Oczywiście, że się pojawią, cała idea "Secret Wars" na tym polega, już wam mogę zdradzić skład Avengersów "RDJ, Evans, Hemsworth, Ruffalo, Johansson, Jackman, Maguire", to ma być nostalgia która wyjdzie wam nosem i uszami.
Już od jakiegoś czasu idą plotki, że Secret Wars to ma być pożegnanie między innymi wszystkich serii komiksowych marvela sprzed MCU, czyli Spider-Many Sony, X-meni Foxa, FF, Blade, Daredevil, co tam było, wszystko.
Z resztą ostatnio też głośno o tym, że Marvel zmieni plany odnośnie Kang Dynasty, Majorsa promują bardziej niż Thanosa przed laty, a ludzie mają na niego wyjebane, z resztą "Kang Dynasty" ogłoszono po premierze Lokiego kiedy było z jakiegoś powodu głośno o jego roli i że niby tak dobrze wypadł, nie zdziwiłbym się, jakby Kanga zamieciono pod dywan i zrobiono po prostu Secret Wars part 1 i Secret Wars part 2 i skupiono całkowicie na nostalgii i ulubionych postaciach.
No bo jakie jest inne wyjście?
Fajgi to jednak jest dureń, miał zbudowane postacie które przetrwały Endgame i zamiast na nich stworzyć nowe filmy i seriale, szczególnie, że miały one dotyczyć magii i multiversum to olał je na rzecz jakiejś niesamowitej liczbie nowych postaci których nikt nie lubi...
A wystarczyło utworzyć nowych Avengers zaraz po czwartej fazie i oprzeć ich na Strange'u, Wandzie i Lokim, ale zamiast tego zepchnięto ich gdzieś na dalszy plan i do tej pory po 2 fazach nie wiadomo kto jest głównym bohaterem MCU, wcześniej to był RDJ i Evans, mieliśmy oczywiście resztę Avenger i to wszystko się fajnie kleiło, teraz nie ma nikogo i w dodatku zjebali Strange'a który był zajebiście popularny po Infinity War,, odebrano mu edge i zrobiono z niego idiotę w NWH i słabeusza w jego własnym filmie, Wanda stała się psycholką, a Loki stał się miękką pipką której nikt poważnie nie traktuje...
Już od jakiegoś czasu idą plotki, że Secret Wars to ma być pożegnanie między innymi wszystkich serii komiksowych marvela sprzed MCU, czyli Spider-Many Sony, X-meni Foxa, FF, Blade, Daredevil, co tam było, wszystko.
Z resztą ostatnio też głośno o tym, że Marvel zmieni plany odnośnie Kang Dynasty, Majorsa promują bardziej niż Thanosa przed laty, a ludzie mają na niego wyjebane, z resztą "Kang Dynasty" ogłoszono po premierze Lokiego kiedy było z jakiegoś powodu głośno o jego roli i że niby tak dobrze wypadł, nie zdziwiłbym się, jakby Kanga zamieciono pod dywan i zrobiono po prostu Secret Wars part 1 i Secret Wars part 2 i skupiono całkowicie na nostalgii i ulubionych postaciach.
No bo jakie jest inne wyjście?
Fajgi to jednak jest dureń, miał zbudowane postacie które przetrwały Endgame i zamiast na nich stworzyć nowe filmy i seriale, szczególnie, że miały one dotyczyć magii i multiversum to olał je na rzecz jakiejś niesamowitej liczbie nowych postaci których nikt nie lubi...
A wystarczyło utworzyć nowych Avengers zaraz po czwartej fazie i oprzeć ich na Strange'u, Wandzie i Lokim, ale zamiast tego zepchnięto ich gdzieś na dalszy plan i do tej pory po 2 fazach nie wiadomo kto jest głównym bohaterem MCU, wcześniej to był RDJ i Evans, mieliśmy oczywiście resztę Avenger i to wszystko się fajnie kleiło, teraz nie ma nikogo i w dodatku zjebali Strange'a który był zajebiście popularny po Infinity War,, odebrano mu edge i zrobiono z niego idiotę w NWH i słabeusza w jego własnym filmie, Wanda stała się psycholką, a Loki stał się miękką pipką której nikt poważnie nie traktuje...
que sera sera
11-11-2023, 22:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-11-2023, 22:36 przez marsgrey21.)
