[Mierzwiak]

Widzieliśmy już pierwsze fragmenty Ragnarok zatem mamy pojęcie jak zapowiadają się tegoroczne tytuły MCU. Jak mocno na nie czekacie?

1) Thor Ragnarok - oczekiwałem bardziej szalonej, kolorowej strony wizualnej i nawet jeśli Dziewczyna z tatuażem lepiej pożytkowała "Immigrant Song" to i tak świetny trailer. Uwielbiam Hemswortha w tej roli, wraca Loki, będzie Hulk a Hela Blanchett ma potencjał być najlepszym czarnym charakterem MCU, zresztą jeśli chodzi o sam wygląd to już nim jest. Do tego humor, sądząc po tej drobnej próbce, zapowiada się doskonale.

2) Guardians of the Galaxy Vol.2 - patrząc na trailery zapowiada się lepiej od Thora, ale wiem już czego spodziewać się po Gunnie i reszcie ekipy, podczas gdy Thor zapowiada się na coś czego w tej serii jeszcze nie było, nawet jeśli echa Strażników właśnie zdają się w stylistyce Ragnarok pobrzmiewać dość mocno.

3) Spider-Man Homecoming - Parker / Pająk byli w Civil War bezbłędni ale... nie czuję tej postaci jeszcze na tyle, by jakoś specjalnie czekać na ten film. Mam zresztą większą słabość do tej bardziej fantastycznej, kosmicznej części uniwersum więc już na starcie SMH jest na straconej pozycji :) W zwiastunie wszystko gra jak należy, a jednak nie jestem podekscytowany.