"Atak..." z całą pewnością jest dużo lepszy niż "Mroczne Widmo". Podoba mi się w tym filmie cały motyw śledztwa Obi-Wana. McGregor jako Obi wypada świetnie (w Ep I nie miał za dużego pola do popisu). Bitwa o Geonosis i końcowa walka Anakin/Obi vs Dooku i później Yoda vs Dooku także na +. W 2002 kiedy w kinie zobaczyłem kozackie akrobacje Yody to az szczena opadła Wiem, że niektórzy uważają to za głupie ale ja uważam, że ten motyw jest całkiem spoko.
Na minus w gruncie rzeczy "tylko" (albo aż) wątek Anakin&Padme. No tutaj już Ameryki nie odkryje, każdy zdaje sb sprawe ze słabych dialogów (to one najbardziej kładą wątek miłosny) i drewniana gra Haydena, która się na szczęście trochę poprawia w EIII
Generalnie EIII> II > "Wojny Klonów" z 2003-2005> I Czasami nawet mi się zdaje, że bez serialu Tartakowskyego i "Labiryntu Zła" trylogia by była jakaś taka hmm 'chaotyczna' (?), niekompletna. W EII zaczyna się legendarna wojna, w EIII się kończy. Wg mnie Lucas powinien se dać siana z Mrocznym Widmem i zrobić z 'Ataku' EI, później jakiś film o Wojnach Klonów i dopiero EIII. A tak legendarna wojna w samych epizodach jest ledwo muśnięta ;/
Na minus w gruncie rzeczy "tylko" (albo aż) wątek Anakin&Padme. No tutaj już Ameryki nie odkryje, każdy zdaje sb sprawe ze słabych dialogów (to one najbardziej kładą wątek miłosny) i drewniana gra Haydena, która się na szczęście trochę poprawia w EIII
Generalnie EIII> II > "Wojny Klonów" z 2003-2005> I Czasami nawet mi się zdaje, że bez serialu Tartakowskyego i "Labiryntu Zła" trylogia by była jakaś taka hmm 'chaotyczna' (?), niekompletna. W EII zaczyna się legendarna wojna, w EIII się kończy. Wg mnie Lucas powinien se dać siana z Mrocznym Widmem i zrobić z 'Ataku' EI, później jakiś film o Wojnach Klonów i dopiero EIII. A tak legendarna wojna w samych epizodach jest ledwo muśnięta ;/
"Y es que eso es y, creo, será siempre el cine: una manera maravillosa de soñar" J. Potau
05-10-2015, 09:08