasem warto przypomnieć o stawce. To może nie przeszkadzać w jednym filmie, w dwóch. Ale w całej serii opartej na tylu bohaterach (a ciągle dochodzą nowi) może stanowić jakiś problem.
04-04-2017, 15:26