Pfff... te odcinki były tak samo chujowe jak cała reszta tej żenady Darth Maul w filmie to był milczący madafaka fajnie wywijający mieczem. Za to ludzie go polubili. W animacji to ciągle jojczący impotent
A w komiksie było jedynie fajne to że pokazano jaka przepaść dzieli Dark Horse od frajera kapelusznika. Nawet z tak gównianego konceptu udało im się ulepić nawet poczytną historyjkę. Dysonans spory, zwłaszcza że Grievous i Dooku zostali wręcz wyjęci z innych komiksów DH, olewając te cipki z serialu.
A w komiksie było jedynie fajne to że pokazano jaka przepaść dzieli Dark Horse od frajera kapelusznika. Nawet z tak gównianego konceptu udało im się ulepić nawet poczytną historyjkę. Dysonans spory, zwłaszcza że Grievous i Dooku zostali wręcz wyjęci z innych komiksów DH, olewając te cipki z serialu.
28-09-2015, 18:06 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-09-2015, 18:10 przez Grievous.)