Snuffer napisał(a):Kapitan, weź sobie naprawdę już nie rób jaj. Naprawdę przez moment byłem pewien, że pomyliłeś Pine'a z Hemsworthem. Google podpowiada, że jednak grał w Star Trekach... Oooooook.
To moja wina że Ci się pomyliło? xD
Snuffer napisał(a):Reszta - różnie przyjęte dziwactwa (Blackhat, Cabin in the Woods) I średniaki. Wyścig to chyba jedyny film z tej listy który pasuje do Twojej tezy, przez moment myślałem po nim że właśnie lepiej swoją karierą pokieruj
Wiesz że poza byciem "największą gwiazdą Hollywood" są jeszcze inne stopnie kariery? Naprawdę granie głównej roli u Michaela Manna to jest nic, tylko "bo to nie Gorączka"? xD
Jak na "gość nie ma kariery poza MCU", to mu idzie zajebiście - świetna rola w rewalacyjnym "Wyścigu", role drugo(prawie pierwszo)planowe w mainstreamowych hitach jak "Królewna śnieżka i łowca", rola główna u Michaela Manna w po prostu niezłym filmie, rola w remake'u jednej z najbardziej kultowych serii... gość jest na warunki Hollywood młodziutki, jest niezłym aktorem, ma perfekcyjną fizjonomię na amanta do wszelkich filmów romantycznych, albo na rycerza/wojownika w filmach kostiumowych/fantasy, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych gwiazd Hollywood... mówienie o "zerowej karierze po opuszczeniu MCU" to jest syntax error.
No chyba że wszystkie stopnie kariery to:
1. Oscarowy contender
2. top10 najbardziej kasowych aktorów co roku
3. brak kariery
22-03-2018, 19:33 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2018, 19:40 przez Capt. Nascimento.)